Skocz do zawartości
Forum

Utrata sensu w życiu i samotność


Gość wsam23

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 23 jestem studentem, urodziłem się brzydki (szpetny) mam defekt którego naprawa jest kosztowna i mnie na nią nie stać. Jestem sam, zawsze byłem sam, nigdy nawet nie miałem dziewczyny, nigdy nie całowałem się z dziewczyną, kiedy patrzę rano w lustro widzę potwora. Od najmłodszych lat zawsze byłem uważany przez rówieśników za gorszego, podstawówka, gimnazjum, średnia a teraz studia, wszyscy się ze mnie śmiali. Straciłem wiarę w Boga, w miłość, w przyjaźni we wszystko. Od małego uczono mnie postępuj dobrze a będzie ci dobrze, byłem dobrą życzliwą osobą, nie przejmowałem się co inni o mnie myślą, żyłem swoim życiem, ale już mam dość, dość bycia poniżanym przez wszystkich, czuć na sobie ich spojrzenia i słyszeć szepty, nie mam przyjaciół, znajomych, rodzina ma mnie tam gdzie słońce nie dochodzi, pochodzę z patologicznej rodziny moje dzieciństwo to było piekło na ziemi, nie mam nic i nikogo, nie mam sensu aby żyć, próbowałem zmienić to, być otwartym życzliwym dla ludzi a i tak cokolwiek bym próbował natrafiam na ścianę. Żaden film nie jest już ciekawy, muzyka straciła urok, książki nudzą, ograniczyłem wychodzenie z domu do minimum, całymi dniami wpatruje się w ścianę, nie wiem czy to depresja czy po prostu zmęczenie, bo ja już nie mam siły próbować, całe moje życie jest pasmem niepowodzeń, moje życie jest porażką. Poznałem prawie rok temu Dzięczynę z niesamowitym charakterem, miłą, życzliwą, zabawną która chciała spędzać ze mną czas, spacery, oglądanie filmów, nikogo takiego nie poznałem w życiu, odzyskałem nadzieje, i tak nigdy jej nie powiedziałem że mi się podoba, bo i tak co ktoś taki jak ona miałby robić z kimś takim jak ja, i się z tym pogodziłem (ponieważ zawsze jest tak samo, liczy się wygląd), a ona kiedyś powiedziała że i tak traktuje mnie tylko jak przyjaciela. Nagle nasze stosunki się pogorszyły już nie chciała spędzać ze mną czasu, ograniczyła mnie, ostatnio dowiedziałem się że obgaduje mnie za moimi plecami, raz zauważyłem jak próbowała mnie nagrywać telefonem tak żebym nie widział, a naprawdę sądziłem że ona jest inna, i kolejna porażka, wszyscy są tacy sami WSZYSCY bez wyjątku. Nie wiem co mam ze sobą zrobić już straciłem nadzieje, boje się już nawet próbować, ponieważ nie chcę już przegrywać. Boje się wszystkiego co jest mi nie znane, dlaczego ja nie mogę mieć normalnego życia, dlaczego co ja takiego zrobiłem, czym zawiniłem. Czytałem inne posty na forum „zmień fryzurę, lepsze ciuchy, poznaj nowych ludzi, będzie dobrze nie martw się, nie spotkałeś jeszcze tej jedynej, akcje społeczne, itp.…” tego jaki jestem nie zmienią lepsze ciuchy, nie jestem już tylko brzydki na zewnątrz, jestem także pusty wewnątrz, nie mogę przestać myśleć DLACZEGO JA, nie mam nawet odwagi skończyć ze swoim marnym życiem, przeczytałem wiele książek o motywacji, uwierzeniu w siebie, ….. żadna nic nie zmieniła, chodziłem jak byłem w gimnazjum do pedagoga który był też psychologiem nic nie pomogło, ja nie mam nawet z kim porozmawiać, komuś się wyżalić, każda osoba jaką znam albo ma mnie w gdzieś, śmieje się ze mnie, albo obgaduje za plecami, dlaczego inni mają wszystko podane na tacy, a ja nie mam nic. I co ja mam zrobić ze swoim życiem, ja już się poddałem, przestaje walczyć może jak będę sam w swoim świecie to będzie lepiej. Gdzie mam znaleźć nadzieje na to że moje dalsze życie będzie lepsze.

Odnośnik do komentarza

Wierz mi że inni wcale nie mają wszystkiego podanego na tacy. Mają po prostu inne problemy, którymi się nie chwalą więc ludzie myślą że ich nie mają. Każdy z nas ma jakieś problemy... mnie np zdradził mój chłopak, chodził do barów ze striptizem aż w końcu doszło do zdrady. I niby mam przyjaciół, wychodzę jakoś wyglądam ale nie mogę zaufać i związać się z kimś... Inni mają kogoś kogo kocxhają kto ich kocha ale np nie mają zdrowia czy kasy.... W życiu nie ma łatwo...

Odnośnik do komentarza

To nie Twoja wina, że urodziłeś się z takim wyglądem a nie innym. Większość społeczeństwa patrzy tylko na to (wygląd), ale jeszcze jest te kilkanaście procent ludzi, którzy nie są tacy płytcy i kochają mimo wszystko. Popatrz się na przykład na takiego chłopaka, który potrafi być z dziewczyną co waży 150 kg. Potrafi kochać mimo wyglądu i opinii innych? Potrafi. Więc kiedyś znajdziesz takich przyjaciół, dziewczynę. Musisz wierzyć. W starości i tak każdy będzie wyglądał tak samo... ze zmarszczoną skórą, siwizną itd. Ty spróbuj się skoncentrować na swoje przyszłości. Zdaj te studia, znajdz pracę, zarabiaj na życie. Będziesz zajęty czym innym, a nie ludżmi. Napewno znajdzie się jakaś osoba w pracy, z którą nawiążesz miłe relacje koleżeńskie. Będziesz miał ochotę codziennie tam chodzić, uśmiechać się, żartować. Po prostu nie myśl o tych głupich bydlakach wokół. W życiu czasem jest ponuro, bezsensu, ale pomyśl o tych radosnych chwilach, które będą w Twojej przyszłości. Po prostu najprościej w świecie - PIERD*L TO. Musisz być silny i pokazać to światu.
Trzymaj się :)

Odnośnik do komentarza
Gość Yvonne1

wsam23 - wiem, co czujesz, ja sama miałam podobne życie - wrodzony defekt, przez który cierpiałam przez całe dzieciństwo, śmiano się ze mnie, w efekcie ja się wycofywałam coraz bardziej, w końcu potrafiłam utrzymywać tylko znajomości korespondencyjne albo (później) internetowe.
I też tak myślałam - czemu, za co to?... Inni nie mają w ogóle takich problemów, mają dobrze, mają super... Ale wiesz co? Tak naprawdę to do niczego nie prowadzi. Taki już jest ten świat, że jedni są piękni i mają różowo, inni są oszpeceni, są kalekami, stają się niepełnosprawni... I nie ma wytłumaczenia, "czemu tak". Tak po prostu jest. Do bani, fakt, ale nikt tego nie zmieni.

I powiem Ci, że żyłam w takim zamkniętym kółku samoużalania się nad sobą, wstydu, kompleksów, wycofania wiele, wiele lat. Aż do momentu, kiedy poznałam kogoś, kto docenił to, co mam w środku - a nie to, jak wyglądam. Długo nie dowierzałam - ale jednak okazuje się, że nie 100% ludzkości patrzy tylko na ładne buzie i zgrabne tyłki. ;-) Naprawdę. Jesteś mądry, inteligentny, wrażliwy (wszystko to widać jak na dłoni z Twojego postu) - po prostu uwierz w to, że to TEŻ się liczy, a tak naprawdę - liczy się najbardziej. Moje rówieśniczki o wyglądzie miss potraciły swoje związki albo zmieniają partnerów co kilka miesięcy - bo jednak ładna skorupa szybko się nudzi ;-), nie o to chodzi w życiu - i na całe życie.
Mój przyjaciel - mający wadę wymowy, okulary, przedwcześnie wyłysiały i utykający od urodzenia - właśnie oczekuje narodzin swojego drugiego dziecka, żona piękna i elokwentna kocha go na zabój. :) Wierz mi - wszystko w życiu jest możliwe. Tylko nie skupiaj się na tym, że akurat Tobie jest źle - owszem, pewnie los nie był dla Ciebie zbyt przychylny, ale pamiętaj : oprócz powierzchowności masz jeszcze charakter, wnętrze, intelekt, duszę, poczucie humoru, możesz być dobrym albo byle jakim człowiekiem - to wszystko ZALEŻY OD CIEBIE. Powierzchowność nie do końca, wnętrze - tak. I tak naprawdę koniec końców liczy się właśnie to - wnętrze, charakter, inteligencja - a tego Ci nie brakuje. Jest teraz trudno - wiem, ale daję Ci słowo, że tak nie będzie zawsze. Przeciwności losu wyrabiają w człowieku to, co najlepsze - i ktoś to doceni. Na 1000 % :)

Odnośnik do komentarza

Wsam23 - mam to samo co Ty. To znaczy nie mam jakiegoś defektu, ale wyglądam po prostu koszmarnie. Sam bym się tak nie oceniał, ale skoro nikt się nami do tej pory nie zainteresował, to coś musi być z nami nie tak, a jestem troche starszy niż Ty (30) i też próbowałem opisanych przez Ciebie metod. Bezskutecznie.

Słowa, że ktoś nie patrzy nie wygląd są wyssane z palca. To robi każdy, o czym dokładnie się przekonaliśmy. Sam mam takiego kolegę typu ciacho, za którym dziewczyny się wręcz rzucają i miał ich już dziesiątki. I tego mu cholernie zazdroszczę. Tak robi 99% kobiet i mężczyzn, a nam pozostaje siedzenie w domu i cztery ściany, a o nich się biją setki. A tym brzydkim miłość się trafi raz na milion, a i tak są zdradzani. Sam na ulicy widze jak dziewczyny chodzą z ładnymi facetami. Ponadto wszyscy łączą się w pary tylko dla jednego - seksu.

Do zdecydowana - bezpośrednio winę ponosimy. Wystarczy poczytać trochę o regresingu, gdzie wiele osób wyraźnie stwierdziło, że przed wcieleniem wybieramy sobie kraj, rodzinę, cechy charakteru itd. Tak patrząc na to forum i inne dochodzę do wniosku, że 90% ludności świata totalnie chybiło z wyborem reinkarnacji.

Odnośnik do komentarza

Adi30
Sam na ulicy widze jak dziewczyny chodzą z ładnymi facetami. Ponadto wszyscy łączą się w pary tylko dla jednego - seksu.

A to nowość jak dla mnie, bo ja ze swoim mężem nie jestem tylko dla seksu.... Mam wrażenie, że jest wam tak bardzo źle że zaczynacie obrażać każdego komu wiedzie się lepiej. Mnie osobiście takie stwierdzenia dotykają, bo ani nie lecę na pieniądze, ani nie jesteśmy przesadnie piękni, powiedziałabym normalnie, kocham męża i dlatego z nim jestem nie dlatego że łaczy nas tylko seks. Gdyby tak było ślub i zakładanie rodziny były by zbędne i pozbawione większego sensu...

Odnośnik do komentarza

Reyka - nikogo nie obrażam, może źle zrozumiałaś moje słowa. Po prostu stwierdziłem z obserwacji, że jednym z głównych powodów (zwracam na to zdanie uwagę) łączenia się w pary jest głód seksualny. Później z wiekiem on zanika i liczą się inne cechy partnerki/partnera. Ale żeby do tego doszło trzeba się komuś podobać i to też miałem na myśli.

Odnośnik do komentarza

Każdy ocenia innych nawzajem, normalni nigdy nie zrozumieją takich jak ja, dziękuje za posty, ale to samo słyszałem od ludzi którzy mnie otaczali i każdy z nich mówił praktycznie to samo, i stosowałem się do ich rad. Wychodziłem tylko na debila na tle innych, najgorsze jest to że każdy mówi "że wygląd się nie liczy", i to jest największe kłamstwo jakie może być, ci sami ludzie traktują innych po tym jak wyglądają, nie ważne czy jesteś mądry, wykształcony, oczytany, obeznany, głupi, chamski, prostacki, liczy się to jak wyglądasz i co masz a ja nie mam nic.
"Kiedyś wszystko się odmieni" - z dnia na dzień jest coraz gorzej już nie mam siły walczyć, głosy w mojej głowie "jesteś nikim i nigdy nie zaznasz szczęścia" zaczęły już być głośniejsze od tych wszystkich kłamstw którymi mnie karmiono przez całe życie.
Najgorsze jest dla mnie to że każdy mówi że "każdy człowiek jest równy", ja od początku życia jestem na przegranej pozycji, zbyt wiele widziałem lub straciłem aby wierzyć już w normalne życie. Normalne życie jest dla Normalnych ludzi, i nic nie mogę zrobić aby to zmienić.

Odnośnik do komentarza

Witam mam 25 lat a mój problem jest taki. Jestem brzydki i to wiem (mam pewien defekt fizyczny + wadę wymowy) nikogo bliskiego nie mam i nigdy nie miałem, dzieciństwo nie zaliczam do udanych, przez całe moje życie rówieśnicy mówili mi ze jestem gorszy od nich, zawsze byłem tym z którego wszyscy się śmiali i drwili, myślałem że to się zmieni z czasem i tak poszedłem go gimnazjum To Samo, do średniej To Samo, na studia i wiecie co nic się nie zmieniło. Teraz skończyłem studia (Inż Informatyka) i nie mogę nigdzie dostać pracy (wszędzie napisane wymagane min 1,2 lata doświadczenia w zawodzie) i ciekawe gdzie mam to doświadczenie zdobyć, kiedyś sobie z tym wszystkim jakoś radziłem ale teraz juz nie mam siły. Nie mam dziewczyny (nigdy nie miałem) nie mam przyjaciół/znajomych, nikogo. Wróciłem mieszkać do domu bo nie mam pracy, jestem zamknięty w 4 ścianach i nie mam ochoty na nic, tylko wpatruje się w sufit i przestaje juz wierzyć że będzie lepiej, w życiu liczą się tylko pieniądze i wygląd nic innego. Mam juz dość tego że każdy ocenia mnie po wyglądzie, dlaczego ja mam być przez to przegranym, gdzie ja staram się jak mogę i nic A inny Baran ja wszystko co chce przy.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Teraz skonczyłem studia ( Inż Informatyka ) i nigdzie nie mogę znależć pracy (...)

Przyznam ze troche mnie to dziwi ...bo nawet studentów informatyki firmy b często zatrudniają na stanowisko młodszego programisty .Po jakimś czasie masz szanse na awans ,zmiane pracę bo doswiadczenie zdobyte ...W necie są setki anonsów ,jest z czego wybierać .
Szukaj też pracy zdalnej ,na pewno coś znajdziesz bo zapotrzebowań na usługi informatyczne nie brakuje ..

Odnośnik do komentarza
Gość tu powinien być nick

a ja jestem ładny. mam 185 wzrostu, i wyglądam z twarzy jak model z okładki mean's health. do tego 10 lat młodziej niż mam w rzeczywistości, i jakoś mi to nie pomogło. podstawówka - sam, gimnazjum - sam, liceum - sam, studia - szkoda słów. do tego nie mam skończonej informatyki, ani żadnych innych studiów jak na razie.

i co ty na to samotny? ...wygląd jest kluczem?

miałem taki okres w życiu że specjalnie nie ubierałem się "ładnie", bo miałem wrażenie że ludzie nie lubią mnie właśnie przez to. to było wieki temu, kiedy przyczyny szukałem w niewłaściwym miejscu.

masz niską samoocenę. to jest Twój problem. wygląd dodatkowo utrudnia Ci nawiązywanie kontaktów, ale to nie przez wygląd jesteś sam. z góry zakładasz że ludzie Cię źle potraktują, ...a to widać z daleka. poczytaj sobie o samoocenie, rozwoju osobistym z działu interakcji społecznych, bo pewnie nie jesteś mistrzem w czymś czego nigdy nie robiłeś normalnie, np: kursy Pawła Grzywocza, i pomyśl skąd wzięła się u Ciebie ta utrudniająca życie przypadłość, jaką jest niskie poczucie własnej wartości. ...po za wyglądem. (zauważ, że jest wielu brzydkich ludzi którzy cieszą się życiem, mają przyjaciół, znajomych i pracę).

http://portal.abczdrowie.pl/jak-podniesc-poczucie-wlasnej-wartosci

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem dlaczego mój temat został przeniesiony ale pomijając to. Tak zgadzam się są setki ofert dla informatyków ale 95% z tych ofert zawiera "wymagane min 1,2 lata doświadczenia w zawodzie". Na moje wady muszę przeznaczyć dużo pieniędzy których nie mam. I moja brzydota jest takim Defektem który odpycha ludzi nie ważne w co jestem ubrany ani jaką mam fryzurę. Wiem ze mam niska samoocenne, jak całe życie jestem traktowany jak gorszy to jaką mam mieć inną

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Widzisz to jest tak .W ostatnich dwoch latach studiów ,po licencjacie ,zajęć na uczelni nie jest dużo więc studenci juz wtedy szukają sobie pracy i zdobywają w ten sposób doswiadczenie .Ty chyba ten okres przegapiłeś .
W kazdym bądz razie mimo braku doświadczenia można znależć pracęj jeśli tylko człowiek sie postara.Można znależć i zdalną ,nie opowiadaj ze nie ma ...Pani z PR do Ciebie nie zadzwoni pierwsza ..
Jestem ciekawa ile do tej pory wysłałeś CV na ilu rozmowach kwalifikacyjnych byłeś ?
Powtarzam jest naprawde wiele firm ktore szukają młodszych programistów bez doswiadczenia .Nawet jeśli w ofercie są tego typu wymagania to nie rezygnuj z wyslania CV .Sam wiesz jakiego rzedu sa to zarobki więc jesli znajdziesz prace i solidnie sie do niej przyłozysz to stac Cię bedzie na wiele operacji..Dlatego w pierwszym rzedzie szukaj b.intensywnie pracy .
Mam takie pytanie .Czy Twoi koledzy z uczelni,z roku też sa bez pracy ?
Kontaktowałes sie z nimi,może oni mogliby pomóc / jesli mają pracę oczywiście /

Odnośnik do komentarza

a rozglądałeś się za stażem? I czemu nie robiłeś magistra?
Co do tego do tego że na licencjacie jest luz na ostatnim roku to nieprawda tak jest na magisterce, na licencjacie czy studiach inż jest ciezko bo do końca są zajęcia i trudno to pogodzić z pracą

Odnośnik do komentarza

Ja skończyłem Inż. I nie jestem programistą a sieciowcem, złożyłem CV do 13 zadzwonili z 1 i powiedzieli że odezwą się do 2 tygodni, 2 tydzień mija w piątek. Na studiach nie byłem popularną osobą i nie wiem jak inni, a na Mrg nie mam pieniędzy. Jeśli nie mogę przejść przez pierwszą fazę rekrutacji o nawet nie chcem wiedzieć jak bedzie wygladała rozmowa kwalifikacyjna, jeśli jakaś bedzie

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

To trochę rzeczywiście inna perspektywa .Jednak ten rynek pracy dla sieciowca nie jest taki otwarty jak dla programisty ale to nie znaczy że jestes na straconej pozycji .Piszesz 13 ... chłopaku ,składaj wszedzie gdzie sie tylko da .Codziennie sprawdzaj oferty ,no niestety zeby znależc prace trzeba sie mocno natrudzić .Dziesiątki CV .To nic nie kosztuje a zawsze jest nadzieja ze kiedyś zaskoczy ...

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

A potem się ogląda w tv jak górnicy, którzy wychodząc prosto ze szkoły protestują, że nie będą mieli pracy tam gdzie im obiecano tylko gdzie indziej i 14 pensji nie dostaną? Jak to się ma do realiów te ich żądania :/
Ale skoro jest firma w której byś chciał pracować, a zatrudniają tylko z doświadczeniem, to spróbuj aplikować na stażystę, może i g. zarobisz, ale będziesz miał doświadczenie.
Bo chyba nie chcesz wszystkich przekonywać jakim to jesteś wielkim przegranym, tylko poprawić swój byt, co?

Odnośnik do komentarza

Nie chcem być przegranym ale zawsze jestem niezależnie od sytuacji, w moim mieście nie ma pracy musiałbym się przeprowadzić do mniejszego i tu następny problem nie mam pieniędzy na życie a co dopiero na Wynajęcie czegoś, jedyna opcja to stała praca której i tak nie mogę dostać

Odnośnik do komentarza
Gość Sabina-now

Chłopie całe życie przed tobą przestań się zamartwiać. Ok skończyłeś studia szukaj pracy i nie możesz znaleść TAKIE ŻYCIE. Zbór coś ze swoim życiem znajdź pasje i napewno nie jesteś brzydki jak mówisz, nie poznałeś jeszcze odpowiedniej kobiety, która pozna ciebie takiego jaki jesteś, prace wierze że znajdziesz a wraz z nią szczęście. Więc głowa do góry

Odnośnik do komentarza

Dziękuje wszystkim którzy napisali mi porady, ale jak było tak jest u mnie nic nigdy się nie zmienia zawsze ja jestem tym przegranym, nie mam pracy, przyjaciół, nawet znajomych. Siedzę sam w 4 ścianach, dlaczego ludzie zawsze traktują takich jak ja jako gorszych. W zeszłym tygodniu pewna dziewczyna której wcześniej nie znałem (a chciałem z nią tylko pogadać) tak mnie zmieszała z błotem (na temat mojego wyglądu) że miałem ochotę z sobą skończyć, nie była
pierwszą ani ostatnio i jak cokolwiek osiągnąć jeśli wszyscy mi mówią albo że jestem Nikim, albo odmienicem, brzydalem. I to jest moja historia życia zawsze ofiara, zawsze ten na końcu, zawsze ten nieistotny dla reszty. Nie wiem już co mam robić, wszystko zaczyna tracić sens.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...