Skocz do zawartości
Forum

Ciąża i ślub byłej dziewczyny zaraz po rozstaniu


Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry

Rozstalismy sie z dziewczyna 4 misiace temu. Bylismy razem az 8 lat z czego mieszkakismy razem przez 4 lata. Moja dziewczyna poznala innego chlopaka i w ciagu jednego miesiaca przeprowadzila sie do innego. Miesiac temu dowiedzialem ze jest w ciazy i tydzien temu ze za miesiac biora slub. Nie umiem sobie teraz z tym poradzic czuje sie samotny co zrobic a by o tym zapomniec

dziekuje

Odnośnik do komentarza

faktycznie to bardzo przykre...;( ale odpowiedz sobie na pytanie czy ona jest ciebie warta?? chcialbys aby wywineła ci taki numer po ślubie? podobno czas leczy razy a ty musisz go dobrze wypelnić może siłownia, basen, czasem jakaś impreza, wypad z przyjaciółki uwierz w siebie , badz otwarty z czasem na nowe znajomości. powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Gość Anciak871

Ale czemu ~pau986 uwazasz ze nie jest go warta? skoro sie rozstali to ma prawo ulozyc sobie zycie z innym.
uwazam ze taki dlugi zwiazek bez slubu robi sie rutyna i obie strony juz tak nie pielegnuja milosci. Mogliscie wziac slub i walczyc o udane malzenstwo, ale skoro sie rozstaliscie to znaczy ze wasze uczucia sie wypalily. Nie znam przyczyny ale smiem twierdzic ze obydwoje do tego doprowadziliscie dlatego nie obwiniaj jej ze bedzie miala dziecko z innym. Byc moze za szybko ale to jej zycie...

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Kape, nie ma jednej, skutecznej recepty na to, żeby o kimś szybko zapomnieć. Nie interesuj się nią, nie szukaj o niej informacji. Skup się na sobie - może jest coś, co już dawno chciałeś robić, jakieś hobby, na które nie miałeś czasu? Pomoże Ci to odzyskać wiarę w siebie, da możliwość poznania nowych ludzi, a także odwróci uwagę od wspomnień. Warto także, abyś w jakiś sposób pozbywał się emocji zalegających w Tobie - może to być rozmowa z kimś zaufanym lub nawet ich spisywanie.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Krytyka

Witam,
na wstępie chcę prosić, żebyś nie oburzał się tym co napiszę.
Piszesz, że byłeś z dziewczyną przez 8 lat, z czego przez 4 mieszkaliście razem... i nie przyszło Ci do głowy, żeby się oświadczyć??? Ona zapewne właśnie na to czekała, a skoro przez 8 lat się nie doczekała to stwierdziła, że Ci na niej w ogóle nie zależy i Cię zostawiła. Ja zrobiłabym dokładnie to samo. Teraz piszesz, że jesteś biedny, poszkodowany, a ona przez kilka lat pewnie czekała, miała nadzieję i "biła się z myślami", w końcu stwierdziła, że ma dosyć życia w konkubinacie z Tobą, że chce mieć normalną rodzinę i odeszła. Sam jesteś sobie winien. Trzeba było wręczyć pierścionek, wziąć ślub i urządzić wesele to była by teraz Twoją żoną i wszystko by było ok. A skoro myślałeś, że nie musisz... to przykro mi, ale nie miałeś racji...

Odnośnik do komentarza

Myślę, że nie ma sensu krytykować teraz postępowania Kape i wyrzucać mu, że się wcześniej dziewczynie nie oświadczył. Co się stało, to się nie odstanie. Wydaje mi się, że raczej tej dziewczyny nikt nie zmuszał do wspólnego zamieszkania z partnerem. Jeśli nie chciała mieszkać z Kape, nie musiała dzielić z nim lokum. Lepiej zastanowić się, co teraz chłopak może zrobić, by nie czuć się samotny. Dziewczyna odeszła, znalazła sobie innego mężczyznę, założyła z nim rodzinę. Miejmy nadzieję, że jest szczęśliwa. Kape, wydaje mi się, że dobrze zrobiłeś, zmieniając otoczenie, przeprowadzając się do innego miasta. Nie zamykaj się w czterech ścianach. Wiem, że być może na początku trudno odnaleźć się w nowym miejscu, znaleźć znajomych, ale postaraj się znaleźć pracę i wychodź do ludzi. Nie rozpamiętuj przeszłości, skoncentruj się na sobie i na tym, w jaki sposób możesz zmienić swoje życie, by być szczęśliwym. Trzymam kciuki i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...