Skocz do zawartości
Forum

Padaczka a depresja


Gość uwaga długie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość uwaga długie

właśnie, czy przy padaczce może być depresja? ze mna od blisko 2 lat dzieje się cos dziwnego i niestety wypadłam z zycia, normalnego, a społecznego zwłaszcza :(. jakies 2 lata temu zaczely się we mnie pewne zmiany. mianowicie, uczesczalam sobie na terpaie, miedzy czasie brałam hormony (leczniczo), i oczywiście na tych hormonach miałam jazdy niemiłosierne. po raz pierwszy zauwazylam u siebie objawy depresji. na tych lekach zaczelam podjemowac jakies dziwne decyzje, przez co grupa terapeutyczna zaczela mnie odrzucać, ze to moja wina, teraz wiem, ze chyba nie do końca, ale wpadłam w dość duże (i tak) poczucie winy. odstawiłam leki, trochę się polepszylo. uspokoiłam się, ale... wtedy tez miałam wrazenie, ze moja padaczka (zdiagnozowana w wieku lat nastu - dziedziczna) zaczyna przybierać na sile (zaczelam mieć częściej drobne, dość krótkie ataki, raczej abscence niż cos większego)., zaczelam już wtedy jakby zatracac uczucia (?) pomalutku, ale jeszc ze tego tak bardzo niezauwazalam. nie mowilam o tym, zbagatelizowałam. pol roku później zakonczyla się grupa i dzień po zakończeniu zaczela się moja istna gehenna. jakos się tak dziwnie nakrecilam, ze zaczelam być coraz bardziej pobudzona (zakończenie dla mnie było burzliwe - generalnie go nie było, ale... ta terapia powinna być instruktazowa jak nie prowadzivc grup). przestałam spac, bylam nakrecona, nie mogłam się uspokoić, sny miałam coraz bardziej wyraziste, nie wiedziałam, czy to jawa, czy sen, osoby bliskie zaczely być jakies obce, zatracalam uczucia, z dnia na dzień, coraz płytsze. a ludzie bliscy, byli mi obojętni. derealizacja, depersonalizacja coraz głębsza. trwalo to jakies pol roku, i bez pomocy mój stan zdrowia znacznie się pogarszal. wiele osob - głównie kochana rodzina- uwazala, ze symuluje, a tak nie było. miedzy tez czasie dostałam psychotrop, którypogorszyl mój stan i wyladowalam w szpitalu- resztkami swiadomsoci- bo miałam wrazenie, ze coraz większe mam warzywnictwo - tzn traca swiadomosc. emocje-0, pamięć-0 (co niestety jest do tej pory), koncentracja - 0. Było to dla mnie straszne, bo zylam m.oin z pisania i nic nie mogłam zrobić. :(, wcześniej bylam tez pedagogiem, a mój stan nienadawal się do zadnej pracy.
tak czy siak wyladowalam w szpitalu i tam wyszly kiepskie wyniki eeg - niskie fale beta. wypytywano mnie o stan mojej swiadomosci. czy wiem który rok itd. taki był ten stan, ale ja wiedziałam, tyle ,ze to co było tu i teraz nie dochodziło do mnie nijak). Badania pamięci- w normie - wyniki dobre, ale to eeg nieszczęsne. neurolog stwierdził, ze to cos padaczkowego, ale i tak jestem znakiem zapytania, bo ani na bordera nie wyglądam, a w badaniach wyszla biernoagresywna, ani schiza (choć bezsenność miałam absolutna), a szczatki swiadomosci zachowane. Depkaina natomiast pomogla. drugie badania były ok. teraz podobno mam pelne objawy depresji - chroniczne zmeczenie, brak emocji, zero zainteresowan, trudno mi zrobić cokolwiek, dalej trudności z pamiecia i koncentracją (choć pamięć cciut lepiej); wciąż mam problemy z decyzjami, trudności ze snem (ale już usypiam sama - ostatni bezsenny epizod, był w styczniu) i jestem w stnaie przespać ok 7 godzin, aha no i bole chroniczne, zwłaszcza pleców. Czy to faktycznie może być objaw padaczki - tzn depresji przy padaczce. podobno emocjonalne wydarzenia mogą nasilić/uaktywnić epilepsje?
Najlepsze jest to, ze niby coraz lepiej, ale coraz słabiej mi "odczuwać", cokowliek. mysle logicznie. może cos się stać obok mnie, a ja będę nie wzruszona. długo nie bylam w stnaie plakac (i nie jestem, choć zdarzają mi się puste łzy). smieje się, ale i tak nic nieczuje, jestem jakas rozwarstwiona. zycie psoleczne kwiczy- odwracają się znajomi, bo w glowie pustka i nie da się ze mna o czymkolwiek pgadac :(. nudze ludzi, mam wrazenie, ze wsyztko jest poza kontrola. zdrowie się sypnelo, zatraciłam miesiaczke, a najlepsze, ze mam to "gdzies", nie potrafie się przejąć. nic.. krotko chodziłam do psychologia, ale nie miałam już kasy i nie widziałam już sensu. choć wtedy jeszcze jakies rzeczy odczuwałam, minimalnie, ale tak raczje ... jakby była wieksza koncentracja. a teraz po prostu slizgam się po rzeczywstoisci. jest tu i teraz, brak poczucia czasu itd. niby jestem normalna, ale... i nie potrafie zlapac kontakltu. Nie wiem, czy to padaczka, czy dysocjacja.

Bylabym wdzieczna za wskazówki

Odnośnik do komentarza

Nie wiem ale ostatnio jak dochodziła do mnie rzeczywistość czułem się jakbym schodził na ziemie, i czuł tak jakbym miał zaraz zemdlec, ostatnio też czułem w samochodzie coś podobnego do ciebie, też zacząłem tak jakby się trzasc i jakby kolana mi zaczęły drzec.... Fuck the life..

Odnośnik do komentarza

Ja niby mam zdiagnozowaną epi (naprawdę? nie jestem przekonana...) i też mam podobne objawy. Bardzo prawdopodobne że albo wcale jej nie masz a wszelkiego rodzaju ,,ataki" i ,,zawieszenia" są na tle emocjonalnym albo ją masz i do tych zaburzeń epi po prostu dokłada ,,swoje 3 grosze" aczkolwiek zarówno w moim jak i Twoim przypadku druga hipoteza jest bardziej miarodajna.
Nic nie napisałaś na temat stresów jakie przeżywasz (a może przeoczyłam) lecz moim zdaniem to jest największa przyczyna Twoich dolegliwości. Masz szczęście że możesz w miarę na bieżąco robić badania bo ja eeg miałam robione już ponad 2 lata temu a do neurologa też ciężko jest się zapisać... czasem wręcz wychodzę z założenia że to nie pacjent potrzebuje uzdrowienia tylko nasza służba zdrowia...
Autorko, w takim przypadku, tak- wiem, łatwo mówić trudniej wykonać- ale jak najmniej stresu a najwięcej radości, mimo wszystko dużo wychodzić do ludzi, jednak, jeśli to są naprawdę sprawdzeni znajomi to powiedzieć o swoim problemie- powinni zrozumieć :). Dużo aktywności, ćwiczenia na koncentracje ale to już musisz dobrać indywidualnie bo każdemu odpowiada co innego :). Nie zniechęcaj się tylko bo żeby coś osiągnąć trzeba naprawdę dużo pracy. I chęci bo bez tego nie ma sensu nawet zaczynać... Pozdrawiam i powodzenia :).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...