Proszę o odpowiedź!!!Pilne

[Kkuku]

Witam myślałem że już nie będe o nic pytał w tym serwisie :P

,,Pewnego dnia po masturbacji poszedłem do łazienki,aby tam (nwm jak to powiedzieć) pozbyć się spermy.Chciałem wytrzeć członka papierem toiletowym i przez przypadek kropla spermy spłynęła z mojej ręki na WEWNĘTRZNĄ CZĘŚĆ rurki od papieru.Zacząłem przemywać to delikatnie wodą.Papier stał na grzejniku.Grzejnik był rozgrzany."

Moje pytanie jest takie:
-Czy pozostały tam plemniki
-Czy mogły przemieścić się na papier
*(głupie pytanie ale i ważne)-Czy jak np.siostra/mama/ciocia itd
by się podcierały czy coś mogłyby zajść w ciążę. Proszę o mądrą odpowiedź.Dziękuję

[Gość choptasiu]

plemniki nie mają skrzydeł, a na suchym papierze i obok kaloryfera z powodu suchego środowiska błyskawicznie giną. Nawet w środowisku wilgotnym pochwy giną w 24h.
A poza tym, to straszny grzech popełniłeś z tym biciem konia, dlatego musisz się wyspowiadać, bo Ci siurek zwiędnie i ani kropli nie uronisz.

[mgr Kamila Krocz]

Plemniki nie mają aż takiej "odporności", by w tak niekorzystnych dla siebie warunkach (sucho, gorąco przy grzejniku) przetrwać i do tego zapłodnić siostrę/mamę/ciocię etc. ;) Możesz spać spokojnie, bo Twoje obawy są na wyrost.

[Gość ja nie mogę]

Owszem, skoro suszone zioła, cukier, sól, mleko - tak silnie działają, to i suszona sperma takoż. Plemniki zamrożone są nie gorsze od suszonych.

Masakra, co z tą młodzieżą?W gimnazjach uczą tylko strzelać sobie słit-focie komórą, czy jak?

[Kkuku]

Po 1 Sweetfocie po 2 Polskie gimbaza

[Gość Bąblowiec pląsowaty]

Aż dziwne, że na tak głupie pytania odpowiadają eksperci (odpowiedź eksperta). Poza tym jestem zszokowany, że ktoś z mojego przedziału wiekowego (gimnazjum) zadał takie pytanie, jak widać gimbus to stan umysłu...

[Kkuku]

mgr Kamila Krocz

Plemniki nie mają aż takiej "odporności", by w tak niekorzystnych dla siebie warunkach (sucho, gorąco przy grzejniku) przetrwać i do tego zapłodnić siostrę/mamę/ciocię etc. ;) Możesz spać spokojnie, bo Twoje obawy są na wyrost.

Czy to jest pewne na 100%?

[Kkuku]

Pewnego dnia po masturbacji poszedłem do łazienki,aby tam (nwm jak to powiedzieć) pozbyć się spermy.Chciałem wytrzeć członka papierem toiletowym i przez przypadek kropla spermy spłynęła z mojej ręki na WEWNĘTRZNĄ CZĘŚĆ rurki od papieru.Zacząłem przemywać to delikatnie wodą.Papier stał na grzejniku.Grzejnik był rozgrzany."

Moje pytanie jest takie:
-Czy pozostały tam plemniki
-Czy mogły przemieścić się na papier
*(głupie pytanie ale i ważne)-Czy jak np.siostra/mama/ciocia itd
by się podcierały czy coś mogłyby zajść w ciążę. Proszę o mądrą odpowiedź.Dziękuję

Piszę dzisiaj aby zapytać jeszcze raz o powyższy wątek pytanie:

-Czy na 100%nie mogło dojść do ciąży? Proszę o odp typu Tak na 100% itd

[ka-wa]

Na 200%..,a tak na przyszłość,to pamiętaj,że na 100% pewna jest tylko śmierć.

[Gość toronto000]

Odpowiedziała ci juź ,, eksper'' a ty widać jesteś z gimbazy i to do tego komputer lub nie wiem co wchłonął ci pół mózgu. Czy wy tępe pokolonie uwaźacie, że nie musicie się uczyć bo internet za was wszystko zrobi. Umiesz pewnie wszystko zrobić na facebooku a nie wiesz nic o zapładnieniu i plemnikach? Moźe najwyższy czas otworzyć książkę od biologi albo chociaż ebooka.

[Gość gimgówna do gazu]

~toronto000

Odpowiedziała ci juź ,, eksper'' a ty widać jesteś z gimbazy i to do tego komputer lub nie wiem co wchłonął ci pół mózgu. Czy wy tępe pokolonie uwaźacie, że nie musicie się uczyć bo internet za was wszystko zrobi. Umiesz pewnie wszystko zrobić na facebooku a nie wiesz nic o zapładnieniu i plemnikach? Moźe najwyższy czas otworzyć książkę od biologi albo chociaż ebooka.

To pokolenie nie wie, co to jest "książka".

[Gość niegimgówno]

~gimgówna do gazu

~toronto000

Odpowiedziała ci juź ,, ekspert'' a ty widać jesteś z gimbazy i to do tego komputer lub nie wiem co wchłonął ci pół mózgu. Czy wy tępe pokolonie uważacie, że nie musicie się uczyć bo internet za was wszystko zrobi. Umiesz pewnie wszystko zrobić na facebooku a nie wiesz nic o zapładnieniu i plemnikach? Moźe najwyższy czas otworzyć książkę od biologi albo chociaż ebooka.

VVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVV
Od razu do gazu, to za ostre!!! Internet też może nauczyć, choćby wygooglować hasło "Fizjologia seksu" , "Antykoncepcja lub prokreacja" i prawie wszystko wiadome, i to dużo szybciej niż z książki. Niemniej, książka to podstawa.
To pokolenie nie wie, co to jest "książka".