Skocz do zawartości
Forum

Częste zmiany pracy


Gość autor

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 35 lat i czuję, że już dłużej nie wytrzymam.
Drogę zawodowa zaczynałem od swojego bussinesu ( nie pochodzę z Warszawy) Interes nie szedł najlepiej więc uznałem , że wyjadę do Warszay szukać pracy i tak zostałem przedstawicielem handlowym by po 3 mcach zostać w tej firmie Kierownikiem i by po kolejnych trzech m cach stracić pracę (nowy właściciel , nowy zespół) 5 mcy szukałem pracy by dostać kolejną ale na 3 mce – nie przedłużono mi umowy ( w sumie nie interesowało nie wykładanie towaru na półki) kolejne 4 mce przerwy i nowa praca 2 lata – zrezygnowałem bo pierwszy raz w życiu dostałem prace po znajomości nowa firma wchodząca na rynek – nowe wyzwania – stanowisko kierownicze. Natyrałem się jak głupi miałem wiele sukcesów ale zaczęły się problemy z wypłatą wynagrodzenia i konflikt z Prezesem o pieniądze – pokłóciliśmy się dostałem propozycje nie do odrzucenia ( albo dyscyplinarka albo odchodzisz) Odszedłem a firma po kolejnych 4 m cach zbankrutowała, a moja relacja z znajomym się zakończyła. Rodzi nam się pierwsze dziecko. Szukam dalej pomyślałem. Po 3 m cach nowa praca korporacja. Duży zapał i dwa lata pracy do momentu kiedy kolega, z którym rozpoczęliśmy tym samym czasie tę prace awansuje na szefa działu.Brak zadowolenia z wynagrodzenia, kolega już nie jest kolega – odchodzę – coraz bardziej nie podoba mi się ta korporacyjna obłuda. Inny kolega ściąga mnie do polskiej firmy. Pracuję w niej 5 m cy totalna porażka ( nie przemyślałem tej zmiany) Kolega traci pracę wcześniej Rodzi się nasze drugie dziecko. Po 5 m cach dziękują mi za współpracę ( nie przedłużają umowy) Dwa m ce później mam nowa pracę na kolejnym Kierowniczym stanowisku- sielanka trwa rok ( małe zarobki, brak zgodności z szefem – musimy się rozstać, dziękujemy i dowidzenia). Mam depresję –właściwie rys depresyjny - nieprzebyta żałoba po śmierci matki, poważna choroba brata eliminująca go z życia - zaczynam szukać pomocy - psychiatra ( mała dawka leku na noc) , terapia, w międzyczasie pracuje u znajomego , żeby za coś żyć. Przerwa w życiorysie 1 rok. Wychodzę i zaczynam walczyć o siebie. Dostaje pracę w telefoni na kierowniczym stanowisku – nie przedłużają mi umowy po 3 m cach jestem na lodzie. Szefowa twierdzi, że się nie nadaję do sprzedaży usług( 4 spotkania rekrutacyjne) Po trzech m cach mam nową prace na kierowniczym – pracuję tam rok restrukturyzacja w firmie , lecą najkrócej zatrudnieni ( oficjalna informacja, w efekcie tracą pracę ci którzy nie realizują wyśrubowanych planów, na 12 m cy zrealizowałem plan w 8 m cach) Po kolejnych 4 m cach mam pracę w korporacji – jestem tam dwa tygodnie uciekam na zwolnienie, wypowiadam umowę – korporacja ( atmosfera mnie dobiła, korporacyjne kliki , szef psychopata, mało znowu nie miałem depresji) Znajduje pracę w kolejnej firmie znam ludzi dobrze się w niej czuję , ale nie podobam się szefowi, jak twierdzi mój kolega z biurka obok nie podpasowałem mu, uciekam na zwolnienie lekarskie i jestem na nim już 7 mcy

Ot krótki skrót mojej historii. Nie wiem co mam rozbić czy coś ze mną nie tak ? Ja chcę żyć funkcjonować , utrzymywać rodzinę i dzieci spłacać kredyt. Zaczynam myśleć , że problem tkwi po mojej stronie tylko nie potrafię go zdefiniować. Ktoś mi powiedział kiedyś załóż firmę- brzmi świetnie – ster, okręt itd.( brakuje mi tylko dwóch drobnych elementów-pomysłu i pieniędzy). Aktualnie to w ogóle nie chce mi się pracować, wracam do swojego terapeuty.
W przypadku ludzi, którzy często zmieniają pracę z różnych powodów trzeba pamiętać o tym jak wygląda CV, że w oczach rekruterów stajesz się skoczkiem, osoba niestabilną. Co odpowiadać na częste zmiany pracy? Jak wytłumaczyć dziury w życiorysie ?
Poradźcie mi co robić proszę.

Jak sobie pomyśle , że mam dalej tak żyć to mi się po prostu nie chce tak żyć ….czasami myślę o śmierci… a co z rodziną dziećmi, żoną , kredytem ? trzeba żyć tylko jak ?, jak odnaleźć swoja drogę, bezpieczeństwo i stabilizację. ?

Proszę nie piszcie o terapi, psychiatrze – już skontaktowałem się z nim jutro wizyta . Dam radę na nowo rozpoczynam walkę o byt – wiem , że muszę – mniej chcę

Odnośnik do komentarza
Gość brysiana

Ale robisz na prawdę dobrze. Błędem to jest utrzymanie wiecznie tego samego stanowiska - bo po co to robić? No chyba, że praca jest znakomita. Przez lata siedziałam w pracy, która mi odpowiadała, ale pod względem kasy była kiepska. Sprawę trochę mi odmieniła trener ,mocno zmieniłam podejście do wielu kwestii, rozumiem sens zmian w życiu. Niby takie proste, a jednocześnie tak trudne...

Odnośnik do komentarza
Gość Magda Nowak

Dzisiejsi pracownicy zmieniają pracę coraz częściej. Wiąże się to z wieloma przyczynami i znacząco zmienia również sam rynek pracy. Kiedyś ludzie spędzali swoje życie w jednym miejscu pracy, a dzisiaj zmieniają ją kilkanaście razy w ciągu kilkunastu lat. Jakie są tego zalety i wady? Do głównych zalet posiadania różnorodnego doświadczenia eksperci zaliczają kwalifikowanie się do większej liczby miejsc pracy. Wady - kojarzenie z negatywnymi cechami. Może to również świadczyć o braku zdecydowania wobec swojej ścieżki zawodowej, braku dojrzałości oraz braku innych pozytywnych cech poszukiwanych przez pracodawców.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...