Skocz do zawartości
Forum

Brak przyjemności podczas seksu (i nie tylko)


Rekomendowane odpowiedzi

Ze swoim chłopakiem jestem 9 miesięcy, a przyjaźnimy się od 4 lat. Kilkakrotnie podejmowaliśmy próbę współżycia. Było ciężko, moja pochwa była napięta, bolało, wspominam to okropnie. Ale jakoś poszło... Trwało to trzy stosunki, zanim moja pochwa była w stanie przyjąć penisa partnera. Moim obecnym problemem jest jednak brak przyjemności seksualnej, o orgazmie nie mówiąc. Zawsze doprowadzam mojego partnera do orgazmu, bez wzajemności. Jestem podniecona psychicznie, natomiast fizycznie - w ogóle. Poczynając od braku nawilżenia pochwy, kończąc na braku przyjemności ze zwykłego dotyku, szczególnie w miejscach intymnych, które powinny być wrażliwe. Masturbuję się od wielu lat, jednak zawsze była to stymulacja łechtaczki. Z masturbacji przyjemność osiągam jedynie podczas orgazmu i chwilę przed nim. Odkąd nie jestem dziewicą, wieeele razy próbowałam się masturbować dopochwowo. Uznałam bowiem, że "nauczę się" przyjemności i orgazmu. Nic z tego. Próbuję z różnymi przedmiotami, od cieńszych po grubsze, od twardszych po bardziej miękkie. I nie odczuwam żadnej przyjemności. Żadnej. Zmieniam tempo, "moc", pozycje... a próbuję niemalże rok. Chłopak próbował również kilka razy swoich sił w miłości oralnej. Prawie nie czułam jego języka na mojej łechtaczce, a co dopiero czuć rozkosz... Nie stresuję się, jestem cierpliwa... Wiem, co mnie podnieca i rozmawiam z tym o nim otwarcie. Ale to podnieca mnie jedynie psychicznie... Nigdy nie zaznałam rozkoszy seksualnej z partnerem, a moje przygody z masturbacją już opisałam. Kocham mojego chłopaka, ufam mu i uważam, że jest przystojny. Co jest ze mną nie tak? Jestem osobą pewną siebie, słaba samoocena i niepewność odpada... Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

nie znam dokladnie Twej sytuacji, wiec chyba nie pomoge.. jedyne co to domyslam sie ze juz tak masz i tyle..ja jeszcze nie wspolzylam, ale szczerze powiem Ci ze w srodku tez nie czuje , nic. Jakbym byla tam znieczulona..nawet palca nie czuje..nie wiem czemu tak jest. Moze to i dobrze, bo dzieki temu wystarcza nam stymulacja lechtaczki,...zobacz jaki problem maja kobiety co maja orgazm dopochwowy--one zapewne Musza sie masturbowac wewnatrz by odczuwac orgazm, my nie musimy. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość Wiem co mówię

Nie ma czegoś takiego jak orgazm pochwowy. To łechtaczka jest odpowiedzialna za orgazm u kobiety stylumowana podczas stosunku daje orgazm. Podział na orgazm łechtaczkowy/pochwowy to wymysł Freuda i kolejnych męskich "znawców". Dlatego np. kobiety obrzezane z powodów kulturowych (czyli pozbawione łechtaczki) nie odczuwają orgazmu.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie. Wiele kobiet nie osiąga orgazmu podczas stymulacji pochwy ale podczas stymulacji łechtaczki. I właśnie o stymulację łechtaczki powinniście zadbać. Poza tym odpowiednie nawilżenie. Bez nawilżenia odczuwa się spore tarcie, które nie jest przyjemne a może byc wręcz bolesne. Z żeli polecam żel stymulujący libi gel, który znacznie poprawia odczucia.

Odnośnik do komentarza

Zdecydowanie się różni. Po pierwsze daje o wiele lepsze odczucia. Po drugie zwieksza ukrwienie okolic intymnych podczas gdy popularne żele intymne daja jedynie poślizg. Jedyny żel którego dzialanie można przyrównać do libi gel to durex o ale cena tego żelu jest z kolei o wiele wyższa od ceny libi gel Przy znacznie niższej pojemnosci. Sam libi gel mozna kupić w róznych pojemnosciach tak więc nie musisz sobie kupować żelu akurat w najwiekszej pojemności.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...