Skocz do zawartości
Forum

Jak poradzić sobie z nieśmiałością?


Gość meggiee

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem 16-letnią nastolatką, która rozpoczyna nowy dział w swoim życiu. Mianowicie mam na myśli zakończenie gimnazjum, a rozpoczęcie szkoły średniej. Brzmi to normalnie, jednak ja borykam się z najgorszymi dla mnie myślami. Od dziecka jestem nieśmiałą osobą. Kontakt z nowymi ludźmi wymaga dla mnie sporo wysiłku. Zadawanie sobie pytań " on/ona na mnie patrzy , jak mam się zachować? Jak usiąść? Gdzie spoglądać, kiedy on/ona do mnie mówi ? Zrobię z siebie kretynkę ?itp." jest coraz bardziej przytłaczające. Krępuję się przy znajomych, rodzinie, a każde słowa muszę dobrze przemyśleć czy aby nie palnę nic głupiego i nie zrobię z siebie pośmiewiska. Owszem lubię być w centrum uwagi i jestem otwarta, niestety tylko przy nielicznych zaufanych osobach. Do tego zauważyłam, że napadają mnie bóle w mostku i objawy stresowe, jak strzęsienie się rąk, szczególnie w sytuacjach nerwowych. Wybucham agresją i szybko się denerwuję, gdy ktoś zwraca mi uwagę. Mój problem i pytanie do was: Jak pozbyć się wrażliwości i być mniej nieśmiałym? Czy przyczynia się do tego wszystkiego w jakimś stopniu nerwica? Myślałam nad wizytą u psychologa, jednak stwierdziłam ,że to zbędne i faktycznie może nie jest potrzebna pomoc specjalisty.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem wrażliwości nie musisz się pozbywać :D to dobra cecha:) Co do nieśmiałości to najlepiej moim zdaniem jest zapisać się do jakiegoś stowarzyszenia, kursu czy innej organizacji. Wybierz takie które Cię interesują wtedy będziesz mogła o tym dyskutować i zawsze będziesz miała co powiedzieć. innym sposobem jest takie postanowienie, że każdego dnia odezwę się do jednej osoby więcej. Czyli pierwszego dnia odzywasz się do jednej koleżanki, potem następnego dnia już do dwóch. I tak dalej. Może wtedy przestaniesz miec opory.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Przede wszystkim nie rezygnuj z kontaktów z nowymi ludźmi. Mimo poczucia skrępowania i lęku - nawiązuj rozmowę. Dzięki temu pogłębisz umiejętności interpersonalne - trening czyni mistrza. Pewności w kontaktach z innym dodałaby Ci również asertywność.
Ostra reakcja na krytykę oraz lęk przed oceną innych ludzi mogą sugerować, że u podstaw Twojej nieśmiałości stoi zaniżone poczucie własnej wartości. Dlatego warto popracować nad tym obszarem. Pod poniższymi linkami znajdziesz pomoce wskazówki:
Jak podnieść poczucie własnej wartości?
Jak sobie radzić z nieśmiałością?
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim.
Otóż mój problem polega na dziwnej... nieśmiałości? Nawet nie wiem jak to nazwać.. Kiedyś było dużo dużo gorzej. Tylko wszystko zmieniło się, gdy się zakochałam i chciałam otworzyć. Zmieniłam się, stałam się bardziej otwarta, i tak dotrwałam, że już jestem z moim chłopakiem ponad 3 lata. Problem jest taki, że ja sobie nie radzę w towarzystwie innym niż on. Podam przykład z bodajże przedwczoraj. Chciał mnie oderwać od codzienności, od monotonii i zrobić niespodziankę. Poszliśmy na dwór i jego przyjaciel przyjechał i zabrał nas do siebie do domu. Nie potrafiłam się zachować. Nie potrafię rozmawiać z ludźmi. Cieszyłam się, że robiliśmy coś innego, z kimś innym, coś nowego. Ale nie umiałam o to "zadbać". Kiedy ten jego kolega coś do mnie mówił, raptownie robiłam się czerwona, nie wiedziałam co powiedzieć i nie mówiłam tego co było.. hmm. prawdą? tylko to co mi się po prostu sunęło na język.. Zapytał o szkołę, gdzie chcę iść, a ja głupia zamiast powiedzieć normalnie co wybrałam i jak to widzę, to głupio odpowiedziałam "nie wiem". Dlaczego? Nie wiem! Gryzłam się później tylko w język i żałowałam.

Innym problemem jest to, że panicznie boję się ludzi, wtopy, boję się nie wiem, że mnie nie zaakceptują? Odkąd jestem ze swoim chłopakiem zbieram się aby poznać jego siostry, bo są dorosłe, mają dzieci, własne rodziny i nie spotykają się z moim chłopakiem za często. Ale ja nie potrafię się zmusić, aby do nich z Nim pójść. Spaliłabym się ze wstydu chyba. Nie mam pojęcia co ze mną nie tak. Wystarczy że ktoś się do mnie z zaskoczenia odezwie, znajomy lub nie, robię się czerwona, panikuję, pocę się. ZWŁASZCZA, gdy są to osoby nieznajome. To już w ogóle. Czy to jakiś błąd moich rodziców w wychowaniu? Czy to ja popełniam błędy? Co ze mną jest nie tak? Dlaczego się robię za każdym razem czerwona (przez co zawsze wszyscy się ze mnie śmieją - zwłaszcza w szkole)? Dlaczego tak panicznie się wstydzę wszystkiego? Dlaczego nie potrafię rozmawiać z ludźmi?

Odnośnik do komentarza
Gość nieśmiałość

Hej, dobrze to nazwałaś, to jest właśnie nieśmiałość. Dobrym sposobem ja jej okiełznanie jest jej zrozumienie i zaakceptowanie. Nie będę rozpisywał się, gdyż dostępna jest książka Barnardo Carducci - Nieśmiałość . Polecam tę lekturę, mnie bardzo pomogła, jednak będziesz musiała włożyć w to dużo pracy. Warto!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...