Skocz do zawartości
Forum

Związek na dobre i na złe


Rekomendowane odpowiedzi

Problem teoretyczny, no ale w życiu różnie bywa i tak się zastanawiałyśmy z koleżanką, co zrobić jeśli:
1) przypadek 1 - jest sobie para bez ślubu, miłość, palny na przyszłość - nagle jedno z partnerów zachoruje. Wiadomo, że ta druga zdrowa osoba powinna wtedy być i wspierać, ale co jeśli ta pierwsza chora zakończy ten związek bo nie będzie chciała być ciężarem? Przecież ta druga osoba ma prawo ułożyć sobie inaczej życie, w szczęśliwy sposób.
2) przypadek drugi - to samo, tylko, że jest ślub- tu już trudniej zakończyć małżeństwo przez chorą osobę, po to, aby oszczędzić cierpienia drugiej stronie.

Co o tym myślicie? Czy chory może dla dobra zdrowego rezygnować ze związku, kończyć go? (Cały czas zakładamy, że zdrowa osoba nie chce sama z siebie odejść, bo to by była podłość, ale chce wspierać chorego, wbrew jego woli).

Odnośnik do komentarza

Jak zachorowałem nigdy nie pomyślałem żeby odejść, przecież przysięgałem przed Bogiem. Może to i samolubne , ale żona dawała mi sił do życia ,do walki, do normalności -miałem dla kogo żyć, czułem się ważny, kochany. Ale z czasem choroba powszednieje, przyzwyczajamy się do niej. Wydaje nam się że jej nie ma. Teraz mam zostać sam - żona nie wytrzymała zepsutego męża, znalazła sobie normalnego i chce być szczęśliwa. Z perspektywy czasu powinienem to chyba zakończyć na początku a nie mieć nadzieję na to że będzie mnie kochać do końca.

Odnośnik do komentarza

Ale pytacie będąc tą stroną chorą, czy zdrową?
Oczywiście, że chory może zrezygnować ze związku, bo przecież ma wolną wolę. Każdy, kto popada w ciężką chorobę ma takie myśli, aby nie być ciężarem i to jest normalne. Trudno jest w takim momencie przyjąć i jeszcze docenić czyjąś pomoc, każdy człowiek ma przecież inny charakter i inaczej może przeżywać osobistą tragedię. Myślę natomiast, że nawet jeśli ta zdrowa osoba zaakceptuje to, że druga połowa ze względu na chorobę chce się rozstać, to jeśli naprawdę kocha będzie przy niej.

Odnośnik do komentarza

Oczywiście, że może decydować, ponieważ ma prawo decydować o swoim życiu. Ale to jest długi temat, bo na przykład też ważne tutaj jest ile czasu upłynęło od zapadnięcia na daną chorobę, od jakiego czasu ma depresję związaną z chorobą i tak dalej, bo to też wpływa na to, czy chce się rozejść w pełni świadomie, czy robi to pod wpływem emocji.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...