Skocz do zawartości
Forum

Orgazm u kobiety


bashi1

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ukrywajmy, ale większość kobiet ma problem z orgazmem. Ile kroć szczerze rozmawiałam ze znajomymi, zawsze słyszałam to samo: tak mam problem, nie mogę dojść albo nigdy nie miałam orgazmu. :/ Nie ważne czy w samotności czy z facetem.
Jako sobie z tym radzić?
Moja nauka dochodzenia była długa. Nie znałam swojego organizmu tak dobrze i jedyne co mi pomogło, to mój facet który mówił mi, żebym zaczęła stymulować ręką łechtaczkę podczas stosunku. Nie sprawiało mi to przyjemności z początku ale pewnego razu zadziałało i miałam orgazm życia. Stymulacja łechtaczki jest bardzo istotna i teraz nie umiem inaczej uprawiać seksu jeżeli chcę dojść. Drugą metodą poznania siebie była masturbacja. Znałam już ruchy jakie sprawiają mi przyjemność, wiele osób masturbuje się więc dlaczego by nie spróbować. Spróbowałam przy pornosie i z początku tak samo nie wychodziło. ale Jak udało się, to byłam dumna, że już na tyle znam swoje ciało, że potrafię doprowadzić je do orgazmu bez pomocy partnera. Jeżeli nie ma się częstego kontaktu z partnerem, to narasta w nas napięcie które trzeba rozładować.
A jak to z wami jest? Macie problemy z dochodzeniem? próbowałyście eksperymentować i pomagać sobie aby zaznać orgazmu? Czy może jest jakaś kobieta, która nigdy nie miała orgazmu?

Odnośnik do komentarza
Gość Sweetdream

Ja nie mogę narzekać. Miewam orgazmy, które są cudowne. Już mając 15 lat zaczęłam przygodę z masturbacją, i myślę, że to dobrze wpłynęło, na obecne zadowolenie z życia seksualnego. Potrafię doprowadzić siebie do orgazmu w niecałe 3 minuty, jak jestem dobrze "nakręcona". Mam chłopaka od ponad pół roku. Jest ode mnie starszy i wprowadził mnie nieco w świat seksu. Straciłam z nim dziewictwo. Z początku nie było może jakoś rewelacyjnie, bo nie potrafiłam dość, choć bardzo się starał, ale miałam w sobie jakąś wewnętrzną blokadę. Ogólnie widziałam, że jestem gotowa na współżycie (mam 21 lat, więc dość długo czekałam na odpowiedniego mężczyznę, z którym poczułam się na tyle bezpiecznie, żeby się na to zdecydować) i że chcę takiej bliskości, ale nie potrafiłam na początku do tego stopnia się rozluźnić, żeby pokazać partnerowi jak szczytuję. Z czasem to przyszło samo. Poznawaliśmy nawzajem swoje ciała i reakcje. Pierwszy raz miałam orgazm w obecności partnera, jak ten robił mi dobrze językiem. Podczas samego stosunku ciężko było mi osiągnąć szczyt, ale tak jak Ty, zaczęłam sama stymulować swoją łechtaczkę, dzięki czemu poznałam zupełnie nowe doznania.

Odnośnik do komentarza

No to chyba będę jedyna, która nigdy nie miała. Jak czytam to forum to myślę czasem , że jedyna na świecie ;) Odczuwam rozkosz przy stosunku, ale orgazmu nigdy nie miałam. To znaczy mam, ale tylko przy masturbacji . Musiałam się nauczyć sama, penetracja nic mi nie daje, stymulacja ręką też nie, czasem seks oralny.... ale generalnie mojego partnera mogłoby przy tym nie być. Może dlatego jesteśmy razem 19 lat i w ogóle się nie kłócimy ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...