Skocz do zawartości
Forum

Brak opanowania a krzyczenie i znęcanie się nad dziećmi


Gość wch

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Malinówka

Koniecznie idź do psychologa na terapię. Powiedz, że dostrzegasz problem i chcesz coś z tym zrobić. Może nauczyłeś się w ten sposób odreagowywać stresy. Super, że zdajesz sobie sprawę, że robisz źle i szukasz pomocy, chociażby na tym forum. Ale musisz zrobić krok dalej i iść na terapię (terapia to nic strasznego, a może przynieść mnóstwo korzyści).

Tak nie można się zachowywać, w pewnej chwili możesz przestać się kontrolować. Możesz zrobić krzywdę dzieciom, uszkodzić je. Już teraz pamiętaj, że każde znęcanie się zostawia w ich głowach ranę, która może skutkować trudnościami z poradzeniem sobie w dorosłym życiu, a nawet problemami psychicznymi. Mogą one również w ten sam sposób traktować potem swoje dzieci. Trzeba działać!

Odnośnik do komentarza
Gość Malinówka

Terapia będzie zapewne prowadziła do rozważenia przez Ciebie zmiany zachowania, poszukiwania innych możliwości rozwiązywania sytuacji konfliktowych. Poznasz sposoby radzenia sobie z napięciem i agresją, nauczysz się kontrolować swoje zachowania i zmniejszysz ryzyko powrotu do złych nawyków. Wizyty u terapeuty muszą być regularne, bo inaczej terapia nic Ci nie da. Trudno określić ile będzie trwała terapia. Zazwyczaj spotkania są 1-2 razy w tygodniu. Czasami wystarczy kilkanaście spotkań, a czasami terapia trwa latami (po takim czasie to można już się zaprzyjaźnić ze swoim psychologiem). Terapia polega na rozmowie, będziesz się musiał przed otworzyć (co dla niektórych mężczyzn może być trudne) i szczegółowo opisać swoją sytuację rodzinną. Są różne terapie, nie jestem specjalistą, więc nie powiem Ci jak Twoja dokładnie będzie wyglądała. I to wcale nie wygląda tak jak na filmach, nie leżysz na kozetce :)

Jeżeli masz dobrą sytuację finansową, poszukaj w swojej miejscowości prywatnie psychologa, który jest jednocześnie (psycho)terapeutą. Nie każdy psycholog prowadzi terapie. Kluczem jest znalezienie dobrego specjalisty, może poszukaj opinii nt. wybranego psychologa w internecie? Ale jeżeli chcesz chodzić na terapię za darmo w ramach NFZ, musisz najpierw jednorazowo udać się do psychiatry bez skierowania. Dopiero psychiatra daje Ci skierowanie do psychologa/psychoterapeuty.

Odnośnik do komentarza
Gość Malinówka

Nie wiem ile lat mają Twoje dzieci, nie wiem jak bardzo się nad nimi znęcasz, ale dzieci to dzieci, najsłabsze z całego społeczeństwa, z nieukształtowaną psychiką chłonną jak gąbka. Nie pozwól by Cię nienawidziły, by ich cierpienie przekładało się na ich samopoczucie, rozwój, wykształcenie, dorosłe życie. Dzieci rosną i uciekają z domu, zapewne będziesz jeszcze tęsknił, gdy w Twoim mieszkaniu zrobi się cicho. Ale czy one za Tobą będą tęsknić? Czy będą odwiedzać tatę i opiekować się nim, gdy będzie potrzebował pomocy?

Odnośnik do komentarza

Jeśli sie bije dzieci i ciągle się na nie krzyczy to znaczy sama potrzebujesz pomocy idź po pomoc ratuj się i dzieci teraz są poradnie mozna uzyskać pomoc bezpłatną.Ja wychowyałam swoje dzieci 40 lat temu też dużo krzycząc i bijąc bo nie dawałam rady i nie umiałam inaczej i nie miałam wsparcia ze strony męża , za dużo wymagałam wszystko musiało być zrobione dobrze i już nie potem.Dzieci są wykrztałcone i co pamiętają tą niedobrą matkę i dobrego ojca.Jak myślę o tym to mam straszny ból w sercu teraz staram się to im wynagrodzić ale to już nie to samo to będzie w nich do końca życia i ja nie zaznam spokoju.Mogę się tłumaczyć że tak mnie rodzice wychowywali i ja robiłam to samo bo nie umiałam inaczej i że mąż gdyby był inny i mi pomógł,kobiety nie bierzcie wszystkich obowiązków w życiu rodziny na siebie nie dacie rady a potem tak się to zawsze musi skończyć .Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

a ja powiem tak; to moja przestroga dla Ciebie: mój ojciec tez tak sie zachowywał jak Ty, pewnego dnia cos mu sie stało w pracy i zachorował, potrzebował opieki. Wepchnęłam go do najgorszego zakładu w Polsce, jest tam nawet bity(wiem, bo moja znajoma tam pracuje) i wyzywany, sam nie radzi sobie z chodzeniem, żyje w ohydnych warunkach na łasce innych. Uwazaj, zeby Twoje dzieci nie zrobiły tak samo.

Odnośnik do komentarza

do oklone a ja powiem Ci tak uważaj jeśli masz dzieci bo z Tobą zrobią to samo tzn wezmą przykład z matki A gdzie tu wybaczanie nawet najgorszemu wrogowi nie jesteś lapsza od swojego ojca bo on może nie umiał inaczej a Ty świadomie robisz w konsekwencji to samo.

Odnośnik do komentarza
Gość do ostatniego postu

Nie spotkałaś się z wybaczaniem jesteś biedna, bez uczuć i sama potrzebujesz pomocy specjalisty,ludzie zacni potrafią z czasem wybaczyć nawet najgorsze rzeczy tym bardziej swoim rodzicom ale z premedytacją patrzeć jak inna osoba nawet obca cierpi to już niegodziwe. Dlatego ten świat jest właśnie taki i tyle ludzi jest nieszczęśliwych bo jeden drugiemu chce tylko dopiec i nie mądrych żeby ustąpić, zrozumieć czy wybaczyć.Bardzo współczuję tej osobie z takim nastawieniem na życie to szczęśliwym się nie będzie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...