Skocz do zawartości
Forum

Niechęć do zbliżeń intymnych z chłopakiem


qaziop

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem z chłopakiem 2 lata i mieszkamy od pół roku. Wszystko było w porządku, ale ostatnio coś się zepsuło.. Źle się czuję gdy mnie dotyka, całuje.. Nie chce z nim już uprawiać seksu bo nie mam na to ochoty a on się na mnie denerwuje za to. Nie chce żeby mnie dotykał, całował, przytulał chce być sama. Ostatnio zauważyłam, że pisze z innymi dziewczynami. Nie umiem z nim zerwać bo szkoda mi go, nie wiem co robić. Pomóżcie.

Odnośnik do komentarza

Jak widać uczucie wypaliło się, zarówno z twojej strony, jak i z jego. Więc co cię powstrzymuje przed rozstaniem? Skoro chłopak nie jest wobec ciebie lojalny i flirtuje z innymi dziewczynami, to skąd twój żal, zwłaszcza, że jak sama piszesz nie chcesz go już. Zacznij organizować swoje życie od nowa, ale najpierw wypada szczerze porozmawiać. Szkoda czasu i życia na reanimowanie trupa.

Odnośnik do komentarza

Wszystko zależy od ciebie. Rozumiem, że taka zmiana niesie z sobą pewne kłopoty, jak choćby wyprowadzka twoja lub jego, no i uporanie się z nową rzeczywistością. Domyślam się, że mimo braku gorącego uczucia pozostaje przyzwyczajenie. Ale musisz podjąć konkretną decyzję. Co znaczy, że rozmowa nic nie daje? Ty decydujesz o własnym życiu, a przedłużanie tej agonii jest bez sensu. Potrzeba trochę silnej woli. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

A ja nie będę Ci radzić, co masz zrobić, czy z nim zerwać czy nie- to jest Twoje życie i to Ty wiesz co jest dla Ciebie najlepsze! Nikt inny :) Obserwuj siebie i swoją relacje z chłopakiem- to bardzo ważne,żebyś nabrała świadomości na jakim etapie w tej relacji jesteście :) Myślę,że też szczera rozmowa z partnerem powinna pomóc, właśnie na temat Twoich zahamowań względem kontaktów intymnych z nim. Może wspólnie zastanowicie sie co z tym robić. Nie jesteś przecież sama- on także pozostaje w tej relacji... Mam nadzieję,że wszystko się ułoży :) Pozdrawiam cieplutko i najlepszego życzę :)

Odnośnik do komentarza

To jakieś nieporozumienie , to co piszesz i dalej snujesz wskazuje że nie jesteś już zupełnie związana , bo jak inaczej podsumować niechęć i bunt do partnera .. To co ty tam jeszcze robisz , dajesz mu nadzieje , droczysz się w imię przyzwyczajeń i strachu NOWEGO. Powinnaś wszystko to co tutaj napisałaś jemu powiedzieć i wyjść !

Odnośnik do komentarza

Ty jego odsuwasz, On przysuwa się do innych dziewczyn...i co?
Logiczne - nic z tego już nie będzie.
Aby coś z tego było, musi wam na sobie zależeć...a Tobie raczej już nie zależy.
Szkoda Ci go?
Już gada z innymi dziewczynami, nie obejrzysz się, a znajdzie nową.
Idź swoją drogą.

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

qaziop
Ja chcę właśnie tej zmiany i potrzebuję. Chciałabym się w końcu wyszaleć bo przez te 2 lata to nawet na dyskotece nie byliśmy... Dla niego to jestem tylko do tego, żeby mógł sobie pobzykać, żebym ugotowała, posprzątała itd. Właśnie mi tej silnej woli brakuje, ciężko mi jest serio.:(

No to super,to że mu nie zależy to chyba mało powiedziane. :/ Wygląda na to, że jest z Tobą po to, żeby Cię wykorzystywać. I przez kogoś takiego 2 lata życia przeszły Ci przed nosem, kiedy miałaś mnóstwo okazji żeby się tym życiem cieszyć. Absurd. W ogóle nie powinnaś mieć oporów przed rozstaniem się z nim. Będziesz też miała okazję poćwiczyć asertywność, bo najwyraźniej masz z nią duże problemy.
Sprzątaczkę, kucharkę(i aż boję się pomyśleć co jeszcze) sobie znalazł, kuźwa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...