Picie dla kurażu i rozluźnienia się

[Gość marta0446]

Od jakiegoś czasu alkohol pomaga mi w relacjach z moimi znajomymi, rówieśnikami, innymi ludźmi. Jestem odważniejsza, to co boje się powiedzieć na trzeźwo, potrafie bez problemu wydobyć z siebie po dwóch kieliszkach wina, lub innych trunków. Kiedy pokłóciłam się z przyjaciółką, wiedziałam, że to ja mam racje i dużo osób to potwierdzało, czułam że muszę z nią porozmawiać na poważnie. Przed wizytą u niej, wypiłam troche wina (troche czyli tyle, żebym poczuła się wyluzowana). Gdybym poszła na trzeźwo, nie miałabym odwagi się odezwać. Zawsze wtedy kiedy nawet ja mam racje i chce coś powiedzieć, gubie wątek, przejęzyczam się i się stresuje, jest mi gorąco. Od kiedy zwróciłam uwagę, że alkohol mi w tym pomaga i jestem bardziej wygadana, co dziwne mówie składnie i wyraźnie i jest mi lepiej w kontaktach, a co najważniejsze, nie boje się wygłosić własnego zdania.
Chciałabym być taka jednak bez pomocy wina, drinka i tym podobne.
Co o tym sądzicie, może macie dla mnie jakąś rade?
Co zrobić, aby się nie stresować i nie gubić wątków, jak chce się wygłosić swoje zdanie?
A może macie podobnie??

[Jasmi]

znajdź jakiś zamiennik. Może muzyka Cię tak wyluzuje albo przygotowanie się do danej rozmowy? Zastanowienie się nad argumentami? Może jakaś wizualizacja?

[Gość marta04466]

oj ile ja raze sobie wizualizowałam, wszystko... myślałam że będę taka wygadana, a jak przyszło co do czego to ledwo co wydukałam jedno zdanie... to jest żenujące, nie chciałabym mieć już z tym problemów :( ... no bo kurde, wygłaszanie własnych racji nie powinno być stresujące, a jednak :(
nie chce taka być, przeszkadza mi to okropnie

[Gość marta0446]

A po alkoholu jestem zupełnie inną osobą, potrafię być bardziej asertywna, wygadana, niczym się nie stresuje... tylko, że ja tak nie chce... jak tak dalej będzie to wpadne w alkoholizm... chociaż nie wyobrażam sobie tego, bo jakiegoś wielkiego pociągu do tego nie mam, pije dla towarzystwa, a teraz coraz częściej dla odwagi.

[Gość Elllena]

wiesz sporo alkoholików zaczynało od picia dla kurażu i towarzystwa... moze zastanów się dlaczego boisz się powiedzieć to co myślisz? Bo co boisz się ośmieszenia, utraty akceptacji?

[InnyInna]

Witaj marta0446.
Wygłaszanie własnych racji jest stresujące i to nawet bardzo. Można jednak nauczyć się radzić sobie z tym stresem tak by właściwie się nie pojawiał.
Alkohol faktycznie rozluźnia i dodaje odwagi. Niestety jednocześnie zaburza ocenę sytuacji i osłabia kontrolę nad własnym zachowaniem. Po prostu może się zdarzyć, że coś fatalnie zinterpretujesz albo rozluźnisz się za bardzo.
Wiesz już, że odpowiedzialny za tą sytuację jest właśnie stres. najprawdopodobniej wynika on z zaniżonej samooceny, może także być następstwem jakiegoś wydarzenia w przeszłości, jakiejś kompromitacji. Może ktoś, kiedyś Cię wyśmiał?
Pomijając źródło stresu zadaj sobie pytanie: Co takiego strasznego może Cię spotkać jeśli palniesz jakąś głupotę? Ktoś Cię może wyśmiać i nie jest to zabawne, ale i Ty sama w takiej sytuacji możesz śmiać się z siebie, prawda?
Poza tym, dlaczego niby miałabyś powiedzieć coś głupiego? Piszesz przecież normalnie, właściwie. Mówić też potrafisz.
Zachowaj właściwy dystans do siebie i pozwól sobie na błędy. Bez prób nigdy się nie przełamiesz.
Znasz te odczucia po alkoholu, prawda? Wiesz, że możesz je odtworzyć już bez niego?
W tym wątku wkleiłem linki dotyczące stresu
Może znajdziesz tam coś dla siebie?
Pozdrawiam.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Moim zdaniem powinnaś popracować przede wszystkim nad asertywnością. Dzięki niej nauczysz się wyrażania własnego zdania oraz obrony swoich praw. Polecam Ci książkę Marii Król-Fijewskiej "Stanowczo, łagodnie i bez lęku".
Poza tym postaraj się również jak najczęściej wyobrażać sobie sytuacje, w których musisz wyrazić własną opinię - dokładnie, z uwzględnieniem wszystkich scenariuszy. Dzięki temu osłabisz lęk.
Pozdrawiam

[Gość nemezis forever]

Ja tam alkochol etylowy C2H5OH uwarzam za najlepszy środek antydepresyjny i roserzający horyzontu myślowe powiem prosto z mostu pić ale z umiarem alkochol jest dla ludzi lecz alkochilizm nie

[Gość Oczy Twoje]

najpierw naucz się ortografii a potem pij alkohol