Skocz do zawartości
Forum

Alkoholizm w rodzinie


Gość Pietia213

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Pietia213

Mam problem z piciem w domu jestem człowiekiem leczącym się psychiatrycznie a w domu u mnie piją za równo ojciec jak i matka. Choć matka jest ze mną na co dzień to widzę u niej uzależnienie w ten sposób, że pije regularnie i zdarza jej się upijanie się. Chociaż oboje nie zaniedbują swoich obowiązków to jest to nie miłe Może się to moje przewrażliwienie lub nie, brać z tego, że sam nie mogę pić aczkolwiek tego nie chcę. Zazdroszczę im beztroski, choć może i tak pijąc alkohol potrafią z dekompensować bezradność.

Odnośnik do komentarza

Witam mam problem z teściem który zbyt często nadużywa alkoholu zacznę od tego,że 3 lata temu miał wypadek samochodowy w wypadku miał pęknięty mostek i od tamtego czasu nie pracuje dorywczo pomaga w miejscowości zarobione pieniądze przeznacza na alkohol pod wpływem alkoholu awanturuje się psychicznie znęca się nad teściową.Mam synka 6letniego który był niestety świadkiem jak policja zabiera dziadka na izbę wytrzeźwień (to było jakieś rok temu)na szczęście zapomniał o tym.Próbowałam rozmawiać ale już brakuje mi argumentów nie chce się podjąć leczenia twierdząc że nie jest alkoholikiem.Już sama nie wiem co mam robić chcę mu pomóc by znowu było tak jak dawniej proszę doradźcie mi co jeszcze mogę zrobić

Odnośnik do komentarza

Witam,
nie umiem już dłużej sobie radzić....
Problem dotyczy mojego męża, który uwielbia spotkania koleżeńskie przy alkoholu. Problem polega na ty, że nie potrafi przestać. Mamy dwoje dzieci, ja jestem już wykończona psychicznie - nie radzę sobie. Zaczynam wyżywać się na dzieciach. Potrzebuję rady psychologa. Zostawić go? o uważa, że nie ma problemu - ja widzę to zupełnie inaczej.......

Odnośnik do komentarza

E - Jest to kwestia podejścia do sprawy,ja nie mam takiego doświadczenia,ale znam małżeństwo ,gdzie żona akceptuje weekendowe pijaństwo męża,które często zaczyna się w piątek a kończy w niedzielę,przy czym jest dobrym kochającym mężem,ona też go kocha,nie zaniedbuje rodziny ,ma własną firmę.

I teraz jeśli jest się w takiej sytuacji,gdy wiadomo ,że tego nie da się zmienić ,lepiej się z tym pogodzić czy stale żyć w nerwach,
ja uważam,że albo się z tym pogodzić albo odejść.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...