Skocz do zawartości
Forum

Zazdrość w związku i strach o utratę partnerki


Gość de...mp

Rekomendowane odpowiedzi

Witam bardzo serdecznie.

Piszę ponieważ potrzebuje pilnie pomocy inaczej mój związek się rozpadnie a tego bym nie chciał.

Mój problem polega na tym że jestem chorobliwie zazdrosny o moją dziewczynę, również boję się strasznie że mnie zostawi, ale już mowie w czym rzecz.

Moja zazdrość polega na tym że dosłownie czepiam się o wszystko. Np: jak jest w szkole i mi nie odpisze na telefonie to już mam jakieś ale bo rozmawiała z kolegą. Wystarczy że rozmawiam z jakimś innym facetem a mnie ogarnia ogromną zazdrość, kiedyś doszło do tego że zacząłem kontrolować jej życie, miałem wszystkie hasła to wszystkiego. Wkońcu nie wytrzymała i z płaczem powiedziała mi że to ją męczy że ją tak kontroluje, wtedy odpuściłem ale nawet teraz gdy nie widzę co z jakimś kolegą to odrazu mam stres, strach, zazdrość. To wszystko powoduje że się wykańczam i przy tym wykańczam ją. Zazdrość i strach przed tym że może mnie zostawić jest tak ogromną że moje myśli są takie najlepiej jak by robiła tylko to co ja uważam za stosowne, aby nie miała żadnego kolegi, tylko ja chce być jedynym facetem w jej życiu - wiem że tak się nie tak. Dziś np: pojechała z rodzicami nad rzekę na cały dzień. Moje myśli już zaczynają być chore, a może tam kogoś spotka? a może będzie ją ktoś podrywał? a jak mnie zdradzi? i tak cały czas bez końca, nawet teraz jak piszę to mam cały czas wrażenie że ona właśnie bawi się z jakimś innym facetem nad tą rzeką. Już nie wiem co mam robić, bardzo ją kocham ale przez mój strach i zazdrość wykańczam zarówno siebie jak i ją. Bardzo bym prosił o poradę, jak zwalczyć w sobie to wszystko i zacząć żyć jak normalny człowiek.

Odnośnik do komentarza

Samemu będzie Ci trudno zwalczyć tę zazdrość i faktycznie związek może się rozpaść. Wydaje mi się, że potrzebujesz pomocy psychologa bo to, co opisujesz juz jest albo może się w krótkim czasie przerodzić w Syndrom Otella, a więc przesadna zazdrość o partnerkę i doszukiwanie się zdrady w każdym geście i zachowaniu a co za tym idzie - obsesja kontrolowania. Nie możesz pozwolić na to aby takie zachowanie wpłyneło na Wasz związek. porozmawiaj z dziewczyną, że wiesz, że Twoje zachowanie jest złe, że nie powinieneś sie tak zachowywac, że to nie jest dobre ale żeby była wyrozumiała cierpliwa żeby dała Ci szanse, bo Ty juz zrozumiałeś, że to jest złe i że chciałbyś porozmawiac na ten temat z psychologiem. Syndrom Otella to poważne zaburzenie nie radziłabym go lekceważyć.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Rzeczywiście nadmierna zazdrość w związku jest dla niego destrukcyjna. Ty ciągle boisz się, że stracisz swoją dziewczynę i kontrolujesz ją. Ona z kolei czuje, ze nie masz do niej zaufania.
Chorobliwa zazdrość najczęściej występuje u osób, które przeżyły zawód miłosny w przeszłości lub mają zaniżone poczucie własnej wartości. Jeśli i u Ciebie powodem zazdrości jest jeden z tych czynników to powinieneś nad tym popracować.
Jeśli nie radzisz sobie sam, warto udać się do psychologa.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość tequilla

moim zdaniem musisz nauczyć się ufać swojej dziewczynie, bo bez zaufania nie będzie dobrych stosunków. jeżeli ona chciała zostawić ciebie to dawno już zrobiłaby to. a jak jest z tobą nie biorąc pod uwagę twoje zachowanie to uwierz mi - ona cie kocha! to już jest choroba, a nie po prostu zazdrość i t.p. ona ma swoje życie, i ty na pewno też masz swoje i masz swoich przyjaciół! uwierz - jak chciałaby ciebie zostawić to zrobiłaby to dawno!

Odnośnik do komentarza
Gość poooomm

witam, mam to samo co ty chociaż żyję już 30 lat, to objawy nasiliły się nie dawno... chorobliwa zazdrość o wszystko wykańcza mnie, moja narzeczona po ostatniej kłótni zabrała dziecko i się wyprowadziła, ja ledwo żyję... od kilku dni nie jem, nie śpię, biorę leki uspokajające... napisałem do niej szczery list, opisałem jej wszystko, moją chorobliwą zazdrość, stres, to jak mi brakuje jej zrozumienia i uwagi... stwierdziła jednak że nasz związek chyba nie ma sensu, jutro spróbuję umówić się na wizytę z psychologiem, mam nadzieję że to coś da... tak ją kocham!

Odnośnik do komentarza
Gość TOSKA 73

[b]w MOIM ZWIAZKU JEST JESZCZE GORZEJ!!!MOJE MYsLI SKIEROWANE SĄ TYLKO GDZIE TU UCIEC1 mAM 21 LAT STAŻU ,POCZATKOWE LATA TO BYŁ STRACH PRZED AGRESJA,UCIECZKI Z DOMU Z MAŁYM DZIECKIEM I POWROTY GDY"MĄZ UŚNIE"AZ WRESZCIE COŚ PEKLO I ODWAZYŁAM SIE POSTAWIC MĘZOWI A NIE TYLKO PŁAKAĆ.MĄZ MA OKROPNY CHARAKTER ,JEST AGRESYWNY WIECZNIE ZŁY ,NIEZADOWOLONY NIKT GO W PRACY NIE LUBI-TERAZ GDY NABRAŁAM ODWAGI STWIERDZIŁ ZE SIE ZMIENIŁAM-BYC MOZE BRAKUJE MU WORKA DO BICIA....PRACUJEMY W TEJ SAMEJ FIRMIE LECZ NA INNYCH DZIAŁACH MAZ ZASYPUJE MNIE SMS-AMI I OCZEKUJE CIAGLYCH ODPOWIEDZI.CIAGLE KONTROLUJE PISZE NA KAZDEJ PRZERWIE MA MOZLIWOSC KONTROLI MOJEGO TEMPA PRACY I KAZY PRZESTOJ JEST OD RAZU KOMENTOWANY :CO ROBIŁAM W TYM CZASIE ,Z KIM ROZMAWIALAM...CZEMU ODPISAŁAM PO 2 MINUTOWEJ PRZERWIE ITD. JEGO SMS-Y BYWAJA TAK CHAMSKIE,....JESTEM LUBIANA W PRACY,SZANOWANA,LUDZIE CHĘTNIE ZE MNĄ ROZMAWIAJA I TO JEST SOLA W OKU MĘŻA UWAŻA ZE TO PRZEZ TO ZE MAM KOSZULKE NA RAMIĄCZKACH,ZE DAJE INNYM ZNAKI ŻE JESTEM CHETNA...ITD TO JEST KOSZMAR !!!PRAKTYCZNIE NIE OZYWAMY SIE WOGÓLE....MAM BETONOWY GROBOWIEC ZA ZYCIA,JAK GDZIES WYJDE TO PO GODZINIE JUZ SMS-Y .MA DO MNIE OPRETENSJE ZE DOBRZE CZUJE SIE W PRACY A ON MA TAK ŻLE-ZACZYNAM CZUC SIE RZECZYWISCIE WINNA!!!MOJA SYTUACJA TO TEMAT RZEKA,PRZEPRASZAM ZA DUŻE LITERY ALE ZA PÓZNO BYLO ŻEBY JE ZMIENIĆ POZDRAWIAM BEATA

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...