Skocz do zawartości
Forum

Czy całkowite wstrzymywanie się od seksu może szkodzić


mgiej

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem katolikiem i nie chcę się ożenić w takim przypadku moja religia całkowicie zabrania seksu od jakichś 2 - 3 tygodni wstrzymuje się od jakiejkolwiek formy seksualnej nawet od masturbacji na początku było kiepsko lecz później było ok i teraz pytanie czy całkowita dożywotnia abstynencja seksualna szkodzi zdrowiu szczególnie interesuje mnie zdrowie psychiczne tylko proszę się nie śmiać i nie kpić ze mnie tylko rzeczowo mi odpowiedzieć z góry dziękuje

Odnośnik do komentarza
Gość szczery do bólu

Fajnie, że jesteś katolikiem i masz szczerą wiarę, ale niefajnie, że nie masz o katolicyzmie większego pojęcia. A powinieneś, bo sporo w nim podwójnych standardów.
Celibat to nie zakaz seksu, tylko zakaz zawarcia związku małżeńskiego. Panna i kawaler to też celibatariusze. Owszem, świeckim wciska się, że religia rzymskokatolicka zabrania seksu przed- i pozamałżeńskiego. Zakonnicy i zakonnice składają nawet śluby czystości. Tylko, dlaczego ksiądz mający dziecko z kobietą (a więc i seks) tak naprawdę zwykle nie łamie celibatu, a o złamaniu ślubów czystości nawet nie może być mowy, gdyż ksiądz niezakonnik ich nie składa? Zastanów się nad tym.

A co do Twojego pytania - wielu ludzi doskonale radzi sobie z brakiem seksu. Jednak, Ty za dużo poświęcasz temu uwagi, a to nie rokuje dobrze.

Odnośnik do komentarza
Gość retributionem

Skoro autor wątku zadeklarował się, że jest katolikiem to wykładnią będzie tu Magisterium Kościoła, a nie wypowiadane prywatnie poglądy jakiegoś księdza, zakonnika, katechety czy internauty.

Celibat kapłanów funkcjonował już w samych początkach chrześcijaństwa, a w IV wieku podczas Soboru Nicejskiego - wg mojej najlepszej wiedzy - celibat wśród kapłanów jest kwestią doktrynalną, a nie tylko kwestią formacji i wewnętrznej dyscypliny co często lansują współcześni moderniści. Historia niestety pokazała, że praktyka w różnych okresach i miejscach bywała sprzeczna z wykładnią Magisterium, ale w żaden sposób nie znaczy to, że wykładnia zdezaktualizowała się i nie obowiązywała.

Zgodnie z nauką katolicką grzechem są wszystkie czynności seksualne poza związkiem małżeńskim otwartym na poczęcie, tak więc zarówno masturbacja w każdej postaci także np masturbacja służąca pobraniu nasienia do badań, stosunek przed i poza małżeński, małżeński stosunek zamknięty na poczęcie czyli prowadzący do wytrysku poza pochwą (odbyt, usta, ciało).

Komuś się może to wydawać "okrutne", "nie ludzkie". Z całą pewnością wymaga to radykalizmu, samozaparcia, żelaznej konsekwencji, podejmowania nieustannej wewnętrznej walki, ciągłego mocowania się, zwalczania pokus.

Taka jest nauka Kościoła. Można ją albo akceptować albo nie akceptować, można się zgadzać lub nie zgadzać, ale nie ma tu miejsca na polemikę z katolickiej perspektywy. Często się zdarza, że media nagłaśniają i propsują zdania poszczególnych kapłanów, które jednak są ich prywatnymi opiniami do tego na bakier z nauką Kościoła. Można się nie zgadzać z perspektywy antykatolickiej lub ogółem antyreligijnej.

Zdaję sobie sprawę, że jest to forum medyczne, ale kontynuowałem wątek religijny ponieważ w tym kierunku zmierzały wątpliwości autora i następne polemiczne posty. Mam nadzieję, że wyczerpałem temat.

Odnośnie pytania autora wątku o skutki uboczne psychiczne to jeżeli celibatariusz do czystości seksualnej ma podejście pełne i dojrzałe to z powodzeniem jest w stanie wytrwać we wstrzemięźliwości i zachować radość ducha. Pomocne są mechanizmy przeniesienia. Sport, hobby, aktywność fizyczna, przeniesienie energii na rzemiosło, wysiłek intelektualny lub inną twórczość według uwarunkowań i możliwości.

Odnośnik do komentarza

~szczery do bólu
Fajnie, że jesteś katolikiem i masz szczerą wiarę, ale niefajnie, że nie masz o katolicyzmie większego pojęcia. A powinieneś, bo sporo w nim podwójnych standardów.
Celibat to nie zakaz seksu, tylko zakaz zawarcia związku małżeńskiego. Panna i kawaler to też celibatariusze. Owszem, świeckim wciska się, że religia rzymskokatolicka zabrania seksu przed- i pozamałżeńskiego. Zakonnicy i zakonnice składają nawet śluby czystości. Tylko, dlaczego ksiądz mający dziecko z kobietą (a więc i seks) tak naprawdę zwykle nie łamie celibatu, a o złamaniu ślubów czystości nawet nie może być mowy, gdyż ksiądz niezakonnik ich nie składa? Zastanów się nad tym.

A co do Twojego pytania - wielu ludzi doskonale radzi sobie z brakiem seksu. Jednak, Ty za dużo poświęcasz temu uwagi, a to nie rokuje dobrze.


Ale seks poza małżeństwem jest grzechem przeciwko 6 przykazaniu

Odnośnik do komentarza

chłopie, za przeproszeniem ciemnogrodzie, Narząd nieużywany zanika lub rakowacieje, a sperma wali na musk i się dziwaczeje & prześladują nerwice i wygląda się na chodzącego dziwaka..
Rób tak dalej, a na łożu śmierci będziesz wył z bólu i lał krkodylimi łzami, przeklinając dzień w którym odstawiłeś masturbacyjną łapę lub żywą cipkę.
Spytaj święto-****wych księży/zakonników jaki jest wśród nich odsetek raka stercza, to błyskawicznie przyjdziesz po rozum do głowy. Notabene, seks jest koniecznością biologiczną z 2. powodów: zdrowie i prokreacja.

Odnośnik do komentarza
Gość seksiolok 44

Owszem, chcąc uniknąć choroby takiej jak rak prostaty u mężczyzn, torbiele w macicy u kobiet, można w taki oto sposób: kastracja, czyli wycięcie jąder i wycięcie jajników.
Miłego celibatu & abstynencji seksualnej życzę w AD 2018, wszelkiej maści PT Debilom/kom. Koń by się uśmiał, co za ciemnogród przesiaduje tu na Forum.

Odnośnik do komentarza
Gość To przykre

Jak najbadziej - widzę po sobie. Prze depresje partnera nie uprawiałam seksu od prawie 2 lat i zauważyłam takie zmiany u siebie: niska odporność, szybsze starzenie się skory, wredny charakter, niskie poczucie własnej wartości -> depresja. Sex to fizjologia, brak sexu to jak nie robić kupy. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość NatalkaM-I

~Mahomet
Brednie. Bez seksu można normalnie funkcjonować. Chyba już jesteś uzależniona od tego ciągłego pierdolenia się, że bez tego nie możesz już żyć heh
No i jak zwykle ,,Mahomet'' urwał się z ,,wiejskiego'' podwórka. Słownictwo z GS-owskiego folwarku. A raczej chłopskiej zagrody. Wiedza aż razi w oczy - taka światła i pisana czystym Polskim językiem bez podpierania się inwektywami. Jak sadzicie, czy ktoś taki oprócz głupich wypowiedzi jest zdolny do wyrażenia czegoś więcej niż inwektywy?

Odnośnik do komentarza

Skro jesteś katolikiem, ale nie chcesz ślubu, nie odnacza to wcale dożywotni celibat.. seks jest czymś bardzo naturalnym dla gatunku ludzkiego, posiada również wiele korzyści zdrowotnych... Jednocześnie nigdy jezcze nie słyszałam żeby ktoś z braku seksu umarł, chociaż nie wiem jak zniesie to po latach twoja psychika..

Odnośnik do komentarza
Gość To przykre

~Mahomet
A daj spokój. Ostatnio na to forum to coraz więcej jakiś nie dojebów wchodzi. Takie głupoty pierdolić, że się starzeje bo się nie rucha. Ja pierdolę. Co za popierdolone ludzie w tej polsce mieszkają :-)

Sam jesteś niedojebany. Nie będę Ci mówić żebyś się dokształcił w temacie wpływu seksu (lub po twojemu ruchania), a dokładniej hormonów na organizm bo widzę, że horyzont masz tak wąski, że wziernikiem by tego nie ruszył. Hahah najlepiej nie mieć wiedzy i mędrkować, jeszcze z innych debili robić.
Mam 25 lat na marginesie a ty pewnie jesteś jakimś podstarzałym impotentem, sądząc po chamstwie, które bije z twoich komentarzy - chyba dawno nie ruchałeś. Łańcuchem to ty sobie możesz paluchy zakneblować i nie błaźnić się więcej niskim poziomem własnych wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza

Radzę pójść do jakiegoś gina i spytać jaką ma orientację w temacie abstynencji seksualnej i nierództwa dzieci z powodu wygodnictwa bądź ciemnoty pacjentek.
Ręczę, że jednoznacznie powie: takie kobiety są w istotnym odsetku narażone na nowotwory macicy, jajników, raki szyjki macicy, depresje. Sądzę, że owo Forum śledzą i lekarze, zatem prosiłabym o komentarz.
Dobrze byłoby, gdyby jakiś duchowny podał statystykę; ilu księży prawdziwie"świętych i czystych" jest po zabiegu na prostacie. Ja z grubsza wiem, bo jestem gospodynią od wielu lat na plebani. Wniosek: seks jest koniecznością biologiczną dla zdrowia i ciągłości Rodzaju Ludzkiego. Jedynym nieszkodliwym dla życia sposobem, jest kastracja i śpiewanie sopranem w chórze. Miłego piania życzę wszystkim abstynentom seksualnym, a zwłaszcza Mahometowi.

Odnośnik do komentarza

~Mahomet
Chamstwem i wulgaryzmami tylko się kompromitujesz. Jak nie potrafisz napisać czegoś mądrego i bez przekleństw to najlepiej nie pisz wcale albo nie w takich miejscach. Nikomu z mądrych i wartościowych ludzi nie zaimponujesz. Nie bądź marginesem społeczeństwa bo tak będziesz traktowany.

Jeśli chodzi o powszechnie znane nauki kościoła i życie sexualne samotnych ludzi, bądź par nie planujących w danej chwili spłodzić dzieci a pragnących bliskości to ja sam tez widzę za duża sprzeczność.
Tym samym myślę, że podszedł bym do sprawy tak - jeśli ktoś żyje na luzie i nie czuje ciśnienia sexualnego to niech sobie odmawia uniesień sexualnych. Natomiast jak kogoś to meczy to raz na jakiś czas powinien sobie ulżyć i rozładować napięcie. Są rożni ludzie i mają różne potrzeby. Tego nikt nie wybiera.
Jednak nie można pominąć faktu ze jako religijni ludzie powinniśmy zadbać o to żeby nie drażnić się specjalnie i dodatkowo, jak np. poprzez oglądanie pornografii czy szukanie partnerów sexualnych na "szybki numerek". Te i tego typu sytuacje nienaturalnie drażnią nas i rozbudzając nasze napięcie sexualne. Takie rzeczy zakwalifikował bym do grzechu.
Czyli jak czujemy potrzebę rozładowania seksualnego i jest ona spowodowana nasza naturalną potrzebą, a nie rozbudzona bodźcami zewnętrznymi to myślę że nie ma w tym nic złego.
Do dam też, że osobiście nie potępiał bym sexu przedmałżeńskiego jeśli opiera się na miłości (nie mylić z zauroczeniem) i nie jest lekkomyślny. Czyli trzeba zawsze wziąć pod uwagę czy partner z którym chce pójść do lóżka może być rodzicem moich dzieci. Czyli, czy z osoba z która się chce kochać mogę w razie czego założyć rodzinę i wychować dzieci w szczęściu.
Uważam że kościołowi chodzi o to żeby ludzie tworzyli rodziny, nie porzucali dzieci samych tylko je wychowywali w miłości. Żeby brać za siebie odpowiedzialność i nie niszczyć swojej psychiki czymś takim jak pornografia która działa jak narkotyk na psychikę i może prowadzić do patologii czy zboczeństw.
Jesteśmy „tylko” ludźmi i „aż” ludźmi.

Odnośnik do komentarza
Gość Rzona Mahometa

seks zwieńczony orgazmem, jest tak wielką przyjemnością, że np. modliszek dla takiej chwili przyjemności, tuż po kopulacji pokornie daje się samicy pożreć żywcem. W związku z tym należy wysnuć wniosek, że abstynenci seksualni z jakichś powodów mają uszkodzone Ośrodki Rozkoszy w Mózgach skoro rezygnują z takiej przyjemności.
Przyczynami na 100% są:
1.Błędne wychowanie seksualne w rodzinach katolickich, promujących tzw. czystość seksualną aż do ślubu kościelnego, w wyniku czego narząd niećwiczony "tępieje"
a nawet rakowacieje.
2. Uszkodzone mózgi, w tym Ośrodek Rozkoszy z powodu, nałogowego alkoholizmu, tytonizmu, narkomanii
3. Inne choroby somatyczne, choćby epilepsja.

Odnośnik do komentarza
Gość To przykre

~Mahomet
Ja też nie lubię seksu! Uważam, że jest mocno przereklamowany i kompletnie niepotrzebny do życia

Może to wina tego konia, który mnie kopnął w krocze jak byłem mały?

:-)

Chyba raczej w łeb cię kopnął, dość mocno z tego co widać frustracie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...