Skocz do zawartości
Forum

Jak żyć z mężem, który był bity przez matkę?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.
Na początku dziękuję wszystkim za odpowiedż. Dużo piszecie o cierpliwości.... ale ja tej cierpliwości juz nie mam.
Zacznę od początku, jesteśmy małżeństwem 13 lat, mamy 2 dzieci,o przemocy w rodzinie męża dowiedziałam się tuż przed ślubem i tylko tyle ile wówczas mój mąż chciał mi powiedzieć czyli niewiele. Wiem, że był bity tylko przez matkę ojciec w tym czasie pracował za granicą. W ostatnim czasie tj. w tym roku jest najgorzej, nawet zwykłe podniesienie głosu na męża powoduje to, że idzie do garażu (ja to nazywam ucieczką) i tam mieszka albo kładzie się na podłoge, ostatnio zaczął odmawiać jedzenia. Chodzę po niego jednak on nie chce wracać pyta "Po co?".Trwa to już klika miesięcy. Tydzień zgody, trzy nie zgody i tak w koło. Najbardziej boli mnie to ,że patrzą na to nasze dzieci.Proponowałam poradnie małżeńską jednak on powiedział, że jemu nie jest potrzebna ale jak ja chcę iść to mogę.To jest bardzo mały wycinek naszego życia, dodam jeszcze,że wcześniej miała miejsce przemoc fizyczna wobec mnie stosowana przez męża. Nie potrafię tego zapomnieć, nie wiem jak sobie z tym poradzić.Pomóżcie

Odnośnik do komentarza

Post jest w zasadzie o czymś innym niż założony temat.

Problemy obecnie masz w zasadzie inne. Mąż jest albo agresywny albo zobojętniały (w zasadzie to drugie jest chyba lepsze).

Ja bym mu postawił ultimatum, powinien się leczyć, zwłaszcza, że Cię bił.

Odnośnik do komentarza

DDA to dorosłe dziecko alkoholika. DDDD to dorosłe dziecko domu dysfunkcyjnego. To dwa różne pojęcia, proszę ich nie mylić. Tak się składa, że ja jestem jednym i drugim i dużo na ten temat wiem, bo od dawna uczęszczam na terapię i przeczytałam na ten temat tony książek. Droga autorko postu - musisz zdać sobie sprawę z kilku ważnych kwestii. Jeśli Twój mąż dorastał w rodzinie, gdzie przemoc była obecna na porządku dziennym, istnieje realne zagrożenie, że z ofiary przemieni się w sprawcę. Człowiek uczy się poprzez przykład. Okres kształtowania jego osobowości przypadł akurat na czas, kiedy był on ofiarą przemocy. Osoba, która doświadczyła przemocy, ma niewielką wiarę we własne siły. Ma też wbite do głowy, że zasługuje na kary, bo jest zła, leniwa, za mało taka a za dużo owaka, nie taka, jak trzeba itp. Czyli taka, jaka jest, jest nie do zaakceptowania. Zostało jej przekazane, że sama z siebie nie jest w porządku. Często też wie, że gdy starała się być inna, lepsza, starała się sprzątać, mówić prawdę, być grzeczna, robić to, co każą i próbowała zgadywać, jak zadowolić kata - i tak była bita. Wniosek nasuwał się sam: Niczego nie robię dobrze, niezależnie od starań. Po prostu jestem złą osobą, zasługuję na złe traktowanie, nie liczę się, nie mam prawa istnieć. Uczucia osoby, która przeszła przez to, są często pogmatwane i sprzeczne. Twój mąż powinien rozliczyć się z przeszłością. Powinien zastanowić się nad tym, o czym chce zapomnieć, wrócić do tego co było. To bardzo trudny i długotrwały proces. Zapewne odkłada to na później nieokreślone "potem". Tutaj pomóc może tylko i wyłącznie terapia. Zorientuj się czy w Waszym mieście działają grupy wsparcia - samopomocowe bądź prowadzone przez terapeutów. Uwierz mi - on sam się z tym nie upora. Ja wielokrotnie przerywałam terapię, bo myślałam, że sama dam sobie radę. Nic z tego. To ciągle wracało w najmniej oczekiwanym momencie. Czy macie dzieci? Pomyśl też o tym... Często rodzic, który doświadczał w dzieciństwie przemocy dochodzi do wniosku: "mnie rodzice bili i wyrosłem na ludzi, widocznie jest to właściwa metoda wychowawcza". Wiele osób przysięga sobie lub innym, że nigdy nie będzie powtarzać zachowań swoich rodziców czy opiekunów. Obiecują, że nie będą bić ani poniżać swoich dzieci czy partnera w związku. To piękne przyrzeczenia i jest to pierwszy oraz najważniejszy krok do zmiany swego życia. Pierwszy, bo tych kroków jest co najmniej kilka.Domyślam się, że ciężko jest Ci zrozumieć niektóre zachowania męża, bo sama zapewne wychowywałaś się w "normalnej" rodzinie. Poszukaj w internecie informacji na ten temat - jest duża wątków na forach, wiele książek na ten temat. Zacznij działać już teraz. Mój przykład - mąż odszedł ode mnie 3 miesiące temu. Stwierdził, że nie daje już rady, bo nie sądził, że moje doświadczenia z dzieciństwa tak wpłyną na moje dorosłe życie... Nie mamy jeszcze rozwodu, może wszystko się jeszcze ułoży, ale Ty walcz już teraz. Będzie ciężko, momentami bardzo. Ale jeżeli na prawdę go kochasz - pomóż mu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...