Skocz do zawartości
Forum

Zespół Otella u męża


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
moje małżeństwo przeżywa kryzys. Mąż leczy się w ośrodku uzależnień. Jest alkoholikiem i dodatkowo stwierdzono u niego zespół Otella. Zazdrość mojego męża zaczęła się ukazywać od momentu jak podjęłam pierwszą pracę ( i przy tej okazji schudłam ponad 20 kg). Mąż miał do mnie pretensje o wszystko, o to że późno z pracy wracałam, że rozmawiałam z mężczyznami. Każde moje wyjście na imprezę kończyło się wielką awanturą, twierdził że go zdradzam, że jestem wyrodną matką jak wychodzę, nawet nie wpuszczał mnie do domu, wkładając klucz w drzwi. Najczęstszym powodem do kłótni był sex, albo jego brak. Potrafiliśmy się o to kłócić nawet 3 razy w tygodniu. Źle było jak sex był i jak go nie było, nie umiałam sprostać jego oczekiwaniom. Doszło do tego że udawałam orgazm, że kochałam się z nim tylko dla świętego spokoju. Ale to nie pomogło bo kłótnie dalej były a ja straciłam ochotę na sex i jakiekolwiek inne przyjemności. Czepia się o wszystko, muszę mu wszystko udowadniać, że nie mam kochanków, że go kocham. Parę razy wszedł mi na maila i na portale społecznościowe, sprawdza mi telefon. Szantażuje mnie że jak mu czegoś nie powiem to narobi głupot. Parę razy nawet powiedział że zrobi sobie krzywdę! Nie wiem jak mam sobie z nim poradzić proszę o pomoc!!

Odnośnik do komentarza

gosiaczek26
Najczęstszym powodem do kłótni był sex, albo jego brak. Potrafiliśmy się o to kłócić nawet 3 razy w tygodniu. Źle było jak sex był i jak go nie było, nie umiałam sprostać jego oczekiwaniom. Doszło do tego że udawałam orgazm, że kochałam się z nim tylko dla świętego spokoju. Ale to nie pomogło bo kłótnie dalej były a ja straciłam ochotę na sex i jakiekolwiek inne przyjemności.

O żesz... To jest naprawdę okropne...:((( Nie możesz pozwalać mu się tak traktować! Ostatnia rzecz, jaką powinnaś robić, jeśli chodzi o seks, to udawanie orgazmu. Nie widzisz, że krzywdzisz sama siebie w ten sposób, i jednocześnie osłabiasz więź w związku? Tak samo, jeśli chodzi o seks dla świętego spokoju. Nie gódź się na coś takiego. Masz swoją godność, nie poniżaj się w taki sposób. Rób to tylko wtedy, kiedy naprawdę tego chcesz, bo tylko wtedy jest szansa, że to się nie będzie mijało z celem. Przecież seks w stałym związku jest po to, żeby sobie nawzajem okazywać miłość, a nie żeby takie rzeczy jak tutaj się działy...:((( Poza tym, to bardzo wrażliwa sfera w człowieku, więc takie rzeczy mogą Ci w końcu powaznie na psychikę zaszkodzić.
Jesli chodzi o pozostałe zachowania Twojego męża, odnośnie jego ciągłego kontrolowania Ciebie zazdrości, pretensji o te rzeczy, o których piszesz, to jest to zdecydowane przegięcie, i wcale się nie dziwię, że stwierdzono u niego zespół Otella. Ale w takim razie, dlaczego się nie leczy? Proponuję postawić mu ultimatum: albo idzie się leczyć, albo decydujecie się na rozwód, lub separację. Bo tak jak jest teraz, to absolutnie nie może dalej być, bo się zwyczajnie wykończysz.

Odnośnik do komentarza

Ja już się wykańczam,a mój mąż podjął leczenie. Leczy się w ośrodku uzależnień, tylko tam skupiają uwagę na jego problemie z alkoholem a nie na głowie. Psychiatra przypisał mu tabletki, ale one mu nie pomagają, zamiast być lepiej jest gorzej niż było. Teraz ma do mnie pretensje że przeze mnie nie napije się już nigdy piwa, że on stara się leczyć a ja nie robię nic, tylko go lekceważę, zaniedbuję obowiązki domowe, że mam go gdzieś, ze nawet nie zachowujemy się jak małżeństwo. Powtarza mi że on widzi że teraz liczę się ja i moja prywatność. A z sexem powiedziałam mu o wszystkim, i na razie nie współżyjemy, ale ciągle słyszę wyrzuty, że ja nie robię nic w tym kierunku żeby mieć ochotę, że on sexu potrzebuję a ja bronię się tym że mam blokadę psychiczną i tym że nie mam ochoty, że podjęłam decyzję współżyciu bez niego, i o leczeniu też ja podjęłam decyzje. Nie wiem co mam robić. Mamy 5-letnią córkę, nie chcę żeby wychowywała się bez ojca. Ale nie będę też cierpieć w nieskończoność.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...