Skocz do zawartości
Forum

Nadmierna masturbacja i seks


Gość Marek331

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Marek331

Witam,
zwracam się do Was z pytaniem... czy problemy z erekcją itp. przez masturbację dotyka każdego faceta?Mam 17 lat, od jakichś... 7 lat się masturbuję, a mniej więcej od 5 lat - codziennie po 2-3 razy. Do tego dochodzi seks z dziewczyną. Niestety moja dziewczyna nie ma codziennie ochoty, dlatego też kochamy się co 2-3 dni. Przy seksie bez problemu dochodzę, dość często się zdarza że nawet w 2 minuty (boje lubimy "ostry" seks - bardzo szybkie ruchy..). Czy to jest normalne że ja cały czas jestem podniecony? Seks mógłbym uprawiać z 2 razy dziennie + masturbacja i założyłbym się że to dla mnie byłoby mało. Jest jakiś "domowy" sposób obniżenia libido u faceta? Nie wiem, zjeść coś itp.
Z góry dziękuję za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Gość Nie bo nie

daj sobie spokój z masturbacją bo naprawdę seks który trwa 2 minuty żebym nie wiem jaki ostry był jest zbyt krótki. Piszesz że Ty dochodzisz a Twoja dziewczyna? Czy ona się w tym wszystkim nie liczy?

Odnośnik do komentarza
Gość Marek331

Znaczy to też zależy od pozycji, jeśli ja leżę a ona na mnie, to jakby ostry nie był to ja i tak nie dojdę :/ a dziewczyna ma duuuże problemy z libido i woli żebym robił językiem i wtedy żeby doszła, nie wiem co w jej głowie siedzi...

Odnośnik do komentarza
Gość Marek331

Nie bo nie
W innych pozycjach to po ok. 15 minut bo dziewczynie robią się otarcia i ją piecze (nawet przy żelach)

mgr Kamila Krocz
Według tych cech typowych, to oprócz częstości nie mam żadnych objawów (chyba że tego sam nie zauważam). Generalnie to mogę nie robić tego przez tydzień, ale penis mi będzie co chwila stawał, jeśli tylko spojrzę na jakąś dziewczynę. Nie ma jakiegoś sposobu aby zmniejszyć chęć?

Odnośnik do komentarza
Gość Marek331

kwiatuszek2
Siłownie próbowałem i to nic nie dało, raz to od rana do wieczora siedziałem, wszystkie mięśnie mi drżały ale jak przyszedłem do dziewczyny to od razu jakbym był nowo narodzony. Ja bym wolał jakąś tabletkę itp. Kiedyś brom dawali w wojsku, i coś tego typu bym z chęcią wziął tylko akurat co innego niż brom, coś zdrowego.
Albo coś co dziewczyna by mogła brać na poprawę libido, bo spadło jej przez tabletki anty., i coś na trądzik. Ona chętnie by chciała poprawić sobie libido, ale oboje nie wiemy co. Masz może jakieś specyfiki dla mnie bądź dla niej?

Odnośnik do komentarza
Gość Marek331

Nie była bo "nie ma ochoty na seks więc raz na jakiś czas przeżyje". Mówi mi że sama by coś brała na powiększenie libido, ale ani nie chce się jej szukać, ani iść do ginekologa ani nic. Nie wiem co robić :/ Masturbowanie się do impotencji nie jest dobre, a brać coś na libido myślę że wręcz przeciwnie.

Odnośnik do komentarza

Nie ma złotego środka na libido dla kobiet niestety. Jedynie hormony, ale to nie zawsze, bo u jednych powoduje spadek libida, u innych nic się nie zmienia a u jeszcze innych libido rośnie.
A Twoja dziewczyna wcale nie chce tego zmienić, bo gdyby chciała, poczyniłaby coś w tym kierunku, np. wizyta u ginekologa na początku.

Kolejna kwestią jest to, ze wcale libido nie musiało jej spaść przez tabletki. Wina może leżeć w jej psychice. Może jest przemęczona, żyje w stresie, może Ty jako partner jej nie zadowalasz, może robisz coś żle, może jest zła atmosfera. Jest masa powodów przez które libido u kobiet maleje.
My kobiety mamy inaczej niż Wy mężczyźni. Wam wystarczy zobaczyć kobietę, albo coś sobie wyobrazić żeby być gotowym.
My tak nie mamy, u nas ochota na seksie czasami zbiera się kilka dni przed stosunkiem :)
No i oczywiście najczęściej mamy mniejszy temperament niż Wy i musisz to zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Gość Marek331

Odkąd przestała brać tabletki (pół roku temu) do dzisiaj nie ma ochoty częściej niż 1-2 razy w tygodniu. Powiedziała mi że chce to zmienić, ale nie będzie brała tabletek na libido, innych preparatów ani nic, bo to jest "presja". Nie powiem jej żeby poszła do ginekologa bo znów zrobi mi wyrzuty ze to presja. Mam nie gadać o tym, nie nakłaniać i nie dotykać w jej intymne miejsca zbyt często, i to jej pomoże. Przed braniem tabletek to on miała większą ochotę niż ja, a teraz... Ogólnie nie mogę nic robić bo to presja będzie i na pewno NIC jej nie pomoże jeśli tak będę robić. Nie wiem czemu ale jej w to nie do końca wierzę. Pół roku niby się stara i nic?

Odnośnik do komentarza

Hmm 2 razy na tydzień to jak na dziewczynę całkiem ładnie :P

A na początku związku zawsze częstotliwość jest większa, wiadomo.
Potem emocje opadają.

Co do tego dotykania w miejsca intymne powiem Ci, ze potrafi to być męczące i zniechęcające. Wiem po sobie, kiedyś miałam podobnie, gdy facet dziennie się do mnie kleił i macał mnie między nogami. Wkurzało mnie to. Odkąd go poprosiłam, żeby przestał i rzeczywiście przestał moje samopoczucie się poprawiło i nawet libido wzrosło heh :)
Tjaa kobiety..
Z tą presją to tak właśnie jest i lepiej w to uwierz. Co za dużo to niezdrowo, jak jest dziennie tak o tym gadasz i ją napastujesz dotykając tam, to się nie dziwie, ze dziewczyna się zablokowała.

Odnośnik do komentarza
Gość Marek331

Emocje opadają, robiliśmy prawie że codziennie a później tak z dnia na dzień 3 miesiące przerwy. Obiecałem że przestanę, więc przestanę, tylko że ile to może potrwać aby się poprawiło? Oczywiście.. o ile się poprawi. Raz przez to prawie się nasz związek rozpadł, nie chce żeby przez to drugi raz tak było. Ja jestem takim człowiekiem że ja się mogę postarać dla kogoś, ale u tego kogoś też muszę widzieć jakieś postępy bo mi się odechciewa starać. Zgodziła się brać jakieś tabletki na libido więc ja bd miał łatwiej się starać (wyżej napisałem dlaczego), ale jeśli to nie pomoże to co? Do ginekologa nie pójdzie bo jej mama się może dowiedzieć. Jak jej to wszystko nie pomoże to znów będziemy się kłócić. I chyba wtedy to ja będę musiał coś brać, coś co zbije mi codzienną chęć do 1-2 w tygodniu. Tylko problem w tym że na wzrost są tabletki, ale o zaniżenie to nie pomyśleli :P

Odnośnik do komentarza

Nie ma tabletek na podniesienie libido u kobiet jak już pisałam, w suplementy nie wierzcie.
Wiesz rozumiem Cię, ale rozumiem też ją. Ona ma teraz w głowie: muszę mieć libido, muszę muszę! Ogromna presja. To nie jest takie łatwe: ja się staram, ale chcę widzieć ten efekt też u niej. Bo z libidem nie da się tak łatwo uporać. Niestety, ale chyba się rozczarujesz. Więcej cierpliwości, wyrozumiałości, wsparcia, miłości, a libido jej wróci. Wróci kiedy poczuje się bezpieczna i szczęśliwa.

Niestety, ale albo zaakceptujesz ten fakt i będziesz bardziej cierpliwy , albo poszukaj sobie innej wybranki z takim libidem co Ty.
Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość Marek331

A żeń-szeń? Wszędzie piszą że pomaga, moim koleżankom pomogło a miały jeszcze gorzej w związku. Nie wiem, wezmę Twoje słowa do serca i poczekam, może faktycznie szybciej wróci jej ochota. A z żeń-szeniem już rozmawiałem i zgodziła się brać, to nie będę już odmawiał tylko niech bierze, pomoże to fajnie, nie to nie. Dzięki! ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...