Zabezpieczenie podczas seksu analnego

[Gość d...m]

Witam, mamy zamiar z moją partnerką uprawiać seks analny. Słyszeliśmy o ryzykach uprawiania go bez prezerwatywy, wiemy o chorobach i o możliwości pocieknięcia spermy z odbytu do pochwy. I tu nasze pytanie, czy prezerwatywa bardzo ogranicza przyjemność? I czy jeżeli uprawialibyśmy go bez prezerwatywy to czy jest możliwość zapobiegnięcia przedostania się spermy do pochwy?

[Gość nie taki młody]

Szczerze? Prezerwatywa całkowicie zabiera mi przyjemność z seksu. Nie wiem, jak innym, ale ja nie potrafię w gumie. Raz spróbowałem z ciekawości i to był najbardziej przykry seks w życiu, zero odczuć fizycznych i zero intymności. Nigdy więcej.

[Gość krótko]

Sorry, ale z czego wy robicie problem?
Miłość irlandzka to stary irlandzki sposób antykoncepcji - seks analny.

To może szokować, bo niby Irlandia taka katolicka, ale taka jest właśnie naga prawda.

Szanse na przedostanie się plemników z odbytu do pochwy istnieją tylko wtedy, gdy trafi się plemnik-grniczek i sie przebije, albo dziewczę ma przetokę łączącą pochwę z odbytem (akurat to się zdarza i nie jest to żart, jak to z górniczkiem).

A co do prezerwatywy, to generalnie jek nie ma konieczności, to nie ma sensu tego używać, bo może naprawdę zniechęcić do seksu, faktem jest, że każdemu osłabia doznania, chyba, że jest fetyszystą wkładania penisa w celofan.