Skocz do zawartości
Forum

Jak przestać żyć emocjami?


Gość angela98

Rekomendowane odpowiedzi

Gość angela98

Całe moje życie opiera się na emocjach(mam 24 lata). PO prostu żyję emocjami, jak ich nie ma to jest nudno, nie wiem co z sobą zrobić. One ciągle muszą być, nieważne jakie-pozytywne, negatywne-byleby były. Jak to zmienić?Jak stać się osobą podchodzącą do życia "na chłodno", jak mieć wy****ne na wszystko?Jak osiągnąc stan kompletnej obojętności na życie i zdarzenie?Bo powiem szczerze, że męczy mnie to już...

Odnośnik do komentarza

To ciężkie do zrobienia ale wykonalne. Musisz znaleźć sposób na rozładowanie emocji by nie kłębiły się tobie. dodatkowo warto też podchodzić do pewnych spraw racjonalnie i nie nakręcać się na nie. Poprsotu powiedzieć sobie stało się ok. I tyle nie mysleć o tym, nie podsycać emocji, nie kreślić nowych scenariuszy bo i tak się one nie sprawdzą.

Odnośnik do komentarza

ja mam troche to samo nauczylam sie nie myslec o tym co wywoluje we mnie emocje np cos sie wydarzy i ciagle o tym mysle stresuje sie itp wiec staram sie to odsunac od siebie jak te mysli sie pojawiaja to szybko zmieniamtemat mysli albo zaczynam robic cos innego

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem mieć "wyjebane" jest fajnie, ale nie na dłuższą metę. Na prawdę chcesz być chłodna i obojętna do wszystkiego? Myślę, że chyba żle to wszystko przemyślałaś. To, że jesteś emocjonalna jest raczej zaletą. Czasem może Cię to męczyć i przytłaczać. Ale ważne, że masz uczucia. Nie jesteś z kamienia. Umiesz kochać i wyrażać swoje emocje. Nie powinnaś się tym zamartwiać.

Odnośnik do komentarza
Gość angela98

Własnie, mam uczucia...niestety...:///. Ale bardziej mi raczej chodzi o emocjonalne podchodzenie do wielu spraw, częśto podejmuję decyzje pod wpływem emocji, mówię pod wpływem emocji, a konsekwencje nie zawsze bywają dobre i przyjemne.

Odnośnik do komentarza

ja robię tak ( sama jestem choleryczką, więc wiem co to znaczy jak emocje biorą górę), kiedy mam podjąć decyzję z czuję że sie w mnie gotuje to mówię że się zastanowię i odchodzę, czekam sobie aż ciśnienie zejdzie i zaczynam mysleć. Nigdy nie podejmuję decyzji ( przyjamniej isę staram, wiadomo że pewne wpadki sie zdażają) pod wpylwem emocji.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Moim zdaniem Twoim problemem nie są emocje a zbytnia impulsywność. Tak jak sugerowała jedna z Przedmówczyń, gdy czujesz, że emocje zaczynają brać nad Tobą władzę i obawiasz się, że powiesz coś nie do końca właściwego lub podejmiesz błędną decyzję - odejdź, pooddychaj, pomyśl i dopiero powiedz. Ta metoda (OOPP) jest jedną z metod kontrolowania emocji. Ponadto nie zapominaj, że to TY rządzisz swoimi emocjami - a nie na odwrót.
Napisałaś również, że gdy nic się nie dzieje, nie targają Tobą skrajne emocje to jest Ci nudno - może jesteś osobą, która potrzebuje dużej stymulacji i pobudzenia?
Zastanów się również nad tym, czy nie masz nieadekwatnej samooceny - to by tłumaczyło, dlaczego bardzo emocjonalnie podchodzisz do wszelkich porażek.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość angela98

Jak nieadekwatnej samooceny?Niekoniecznie do porażek, ale jak ktoś nie robi tego co ja bym chciała, albo jak nie mogę postawić na swoim to wtedy targają mną okrutne emocje. W sumie może to i porażki. jak ktoś nie spełnia moich oczekiwań...Nie wiem...Czasami też mam tak, że jednego dnia masa emocji, a następnego totalne wypalenie...A czy jakieś psychotropy by pomogły?Pozwoliłyby mi stać się obojętną?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...