Skocz do zawartości
Forum

Brak motywacji, niska samoocena i problemy w związkach a DDA


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć mam 29 lat i chyba potrzebuje pomocy bo całe moje życie jest jakieś do bani.
Jestem DDA co wiąże się pewnie z wieloma mymi problemami może je wypunktuje
1 Brak motywacji do jakiegokolwiek działania
2 Niska samoocena
3 Problem ze związkami
4 Problem inne

Zacznę od braku motywacji po prostu nie wiedzę sensu jakiegoś większego w robieniu czegoś ponad minimum... Niby mam jakieś marzenia ale ni nie robię by je realizować. Po prostu nic mi się nie chce. Chyba uzależniłem się od gier internetowych potrafię przesiedzieć na nich całymi dniami nie robiąc nic pożytecznego dla siebie. Kolejna kwestia to to że mój tata jak żył to pił i mną się nie interesował przez co nie spędzam razem zbyt wiele czasu, nie chcę go obwiniać bo pewnie sam miał jakieś powody lub problemy przez które pił, ale przez to wszystko nie czuję się dobrze jako facet. Uważam że to ojciec uczy syna różnych rzeczy typu łowienie ryb, gra w piłkę, majsterkowanie itd. Natomiast ja nie umiem zrobić prostych rzecz typu naprawa klamki czy gniazdka w ścianie przez co czuję a nawet mam potwierdzenie tego od bliskich że nic nie umiem że jestem życiowym nieudacznikiem itd. Chcę wprowadzić się bo juz dawno powinienem to zrobić bo mieszkanie z mamą w wieku 29 lat nie jest zdrowe tak uważam. Tylko się boje czy sobie poradzę tyle lat słucham ze nic nie potrafię itd.
No i to nic nie robienie mnie wkurza i to chyba mój główny problem .
Moja niska samoocena też jest problemem mam tu namyśli mój wygląd nie jestem 20 letnim Banderasem i mam skoliozę (garbie się) teraz trochę nadwagi przez nic nie robienie. Nie podobają mi się moje włos zęby klatka piersiowa (lejkowata) reszta by uszła w tłumie.
Moje związki z kobietami są dziwne i to raczej z mej winy chyba za bardzo chcę stworzyć kochającą rodzinę której sam tak naprawdę nie miałem a im bardziej czegoś chcemy tym bardziej to psujemy. Poza tym ten brak motywacji pewnie kobiety odpycha bo jaka ze mną przyszłość ? Często słyszę "Jesteś inteligentny, Super facet z ciebie itd" Ale po lepszym poznaniu wszystko się sypie . Dlatego miałem dwa związki 2 letni i ponad 3 letni. I tak sobie zadaje pytanie kasy nie mam przystojny nie jestem to co te dziewczyny trzymało przy mnie ? litość? czy dobry seks? i nie znam odwiedzi. Myślę że dałem się im niepotrzebnie zranić, więc nie mogę mieć do nich żalu.
Inne problemy to masturbacja nie wiem jak z tego wyjść myślę ze to też jakoś destrukcyjnie wpływa na mnie... duże bezrobocie w mym miejscu uniemożliwia mi zarobienie kasy na wyjazd stąd co by rozwiązało szereg moich problemów ....

Nie wiem często się zastanawiam cz ja jestem normalny ? Chyba nie inni w moim wieku mają domy rodziny pozakładane a ja nie mam nic więc wątpię by było ze mną dobrze nie wiem co robić ...

Odnośnik do komentarza

Tak jest Pan normalny i polecam się tego trzymać. Syndrom DDA ma to do siebie, że można by go przypisać prawie całemu polskiemu społeczeństwu. Proszę zatem się z tym nie wiązać, bo za chwilę rozwinie Pan niszczący obraz ojca, przez którego Pan nie radzi sobie w życiu i to jego wina itp. W ten sposób pogłębia się nasz kryzys i tworzy dystans do ojca, który jest szczególną osobą dla młodych facetów.
Ojciec daje siłę i Pana zadaniem, mimo różnych doświadczeń, jest szukać do ojca drogi. Ojciec też miał ojca, i Pana dziadek też miał ojca - to Pana pradziadek. W tej linii jest wszystko, czego potrzebuje Pan by ruszyć z kopyta.
Pan mówi o wszystkim czego nie dostał, a nie szuka Pan tego co akurat dostał. Proszę szukać w sobie też dobrych rzeczy, dowiadywać się i wykorzystywać to jako własne zasoby. Jeśli kobiety miały z Panem dobry sex, to tylko tyle, czy AŻ tyle? Wiele kobiet wolałoby mieć świetny seks z przygarbionym mężem, niż mieć go raz na rok lub w ogóle z bogatym przystojniakiem. Lepsze ferrari w garażu, którego nie można odpalić, czy sprawny VW Golf, który zimą odpali bez zająknięcia przy minus 20?

Dopóki Pan będzie dla mamy partnerem (mieszkając z nią) nie będzie Pan w szczęśliwym związku z inną kobietą. Fakt, odejść łatwo nie jest, ale krok ten trzeba zrobić najpierw choćby w sercu. Jest to warunek dojrzałości. Często pomaga tutaj złość.
Przykładów samotnych mężczyzn mieszkających z matką nie brakuje. To są ci, którzy tę złość tłumią.

Z pracą jest tak, że nie mają jej ci, którzy mówią że jej nie ma. Są tacy pracodawcy, którzy mówią, że nie ma dobrych pracowników, bo są albo nielojalni, albo niesumienni. No to jak to jest?

Internet, gry czy masturbacja to po prostu forma ucieczki od rzeczywistości. Jak dobrze Pan spojrzy, to zobaczy Pan podobieństwo do alkoholizmu ojca. Będzie go Panu łatwiej rozumieć.
Wszystkiego dobrego.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...