Miłość do przyjaciela

[Gość Madafakajołziom]

Przyjaźniłam się z pewnym chłopakiem. Po paru miesiącach naszej znajomości powiedział mi, że mnie kocha. W tym czasie ja nic do niego nie czułam, oprócz przyjaźni. Jednak 3 miesiące po tym jak wyznał mi miłość, sporo się kłociliśmy. Za każdym razem gdy wychodził z mojego mieszkania, płakałam, że już go nie ma. Wtedy jeszcze powiedziałam jego koledze, że lepiej byłoby jakby się we mnie odkochał, ale ja zaczęłam coś do niego czuć.Teraz już prawie ze sobą nie rozmawiamy, a ja go kocham. Da się jeszcze odnowić tą przyjaźń ? Co mam z tym zrobić, zapomnieć, czy może walczyć aby ta przyjaźń została odnowiona ?

[kwiatuszek2]

Na miłość jeszcze masz czas, to nie są puste słowa, które można mówić komuś do kogo się przywiązujemy. A ty tak robisz. Nagle go "pokochałaś" jak kopnął cię w dupę.. Ja myślę, że brakuje ci jego obecności bo się do niego przywiązałaś a teraz gryzie cię sumienie, a ty tłumaczysz to miłością. Ogarnij się. Zawsze możesz zawalczyć o odzyskanie jego przyjaźni, a co potem to się okaże.. najważniejsze to walka i szczerość!!

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Po prostu z nim porozmawiaj - zdobądź się na szczerość, wytłumacz swoje zachowanie i zapytaj czy i w jaki sposób moglibyście odnowić przyjaźń.
Pozdrawiam

[Gość Alicja12345]

Mialam przyjaciela ktory mnie wspieral rozstalam sie z mezem w czerwcu ma byc rozwod.Ktoregos razu moj byly zadzwonil do mego przyjaciela zaczal go wyzywac.Ale przeprosil go za swoje zachowanie.Moj przyjaciel przestal sie odzywac napisal na gg ze czuje cos wiecej i zrywa znajomosc .Najgorsze ze ja go kocham i wyznalam mu to .chcialam sie spotkac wyjezdzam na 5 miesiecy nawet nie odp chce mu napisac wiadomosc ta ostatnia pozegnalna najgorsze ze przespalismy sie ze soba i coraz bardziej przekonuje sie ze jemu tylko o to chodzilo juz nie mam sil do zycia przezto wszystko...

[Gość Martita.89]

Czyli teraz kochanka nazywa się przyjacielem ? .. To teraz już rozumiem dla czego nie istnieje przyjaźń między kobietą , a mężczyzną .

Myślę , że Twój mąż miał duży wpływ na , to - jaką decyzję podjął Twój kochanek ... Czuje się widocznie odpowiedzialny za rozpad waszego małżeństwa i wolał wycofać się z tej relacji niż żyć z Tobą - wyrzuty sumienia widać były silniejsze od miłości w tym wypadku .

Jeśli odczuwasz chęć napisania mój tej ostatecznej wiadomości - to zrób to , przecież masz w pełni do tego prawo , również masz prawo napisać o swoich domysłach , oraz masz prawo do tego - aby poznać prawdę z jego ust.

[kwiatuszek2]

Nie masz sił do życia przez jakiegoś tam faceta? Ojojoj się porobiło. Ostatnio był podobny wątek, zastanawiam się nawet czy nie ten sam? W każdym bądź razie zrobiłaś tyle ile mogłaś zrobić. Wyznałaś mu uczucie, prosiłaś o spotkanie on to olał. Być może musi sobie wszystko poukładać i odezwie się sam za jakiś czas, a może przestraszył się, ze dla niego-? wzięłaś rozwód, a on chciał tylko seksu. Nawet dobrze, że wyjeżdżasz, Ty też poukładaj sobie wszystko, pozamykaj stare sprawy. Nie odzywaj się do niego, teraz jego kolej. Głowa do góry!

[Trick]

jesteś w trakcie rozwodu, Twój mąż widać jakos nie może się z tym pogodzić i pewnie za rozpad waszego małżeństwa obwinia jego.... może Twój przyjaciel poczuł sie winny, zauważył że teraz Twój mąż nie da mu spokoju i zawsze będzie postrzegany jako ten który rozbił rodzinę...może przeraził go związek z kobietą z dużym bagażem przeżyć. Nie każdy mężczyzna cche się wiązać z taką kobietą

[franca]

Trick

może przeraził go związek z kobietą z dużym bagażem przeżyć.

To by znaczyło, że tak naprawdę mu na niej nie zależy. Bez przesady, to taka wielka przeszkoda w stworzeniu związku? Jak ktoś naprawdę chce, to da radę.
Alicja, jak chcesz, to napisz do niego. Przynajmniej rozwiejesz swoje wątpliwości, nie będziesz żyła w niepewności zastanawiając się, o co mu tak naprawde chodziło.
Ale obawiam się, że niestety on Cię nie kochał, tylko wykorzystał Twoją miłosć. :(

[Gość milenka 111]

Przyjaciel zerwal kontakt przez komunikator gg ja w niedziele wyjezdzam i chcialabym sie spotkac wyjasnic co zrobic jak to napisac nie bedzie mnie pol roku i chcialabym zeby wytlumaczyl mi cala sytuacje

[Gość Pati0007]

no ale on chyba ci już wszystko wytłumaczył... chyba dosadnie Ci powiedział co mysli. Skoro zerwał przez gg to opócz tego że to jest dziecinne raczej nie chce się z Tobą widzieć... nie nalegaj bo tylko się ośmieszysz

[Gość annulka 2345]

zrobilam straszny blad przespalam sie z niby przyjacielem i stwierdzil ze poczul cos do mnie i zerwal kontakt pisalam chcialam spotkac sie nie odp ani azu tylko ze lzami w oczach pisal ze tak bedzie lepiej mecze sie strasznie najgorsze ze jestem w separacji z mezem a on chcial powrotu a ja go nie kocham juz ciagle mysle o nim chce sei truc tabletkami nie mam sil i nie moge patrzec na siebie zero szacunku przeciez on mnie chcial tylko przeleciec spac nie moge wychudlam strasznienie daje rady .... nie potrafie sobie tego wybaczyc a jak widze go na facebooku nawet mi nie odpisze

[kwiatuszek2]

Ty już chyba tutaj pisałaś z tym tematem hm? Na prawdę sądzisz, że śmierć jest wyjściem? Powinnaś skorzystać z psychologa, myśli samobójcze to nie żart, a tym bardziej przez faceta.
Masz przyjaciół/rodzinę? Wspierają Cię?

[Gość annulka2345]

Nie mam wsparcia najgorsze ze jestem za granica calkiem sama nie moge zrozumiec dlaczego tak mnie potraktowal nie moge spojrzec w lustro brzydze sie soba ... Nie moge jesc spac...

[kwiatuszek2]

Ale dlaczego jesteś taka krytyczna dla siebie? Przez to, ze się z nim przespałaś, czy przez to, że zdradziłaś i zostałaś z niczym na chwile obecną?

[Gość annulka2345]

Przez to ze przespalam sie mialam nadzieje ze cos z tego bedzie w przyszlosci a on poczul to co ja i zerwal kontakt nienawidze siebie jak moglam byc tak naiwna i glupia

[kwiatuszek2]

Dlaczego nie wrócisz do Polski?

[Gość przeczytałam]

Ja uważam że jak ktoś chce to będzie potrafił tak skołować i oszukać aby dopiąć swego, zwłaszcza osobę która jest słaba emocjonalnie i spragniona uczuć.
W sumie to on sam powinien mieć problemy z patrzeniem wlusterko a nie Ty.
Bo Ty zostałaś oszukana przez małego podłego człowieczka, liczyłaś na coś więcej bo tak Ci się przedstawiał. On naprawdę nie ma powodu do satysfakcji.
Skoro wiesz że męża nie kochasz, to daj mu wolność, nie trzymaj w niepewności.
A w lustro patrz śmiało bo Ty intencje miałaś szczere i nie ma się czego wstydzić.

[Gość annulka2345]

Bardzo mnie to wszystko boli ze dalam sie wkrecic jak widzego na fb to napewno zagaduje inne naiwne ale przejechalam sie i wiecej tego bledu nie zrobie nie uwierze zadnemu facetowi

[Gość przeczytałam]

A kogo by nie bolało.
Ale to on ma problem ze sobą nie Ty, bo to on udaje kogoś kim nie jest. Jak by powiedział o co mu chodzi to pewnie też chętne by sie znalazły i bez większych ceregieli, więc facet jest jakiś nie teges i nie ma co sobie nim głowy więcej zaprzątać.
Odstaw tego fejsbuka, bo bez tego też można żyć. Internet nie jest dobry do leczenia ran, bo ma się wgląd w te osoby o których chciałoby się zapomnieć. Więc póki jesteś słaba, to odstaw f.
Ale nie możesz też wkładać wszystkich do jednego worka, choć trzeba przyznać, że o ludzi wśród tego plemienia to ciężko, to jednak czasem się trafiają.

[Gość unna]

Wydawało ci się, że jest przyjacielem, a trafiłaś na zwykłego łajdaka.
Przeżywasz podwójne rozstanie, to naprawdę bardzo stresująca sytuacja.
Jednak życie płynie nadal, więc weź się w garść, przestań się dołować, zadbaj o zdrowie i spokój.

[Gość Orzech laskowy]

nie rozumiem Cię, po co tyle wałkujesz ten termat..... każdy radzi Ci dać sobie spokój a Ty wracasz i ciągle zakładasz nowe wątki.....

[Gość annulka2345]

Dlatego ze nie mam nikogo jestem sama na emigracji i to forum moze mi pomoze ...

[Gość Orzech laskowy]

ale już CI pisało tyle osób że z tego nic nie będzie. Przykro mi że jesteś sama ale z tym facetem nic już nie zdziałasz