Skocz do zawartości
Forum

Zakochanie w przyjacielu


Gość oliwka 2013

Rekomendowane odpowiedzi

Gość oliwka 2013

Od dluzszego czasu pisze z przyjacielem spotkalismy sie kilka razy byly pocalunki objecia bylo cudownie.oboje chcemy seksu strasznie nas ciagnie do siebie ale on czuje pozadanie wobec mnie i niv wiecej tak twierdzi .Ja czuje cos do niego i boje sie przyznac.Chcialabym isc do lozka ale skoro on nic nie czuje to nie zrobie tego .meczy mnie to mysle zeby przyzanac sie do wszystkiego co czuje ale wiem ze to bedzie koniec naszej przyjazni .jedynie co powtarza to ze nie chce zeby tem seks byl jednorazowa przygoda a ja go tak kocham i meczy mnie to coraz bardziej co robic co myslec mam taki metlik w glowie

Odnośnik do komentarza

powiem ci tak jak pójdziesz z nim do łózka to z przyjaźni nici, zresztą jak dla mnie to już dawno przestała być przyjaźń. Ty się zaangażowałaś, chcesz czegoś wiecej on tego samoego nie czuje, skończy się to tak, że Ty bedziesz cierpiec a on znajdzie sobie inną naiwną której taki układ bedzie odpowiadał... albo co gorsza będzie myslec że w końcu ją pokocha

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna Wdowa

z takiego układu nigdy nic dobrego nie wynika. Sama w takim układzie byłam. Nie będziecie parą, nie licz na to,że będzie jak w romansie, że będziesz go kochać za dwoje, bedziesz walczyć i on któregoś dnia to doceni i powie że Cię kocha... tak nie będzie. Będziesz za to cierpieć, bo nie dostaniesz tego czego od niego oczekujesz, będziesz płakać kiedy on znajdzie kogoś kogo pokocha, a tobie powie ,że jesteś dla niego jak siostra...
Niestety happy endy są tylko w komediach romantycznych w życiu wygląda to o wiele słabiej

Odnośnik do komentarza

Dokładnie ryzyk fizyk ale tu raczej jest duże ryzyko, bo jeśli Ty się zakochałaś a dla niego to będzie tylko seks, bez uczuć, to możesz poczuć się wykorzystana i Wasza przyjaźń nie przetrwa, choć już, gdy pojawiły się uczucia z Twojej strony już może nie przetrwać. Ja bym ograniczyła tą relację, wycofała się z niej przynajmniej z płaszczyzny dot. seksu, żeby nie kusić i potem nie cierpieć.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza
Gość oliwka 2013

Powtarzal ze nigdy zadna dziewczyna go tak nie podniecala ale to wszystko sprowadzalo sie do jednego zaproponowal mi wyjazd na wakacje co ja mam robic jak powiem mu co czuje to go strace ale dzisiaj bede sie z.nim widziala i wszystko powiem trudno zaryzykuje

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna Wdowa

mówiłam.... daj sobie teraz czas, zakończ tę znajomość bo widać facet jest nie poważny jak można stwierdzić że prosił CIę oto aby się w nim nie zakochiwać.... to takie dość dziecinne a z drugiej strony bardzo wygodne. Sama widzisz że on Cię nie traktuje poważnie.

Daj sobie czas, wyjedź po spotykaj się ze znajomymi, rób wszystko aby o nim nie myśleć. Wiem, że Ci smutno i czujesz się odrzucona ale to minie. Za jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Gość angelika1234

Ostatnio widze modny temat przyjazni u mnie ta sama sytuacja mialam wspanialego przyjaciela bylo super do momentu spedzenia wspolnej nocy nie powinnismy a jednak stalo sie a zadne nie chcialo sie wiazac zapadla cisza mial urodziny wyslalam zyczenia nawet nie odp Zupelnie dwie obce osoby zastanawiam sie czy kiedys bedziemy w stanie rozmawiac dobrze ze .nie mieszkamy blisko siebie Ale ciekawe gdy kiedys nasze drogi zejda sie i czy spojrzy mi w oczy bo odwagi nie Mial by spotkac sie i porozmawiac a ostatnio ogladal moh profil ze znjaomych mnie nie wyrzucil... Ach te czasy..

Odnośnik do komentarza

Dlatego tak dużo się mówi ,żeby dobrze zastanowić się z kim idziemy do łóżka i żeby tego nie robić dla sportu tylko z miłości.Ja myślę że się przestraszył tego co zrobił, bo był jeszcze nie gotowy psychicznie stąd jego taka reakcja.

Odnośnik do komentarza
Gość angelika1234

Z mojej strony czulam cos do niego..a on poczul tez cos wiecej niz przyjazn nie poszlam z nim dla sportu ciagnelo mnie do niego bardzo zreszta wyczulam ze ja dla niego znacze cos wiecej gleboko w sercu wierze ze jeszcze nasze drogi sie zejda.. Naiwnosc moja :-(

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam podobną sytuację. .. mam w pracy kolegę o 9 lat starszego ( ja mam 21 on prawie 30). Pracujemy ze sobą od pół roku i często mamy ze sobą zmiany. Na początku było normalnie, milo ale był jakiś dystans. Z czasem zaczęliśmy się czuć bardzo swobodnie w swoim towarzystwie i chyba zaczęły znikać jakieś granice, przynajmniej tak mi się wydaje. Oczywiście jak to zwykle bywa zauroczona się w nim. Jednak okazało się ze on ma dziewczynę od ponad roku. Później okazało się też ze nie do końca jest taki święty. Założył się z kolegami ze poderwać taka jedna dziewczynę, po czym jak juz to zrobił to następnego dnia przedstawił wszystkim swoją prawdziwą dziewczynę. Wkurzył mnie to bo dałam się nabrać ze jest taki porządny itp. Ale powkurzalam się trochę i postanowiłam ze będę go traktować na luzie, bez radnych uczuć. No i wszystko było ok tylko ze on ciągle do mnie zrywa, zaczepia mnie, chlapie woda, pociąga za koszulkę. Zaczęliśmy tak bardzo luźno ze sobą rozmawiać, powiedział ze jak był młody to rzeczywiście szalał jeżeli chodzi o dziewczyny. Przysiada się do mnie w czasie przerwy, spędzamy dużo czasu razem w pracy. Byliśmy raz na piwie, bo zapytałam czy chce iść i jak poszliśmy to był bardzo miły, kulturalny itp. Kilka razy pocałował go tak centralnie w policzek. Wszyscy mówią że on niby jest z tą dziewczyna a tak jakby nie był. Mi o niej nigdy nie mówi. Nic. Zero. A drugiej koleżance często o niej opowiada. Nie wiem jak to wszystko traktować bo to niby nic ale on się teraz zachowuje jakby mu hmm..zależało. tylko nie wiem na czym dokładnie. Ja traktuje to jak przyjaźń ale godziny spędzone razem robią swoje. Pewnie nie potrzebnie to analizuje i tak się rozpisane ale meczy mnie ta sytuacja, bo nie chce znowu czegoś do niego czuc

Odnośnik do komentarza
Gość kornelia12

Dobrze ci radze zerwij te znajomosc poki nie wkrecilas sie w to bo on noze mieccel chce zaciagnac cie do lozka wiem co mowie .. Ja tez lubilam go spedzalismy bardzo fajnie czas zakochalam sie dalam sie omotac a on zerwal przyjazn nawet nie podziekowal za zyczenia wiec jeslinie jest za pozno to wycofaj sie bo bedziesz cierpiec a to nqjgorsze uczucie.. :-(

Odnośnik do komentarza
Gość Paulinka20

Cześć .
Jest pewien facet w moim życiu , który traktuje mnie jak przyjaciółkę . Ufa mi , zwierza się . Niedawno rozstał się z dziewczyną , którą bardzo kocha . Mimo ,że ona nim manipuluje , robi z nim co che, on lata za nią dalej , choć dała mu do zrozumienia ,że nie będą razem . Czy jest szansa ,żeby walczyc o tego faceta ? Podoba mi się , czuję się przy nim swietnie , uwielbiam kiedy mnie przytula . Boje się ,że wróci do niej .A najgorsze ,ze mam swiadomosc tego ,ze powinnam sobie odpuscic bo on się szybko nie odkocha /

Odnośnik do komentarza
Gość Pangolin2

ka-wa
Dokładnie...,nie możesz na nic liczyć,tak jak na przyjaźń damsko-męska ,bo przeważnie jedna strona się angażuje i potem cierpi ,co widzisz po sobie,
odpuść sobie taką przyjaźń.

Szanowna ka-wo !

Pierwszy raz od niepamiętnych czasów się z Tobą nie zgodzę.
Czy coś z tego będzie - nie wiadomo ? .... ale Paulinka czuje do faceta miętę to niech powalczy o miłość !!!!!!!!!!!!
Nie należy z góry przewidywać klęski, kłopotów i cierpienia.

Coś dziś jesteś strasznie pesymistycznie nastawiona do życia . Pozdrawiam .
Pangolin :*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...