Skocz do zawartości
Forum

Jak uratować przyjaźń pomiędzy kobietą i mężczyzną?


Rekomendowane odpowiedzi

Od ponad roku spotykam się z kolegą(przyjacielem) wcześniej znaliśmy się, ale nie widywaliśmy się często. znamy się w miare dobrze, że zawsze mogliśmy na sobie polegać. rok temu w maju potrzebowałam pomocy bo zostałam sama wszyscy mnie opuścili potrzebowałam rozmowy zadzwoniłem po niego i poprosiłam o spotkanie o rozmowe. Gdy to się stało. doszło między nami do stosunku płóciowego. na następny dzień napisał, że narazie nie będzie przez 2 tyg. ze mną rozmawiać. stwierdziłam że spoko bo to jakoś dla mnie nie miało znaczenia. dopiero po tygodniu poczułam coś więcej potem znów się z nim spotkałam i doszło do tego po raz drugi. wcześniej rozmawiałam o tym z przyjaciólką z którą się po rozmowie pierwszej z nim dogadałam. niestyty ona po jakimś czasie się też w nim zakochała. i robiła wszystko by się z nim widywać. między nimi doszło tylko do pieszczot. ale spotykal się też ze mną. po jakimś czasie dowiedziałam się że jestem w ciąży. ale gdy spotkałam jego i ja razem po czym obydwoje okłamali mnie i powiedzieli że każdy jest gdzieś indziej a potrzebowałam rozmowy. nałykałam się tabletek i poroniłam. strasznie to przeżyłam i nie moge się z tym pogodzić. potem zostawił ją i był cały czas przy mnie. codziennie przychodził do mnie. ja studiowałam wieczorami wracałam do domu on przychodził zawsze wiedziałam że na mnie czeka. wyjeżdzaliśmy na różne wypady razem. wszystko robiliśmy razem imprezy itd. towarzyszł nam przy tym czasami dość intensywny seks. po jakimś czasie zaczeło mnie to bardziej kręcić, ale zawsze powtarzał, że nie ma nic do mnie. wiec stwerdziłam że wyjade za granice do pracy na ponad miesiąc i coś zmieni to. przed samym wyjazdem tydzień przed dokładnie zaczął u mnie normalnie sypiał dał mi tyle ciepła, ze teraz jak o tym myśle jest mi dobrze. schody zaczęły się już jak byłam zagranicą. częste kłotnie przez sms. dogryzki z jego strony, że jestem beznadziejna, że seks się już skończył itd. gdy wróciłam na początku było tak jak pisał potem wyciągnął ręke na zgode. pogodziłam się z nim i zas był seks. po tygodniu poszliśmy na pielgrzymke. tam poznał dziewczyne do której się ciągle przytulał mnie miał gdzieś. potrafił powiedzieć przy mnie że gdyby była jeszcze jedna dziewczyna bo było fajnie (i to na wspólnym noclegu gdzie byłam jeszcze z 2 kolegami naszymi wspólnymi).strasznie mnie to zabolało. bo ja nie doświadczyłam z jego strony publicznego przytulania zresztą bardzo rzadko to miałam pocałunków w policzek tak samo. cale 7dni przebeczałam straciłam chęc do życia. gdy podjęłam decyzje że zerwe z nim kontakt. on mnie przepraszał walczył dalej. gdy wróciliśmy już z tej pielgrzymki przez 3 tyg. byłam strasznie obojętna nie wiedziałam co się ze mną dzieje wszystko miałam za przeproszeniem w dupie. czy on jest czy nie też mi to latało. gdy przychodził tak przez te dni. po jakimś czasie. uległam. zas był seks i sielanka. on też jest dj. i na dyskotece ostatnio pocałowała go w policzek laska której nie zna, i ja się o to wściekłam,ciągle mu dogadywałam z Tą blondynką gdzie nasza znajomośc zamieniała się w kłótnie. bo on też się wkurzał na mnie że nic nie zrobił a się czepiam.ciągle powtarza, że nie mam na co liczyć, że razem nie będziemy. ale uważa, że zerwanie kontaktu będzie za proste. a ja już nie mam siły. mam wrażenie i obsesje, ze kazda lasak ode mnie jest lepsza. tak samo kiedyś miał pierwszy stosunek z sekretarką. mile ją wspomina, że to wakacyjna przygoda a o mnie mówi że nie powinno się to zdarzyć. że to był bład jego. że on nic nie czuje sypiając ze mną, czuje się strasznie niedoceniona. inne laski wychwala że są ładne, że mają taką dupe piersi itd na mój temat i mi nic nie powiedział miłego. wiem, że lubi laski szczupłe ja do takich nie należe. i to też jest wpływ dlaczego tak reaguje na inne kobiety.żyje w strachu, że sytuacja z moją przyjaciółką czy z tą dziewczyną z pielgrzymki się powtórzy a ja się boje. on uważa, ze narazie nie mam czego się obawiać, ze nie planuje z nikim jeszcze być związku. ciągle powtarza że nic do mnie nie ma. a odejść i zerwać kontak też mi nie pozwala. uważa, że jak go zerwe to on się czuć winny nie będzie. i że cały ponad rok będzie uważał za stracony bo dla mnie zrezygnował z kolegów z klasy. wolał przyjśc do mnie. a i jeszcze jedna bardzo istotna rzecz nauczyliśmy się, ze były też fundusze na imprezy itd. teraz one się skończyły. i zamiast sielanki są kłotnie. proszę o jakąś rade i pomoc. bo ja już sama nie wiem co mam o nim myśleć i co tak na prawde zrobić. czuje że zamiast się cieszyć ja popadam w dołek. a i jeszcze jedno on ciągle powtarza, ze narzekam a tak na prawde dostałam więcej niż te wszystkie laski w jego życiu. totalnie przyjaźń się sypie moim zdaniem. on chce przyjaźni ja zaś nie i nie potrafie go inaczej potraktować.

Odnośnik do komentarza

Nieważne czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie, ważne jest to że ten chłopak nie zasługuje ani na jedno ani na drugie.Czym wcześniej to zrozumiesz tym lepiej.Nie widzisz z jakim obłudnikiem masz do czynienia.?
Jesteś napewno fajną dziewczyną, i jeśli dobrze się rozejrzysz spotkasz faceta dla którego tylko Ty będziesz ważna.

Odnośnik do komentarza

TYle, że ja już tyle razy próbowałam. a on Ciągle mi nie daje spokoju. już nawet obojętność na niego nie działa bo on jeszcze bardziej. miły się nagle staje. skacze koło mnie. nawet jak miałam depresje powiedziałam, że nie chce go widzieć i tak siedział. ja zajmowałam się czymś innym, zlewałam go to on i tak był. a mi tak na nim zależy, ze 3tyg. starania się ja nie wytrzymuje już tego i pękam ulegam mu.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Dorciu myślę, że sama wiesz co powinnaś zrobić - podsumowałaś to w ostatnim zdaniu: "on chce przyjaźni ja zaś nie i nie potrafie go inaczej potraktować".
Oczekujecie od siebie zupełnie odmiennych rzeczy. Podtrzymując tą znajomość tylko cierpisz. Jak długo jesteś jeszcze w stanie żyć nadzieją, że coś się zmieni?
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...