Skocz do zawartości
Forum

Samotność u młodego mężczyzny


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,
Mam 21 lat i nadal nie mam swojej miłości/ dziewczyny. Próbuje zagadywać do koleżanki, ide z nia na wesele, ale boję sie że nie odwzajemni moich uczuć. Wtedy będę przeżywać znowu to co zawsze przeżywałem, czyli smutek, rozpacz, jaki to ja beznadziejny itp. Może tak jest skoro za każdym razem tak było? Ja się starzeje i szanse maleją i co potem? Skazany na samotność?

Odnośnik do komentarza

Chłopie masz 21 lat nie 71:) Jeśli nie chcesz cierpieć to się od razu nie angażuj uczuciowo, pozwól aby samo się to toczyło. Nie osaczaj tej dziewczyny bo możesz ją spłoszyć, pozwól aby wasza znajomość nabierała rumieńców pomału. Wtedy sam zobaczysz czy to ma ręce i nogi i szanse na przeżycie. Przeciez nie każda dziewczyna z którą się spotykasz musi byc ta jedyną..iod razu wchodzić z Toba w związek, można mieć też znajome i koleżanki.
Co do samotności to może spróbuj zapisać się do jakiegoś stowrzyszenia, klubu miłośników czegoś tam, wolontariatu czy innej organizacji...

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Markowski Ty tak naprawdę dopiero zaczynasz wkraczać w dorosłe życie, a piszesz, że się starzejesz. Rozumiem, że doskwiera Ci samotność i chciałbyś mieć kogoś blisko siebie, ale nie możesz "zarzucać" uczuciami każdej dziewczyny. Nie śpiesz się z niczym, daj sobie czas na bliższe poznanie drugiej osoby.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ty Markowski "kombinujesz". Najpierw jakaś tam bezczynność, przesiadywanie przed kompem, zła praca itd. ,później byłeś gejem- sam tak stwierdziłeś, a teraz zależy Ci na dziewczynie... Chłopie nie nadążam za Tobą i nadążam. Masz poważny problem. Może wyzbądź się myśli gwiazdora i żyj normalnie, tak jak ja , czy tysiące ludzi, pa!

Odnośnik do komentarza

Tu nie chodzi o to że ja coś wymyślam czy co. Tak nie jest. To że myślałem że jestem gejem, nie wiem czemu tak było, może przez to że jestem sam, ale jakoś zauważam że wole jednak dziewczyny. Problem z komputerem to co innego bo fakt trochę przesadzam z tym i mnie to nie pokoi. Ogólnie to ostatnio mogę powiedzieć że nie mam dobrego okresu w życiu bo przez to wszystko nic mnie już nie cieszy, na nic nie mam ochoty. Robię większość rzeczy z przyzwyczajenia, rodzice na mnie dość nalatuję, ja im pyskuję to prowadzi do kłótni itp. Najlepiej to bym spał całe dnie i nic nie robił bo nie widzę w niczym sensu. Tak jest i tyle. Nie chce być sam, chce mieć tez rodzinę i kogoś kogo będę kochał ufał. A co tu zrobić kiedy nic nie wychodzi. Staram się jakąś poznać fajną dziewczynę ale ona też musi to odwzajemnić, nie wyobrażam się tego z facetem, nie wiem może tak myślałem bo z chłopcami mi się lepiej gada i w ogóle a dziewczyny ciężko zrozumieć, nie mam powodzenia za bardzo u nich. Ale chyba nie jestem taki brzydki!!! Staram się ubierać fajnie, byłem na operacji zeza, nie wiem co mam zrobić jeszcze.

Odnośnik do komentarza

Nic z tym nie rób- bądź sobą i uwierz w siebie, a wszystko się ułoży. I nie stwarzaj sobie problemów- one przyjdą same, kiedy przyjdzie pora. Na razie ciesz się młodością i czekaj na to co Cię spotka miłego, a na pewno spotka. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Markowski- nie wmawiaj sobie defektów, wad, lecz skończ z bezczynnością. Zajmij się pracą, własnym hobby, a wszystko będziesz miał w zasięgu ręki. Nawet jeśli jesteś brzydki, a posiadasz własną wartość, to w oczach wielu dziewczyn będziesz postrzegany za atrakcyjnego faceta. Wygląd to nie wszystko, facet musi być przedsiębiorczy, odpowiedzialny i czuły, a nie "dupą" siedzącą za kompem i użalającą sie nad swoim losem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...