Wytrysk wsteczny a seks

[Gość Józio 41]

Spotkałem się z określeniem, że wytrysk wsteczny jest chorobą i trzeba to leczyć nawet farmakologicznie.
Moim zdaniem, jest to niewłaściwe podejście do problemu.
Wytrysk taki daje tyle samo rozkoszy co tzw. nieprzedwczesny/normalny!!! Zatem, co mogą powiedzieć mężczyźni, którzy mają problem z jakimkolwiek wytyskiem=orgazmem? Strzelić se w łeb?
Uważać wytrysk przedwczesny za chorobę, to rozumowanie głupiego Jasia!!! Rozwiązanie: trzy wytryski do pochwy i czwarty będzie na tyle opóźniony, jeśli utrzyma się erekcja, że zadowoli kobietę, wymagającą 5 x dłuższego czasu stymulacji łechtaczki, czy punktu G , by szczytować.

[Gość Józio 41]

sorki, miałem na myśli wytrysk przedwczesny a nie wsteczny. Zresztą w ww. treści to widać

[Gość Józio 41]

Wytrysk wsteczny na dzień dzisiejszy jest nieodwracalnym okaleczeniem mężczyzny, no, chyba, że chirurgia pójdzie tak daleko, że przecięte nerwy zwieracza pęcherza moczowego da się połączyć.