Skocz do zawartości
Forum

Strach i niepewność przed ślubem


Gość dankad

Rekomendowane odpowiedzi

Chcialabym przedstawic moja sytuacje. Otoz mam 25 lat i w pazdzierniku mam wyjsc za maz. Problem w tym ze juz od jakiegos czasu zaczelo do mnie docierac, ze wcale tego nie chce. Dlugo bylam sama, wczesnie stracilam oboje rodzicow. Zawsze podporzadkowywalam sie woli starszego rodzenstwa. Kiedy znalazlam chlopaka poczulam sie mniej samotna. Wszyscy oczekiwali ze za niego wyjde. On jest dobrym czlowiekiem i zalezy mu na mnie, ale ja czuje sie jakby wszyscy inni chcieli tego slubu tylko nie ja. Nie chce go skrzywdzic, ale chyba nie jestem gotowa za niego wyjsc. Wiem ze lepiej powiedziec mu przed slubem i moze go odwolac albo odlozyc, niz potem sie rozwodzic. Meczy mnie to strasznie. Nie mialam jeszcze okazji zeby z nim pogadac bo za granica jest, a mi sciska zoladek i caly czas o tym mysle.

Odnośnik do komentarza

musisz mu to powiedzieć. jeśli tylko nie chcesz ślubu, to powiedz że nie jesteś na to gotowa. Jeśli nie chcesz być w ogóle z nim, to lepiej szybciej niż później. Za bardzo patrzysz na wszystko wokoło- myśl o osbie, i swoich uczuciach. Bycie z kimś na siłę prędzej czy później oboje z was skazuje na cierpienie i nieszczęście- nie rób tego sobie i jemu.

Odnośnik do komentarza

Ja nie wspomnialam o kilku innych rzeczach. Zalezy mi na nim ale nasz seks to dla mnie porazka, dla niego to rewelacja ja jednak jestem zawsze ta ktora ma najmniej przyjemnosci o ile mam jakas. A na dodatek moja tesciowa przyszla ma charakter bardzo dominujacy, dodam ze mielibysmy razem mieszkac. Ona juz mnie z dzieckiem widzi. Wogole jest bardzo nadopiekuncza i wszystko wiedzaca i narzuca wszystkim swoja wole. Nie chce zeby moje zycie ktos innym planowal, a moje pozycie malzenskie jeszcze przed slubem przyprawialo mnie o bol glowy. Ja do tej pory potulnie dostosowywalam sie do wszystkich i poddawalam sie bezwolnie. Nie wiem czemu. Ale teraz dotarlo do mnie, przejrzalam, dostrzeglam gdzies tam na dnie moje uczucia prawdziwe.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Zastanów się na początku, czy gdyby Wasze życie seksualne było dla Ciebie satysfakcjonujące i nie miałabyś obaw dotyczących mieszkania z teściową to chciałabyś tego ślubu. Zastanów się także jak wyobrażasz sobie (i czy w ogóle wyobrażasz sobie) Wasze wspólne życie za 5, 10, 15 lat. Jeżeli dalej byłabyś niepewna myślę, że powinnaś rozważyć przesunięcie ślubu.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jestem tego zdania co Pani psycholog, jeśli chodzi tylko o powód życia seksualnego i mieszkania z teściową są to rzeczy do rozwiązania. Zawsze możecie iść po poradę do seksuologa, choćbyś miała iść sama a co do teściowej zawsze możesz poprosić narzeczonego,żebyście wynajęli coś swojego. Jeśli jednak to nie tylko to, przesuń ślub,żebyś nie zniszczyła życia Wam obojgu.
Przecież ślub ma być najpiękniejszym dniem w Twoim życiu, a nie z musu.

Odnośnik do komentarza

ja nie jestem mezatka ale wydaje mi sie ze stres przed slubem jest normalny mousisz pomyslec czy to sters czy po prostu nie jestes tego pewna ze wiesz ze nie bedzie fajnie jak da sie to pozmieniac to tak ale jak czujesz ze to nie to, to nie. Zastanow sie czy Ty go kochasz czy bierzesz ten slub z milosci jesli tak, wszystko na pewno sie ulozy :)

...::: Carpe Diem :::...

Odnośnik do komentarza

Mieliśmy brać ślub 7 lipca i ja go odwołałem bo nie byłem na 100 % pewny. Wydaje mi się, że z moją narzeczoną mieliśmy dużo mniej trudności niż w twoim związku, oboje zresztą jesteśmy trochę starsi. Na twoim miejscu na obecny czas przesunąłby datę i czekał jak wam się wyklaruje...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...