Skocz do zawartości
Forum

Mój partner nie chce ślubu


Gość mloda mini

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mloda mini

witam , mam problem i niewiem jak go rozwiazac. otoz mam 29lat moj facet 36. jstesmy juz 10,5 roku mam 2 synkow zyje sie nam dobrze i jest ok. mielismy maly 1 kryzys i sie on wyprowadzil ale po 2 m wrocil. teraz jest super unikamy tych bledow co robilismy wczesnij , poswiecamy sobie czas czescniej sie tulimy i calujemy podczas dnia itp . powiem tak jest super.martwi mnie jedno on niechce slubu wszytkie moje kolezanki juz po slubie aja dupa dalej stoje w miejscu. on mial juz slub dawno dawno temu ale to bylo z 14 lat temu ja rozumiem ze sie sparzyl ale ilez mozna czekac?? przestalam nalegac przestalam gadac otym i dalej nic? czy mam to olac? dlaczego jesli to nic dlaniego nie zmieni to dlaczego nie wezmie tego ze dlamnie to zmieni duzo?

Odnośnik do komentarza
Gość onabejhuzkhu

postanowilam napisac o swoich marzeniach. marze o slubie od zawsze. niestety moj facet nie nadaje sie do tego. sama nie wiem po co w tym tkwie. moze dlatego ze cos nas jednak laczy. moze boje sie samotnosci. marze o prawdziwej milosci i wspolnych pasjach. czasem mysle ze moze powinnam szukac tej drugiej osoby? ale jak moglabym zrobic to mojemu terazniejszemu? sama nie wiem. trwam juz pare lat w czyms co sie stalo monotonia zycia... zal mi mojego. ale wiem ze i tak z nim nigdy nie wezme slubu.jestem powazna osoba a pisze jak dziecko. ale takie sa fakty..

Odnośnik do komentarza

Nie generalizuję. Jestem porzuconym facetem 35l. Miesiąc temu musialem się wynieść. 8 lat i czteroletnia córka. Niby mięliśmy mieć ślub, ale kasa, a z drugiej strony ona już nie chce ze mną...doszło do tego, że nie mam nic. Wszystko zostawiłem, bo dziecko. Kocham Ją, Ona nie. Nie mam prawa do sądowej mediacji. Pozostałem z czym? Rogami chyba tylko. Na szczęście mogę brać do siebie córkę na weekendy.

Odnośnik do komentarza

A ja nie rozumiem, po co ta cała dyskusja na temat przyczyn, dla których Twój partner nie chce wziąć ślubu. Tyle lat jesteście razem. Jesteście szczęśliwi. To wspaniale. Wszystko to osiągnęliście bez ślubu. Czemu więc teraz nagle jego brak zaczyna Ci przeszkadzać? Czyżby chodziło o to, co tu napisałaś?

mloda mini
.martwi mnie jedno on niechce slubu wszytkie moje kolezanki juz po slubie aja dupa dalej stoje w miejscu.

W takim razie bardzo to dziwne. Nie rozumiem, jak można chcieć czegos tylko dlatego, ze inni to mają, i w związku z tym mówić o sobie "d$p%a", bo się tego nie ma.

Odnośnik do komentarza

~onabejhuzkhu
marzę o wielkiej miłości.

Zaraz... Jestes z kims w zwiazku, i jednocześnie marzysz o wielkiej miłości? Przecież to tak, jakbyś już tak naprawdę w tym związku nie była.

~onabejhuzkhu
czasem mysle ze moze powinnam szukac tej drugiej osoby?

Zgadnij, dlaczego takie myśli sie u Ciebie pojawiają? Bo ja myślę, że nie przypadkiem.

~onabejhuzkhu
ale jak moglabym zrobic to mojemu terazniejszemu?

To znaczy co, odejść? Bez przesady, to się czasem zdarza. Miłe to może nie jest, ale nie róbmy też z tego od razu wielkiej tragedii. Od tego jest szczera, spokojna rozmowa, żeby załatwiać takie sprawy najbardziej bezboleśnie, jak się tylko da. Jaki sens ma bycie z nim tylko dlatego, Ci go żal? Nie dość, że nie jest to dobre dla Ciebie, to jeszcze jest to wobec niego nieuczciwe.

~onabejhuzkhu
sama nie wiem po co w tym tkwie.

Musisz więc to przemyśleć i sama sobie odpowiedziec, po co.

Odnośnik do komentarza

Mloda mini.
Jeśli jesteście ze sobą tyle i jest wam zwyczajnie w świecie dobrze.to nie psuj tego.myśle że najbardziej co niszczy miłość to małżenstwo.stwierdzam to po własnym przykładzie,ktoś ma prawo myśleć inaczej.Kiedy ludzie sa bez slubu staraja sie o siebie,wiedza ze musza caly czas o siebie zabiegac,u mnie po slubie mąż usiadł na laurach...achhh zreszta nie wazne.
Nic sie nie martw tylko ciesz sie ze jetescie szczesliwi...
nie patrz na kolezanki.TO Z NIM ZYJESZ I Z NIM JESTES SZCZESLIWA WIEC TO SZANUJ.

Odnośnik do komentarza

alicjo... a ja na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że nic tak nie buduje jak właśnie małżeństwo... i że nigdy z moim mężem nie byliśmy tak blisko siebie,nie mieliśmy ze sobą tak wspaniałych relacji i tak się nie staraliśmy o nas jak po ślubie... jeśli jej zależy na tym, a on nie chce, to prędzej to ich rozdzieli niż właśnie ślub.
a czy autorka jest szczęśliwa, to bym się kłóciła, skoro pisze taki post...

Odnośnik do komentarza

Trudno jest powiedzieć na podstawie tego co napisałas dlaczego On podjął taką decyzję. Czasem jest tak że po jednym rozwodzie dla ludzi przestaje mieć wartość - ślub.
Macie dzieci wszystko jest ok między Wami. Myślisz, że nie za późno z takimi myślami ? Skoro macie dzieci bez ślubu to raczej wiedziałaś że już po pierwszym by chciał załatwiać formalności.
Znam pary które tak żyją i jest im dobrze, Ty czujesz się z tym źle. Ja byłam z kimś też troszkę czasu , najpierw On nie chciał ślubu, troszkę z powodu kasy troszkę wydaje mi się że jeszcze nie dojrzał, (wiem że kasa była do ogarnięcia).Kiedy ja oglądałam katalogi z sukienkami On miał gdzieś ten temat tylko się uśmiechał , sam nie podejmował tematu. Byliśmy zareczeni.Potem gdy nagle mu się odwidziało ja nie chcialam ślubu już. Przeszło mi i dałam sobie spokój. Czułam się jednak z tym źle że go nie mamy, potem jakaś moda na zwiazki bez ślubu i słyszałam tylko a po co papierek kiedy jest dobrze. Nie nie było dobrze ;) ...Rozstałam się z nim ( oczywiście nie tylko z tego powodu ;) ) .Wiec nie sądzę żebyś go teraz zmieniła i chciał ślubu no ale ...cuda się zdarzają ;)

Odnośnik do komentarza

franca
A ja nie rozumiem, po co ta cała dyskusja na temat przyczyn, dla których Twój partner nie chce wziąć ślubu. Tyle lat jesteście razem. Jesteście szczęśliwi. To wspaniale. Wszystko to osiągnęliście bez ślubu. Czemu więc teraz nagle jego brak zaczyna Ci przeszkadzać? Czyżby chodziło o to, co tu napisałaś?

mloda mini
.martwi mnie jedno on niechce slubu wszytkie moje kolezanki juz po slubie aja dupa dalej stoje w miejscu.

W takim razie bardzo to dziwne. Nie rozumiem, jak można chcieć czegos tylko dlatego, ze inni to mają, i w związku z tym mówić o sobie "d$p%a", bo się tego nie ma.

Franca, ja rozumiem kobiety, które z upływem lat coraz bardziej naciskają na partnerów o ślub. Żyjemy w świecie, gdzie staropanieństwo jest jeszcze udręką, niektóre kobiety czują się wtedy singielkami, inne starymi pannami. Nic dziwnego, że dziewczyna, która ma 29 lat chciałaby od swojego faceta dostać taką kotwicę, takie poczucie bezpieczeństwa, że on będzie jej mężem i jej nie opuści. W dodatku gdy widzi, że inne babki z otoczenia mają już pozakładane rodziny, a ona mimo wielkiej chęci jeszcze takiej rodziny nie ma.

Odnośnik do komentarza

~aniaem

Franca, ja rozumiem kobiety, które z upływem lat coraz bardziej naciskają na partnerów o ślub.

Hmmm... Mówisz, że to rozumiesz. Ale co to właściwie znaczy, ze

~aniaem
Żyjemy w świecie, gdzie staropanieństwo jest jeszcze udręką,

? Ja myślę, że to tylko od nas samych zależy, czy taka rzecz stanie sie dla nas udręką, czy nie. Przynajmniej w takim przypadku, jak ten.

~aniaem
Nic dziwnego, że dziewczyna, która ma 29 lat chciałaby od swojego faceta dostać taką kotwicę

No nie wiem, nie widze nic szczególnego w tym wieku. Zreszta, nie wydaje mi się, żeby to miało tu jakieś znaczenie.

~aniaem
takie poczucie bezpieczeństwa, że on będzie jej mężem i jej nie opuści.

No wybacz, ale to niczego nie gwarantuje. Ani wierności, ani stabilizacji, ani szczęścia. Co widac bardzo wyraźnie po wielu wątkach na tym forum.

~aniaem
gdy widzi, że inne babki z otoczenia mają już pozakładane rodziny, a ona mimo wielkiej chęci jeszcze takiej rodziny nie ma.

No właśnie. I tu jest moim zdaniem problem. Chce mieć coś tylko dlatego, że inni to mają, mimo, ze przez 10,5 roku jej to nie przeszkadzało.

Oczywiście, zupełnie co innego by było, gdyby oni, wiążac się ze sobą, od początku planowali slub. Ale, z tego, co zrozumiałam, to nie jest ten przypadek.

Odnośnik do komentarza

"No nie wiem, nie widze nic szczególnego w tym wieku. Zreszta, nie wydaje mi się, żeby to miało tu jakieś znaczenie."
Te i inne Twoje słowa, ja rozumiem Twój punkt widzenia. Ale nie każdy ma takie pragnienia i światopogląd jak Ty. Ona ma inne priorytety, inne lęki i inne marzenia, niż Ty :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...