Skocz do zawartości
Forum

Jak zacząć rozmowę, gdy chce się poznać chłopaka?


Gość grafitowyKoloRnieba

Rekomendowane odpowiedzi

Gość grafitowyKoloRnieba

Witajcie, mam 21 lat, jestem osobą spokojną, ale lubię wychodzić do klubów. Niestety mam problem z rozpoczynaniem rozmów. Nie raz było tak, ze jakiś chłopak wpadł mi w oko na imprezie i całą impreze zastanawiałam sie jak go zagadac az w koncu dawałam sobie spokoj. Moze sie to wydawac głupie ale wstydze sie podejsc bo co powiem, hej co słychac? on powie spoko i rozmowa sie skonczy ;/ albo spojrzy i pomysli ze jestem brzydka i odejdzie. Strasznie sie wstydze nie mam pomyslu jak zagadac i czy w ogole wypada zeby to dziewczyna podchodzila do faceta i rozpoczynala rozmowe? Prosze o opinie jak Wy sobie radzicie gdy widzicie przystojniaka ktory stoi sam i macie ochote poznac go????

Odnośnik do komentarza

wiesz teraz to chyba nie ma wypada czy nie wypada. Jeśli boisz się podejść to zawsze możesz wykorzystać inne sposoby np uśmiechnąć się, puścić oczko, jak facet będzie chcial to sam zagada:)

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

Też jestem wstydliwa. Musiałabym być nieźle wstawiona i w towarzystwie innych swoich znajomych gdybym miała sama podejść do jakiegoś faceta. Sama i nie trzeźwo- nigdy w życiu Jestem zdania że to facet musi rozpocząć rozmowe bo jeśli on chce mieć z Tobą coś wspólnego to sam powinien o to się postarać.
A żeby zwrócić na siebie uwage to możesz popatrzeć na niego, uśmiechnąć się. Ja mam swój sprawdzony sposób że przechodzę obok faceta rozmawiając przez telefon na jakiś ciekawy temat albo głośno niby kłócę się z kimś tak żeby moje otoczenie a w tym przypadku facet chociaż na mnie zwrócił uwage. W ten troche głupi sposób poznałam swojego dobrege kolege. I nie jesteśmy parą tylko dlatego że JA tego nie chcę bo jak go trochę poznałam to okazało się że jednak nie jest to materiał na drugą połówke, jedynie na kumpla się nadaje.

Odnośnik do komentarza
Gość buquile

Takie ciepło jest, czy naprawde szykownie pokazać nogi to taki problem?
Myślicie, że na męzczyn działa bardziej dżins?
Uwierzcie mi, zwykłe i dla was nieistotne, ale eleganckie założenie nogi na nogę, kiedy kobieta ma na sobie sukienke albo spódnicę potrafi zdziałać cuda.

Odnośnik do komentarza

Powiem tak jak sie ubierasz w spódnicę czy sukienkę to masz większe szanse bo zwracasz uwagę. Ale spodnie też potrafią zawrócić głowie więc i te co chodzą w spodniach mają szanse. Kwestia tego jak się czujesz. Bo jesli ubierzesz się ładnie, wyglądasz ładnie to pewność siebie rośnie i łatwiej jest podejść czy nie panikować kiedy ktoś podejdzie do ciebie. Ja nie mam problemu z zagadaniem do kogoś. Chodze w spodniach bo jest mi wygodniej, czasem zdarzy się nałożyć sukienkę bo spódnic nie uznaję w ogóle. Ale nie mam problemów z zainteresowaniem płci przeciwnej.

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza
Gość buquile

Klepcie sobie co chcecie, że chodzenie w portkach jest ok i sexi. Jeszcze nie znam kobiety, która będąc świadomą, że ma kształtne nogi - i nie lubiła spódnicy albo sukienek.
Problem jest taki, że kobiety najcześciej uważają, że mają krzywe albo grube nogi - a wcale tak nie jest. Wywodzi się to z tego, że kobiety są bardziej krytyczne co do siebie niż mężczyna, który na nią patrzy. A to z kolei bierze się z kompletnej nieświadomosci kobiet, że tyle gustów - ile mężczyn. No bo, zdecydowana wiekszość kobiet co do przystojności mężczyn ma - bardzo podobny wzorzec. A z mężczynami jest inaczej. A wam trudno to przychodzi do mózgownicy, bo wy byście inaczej zrobiły, uwarzały itp.
Dlatego przez swoją ignorancję multi-gustów męzczyn same na tym tracicie i wypisujecie bzdury o wyższości dzinsów i bluzeczki (nudne jak flaki z olejem - co druga tak się nosi) nad spódnicą i sukienką.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Zgadzam się z Przedmówcami, przede wszystkim musisz być pewna swojej wartości. Jeśli nie wiesz jak zacząć rozmowę z nieznajomym na początku poobserwuj jak to robią Twoje koleżanki. Następnie poćwicz w domu - przed lustrem.
Oczywiście najprostszym sposobem nawiązania konwersacji jest odwołanie się do wspólnych zainteresowań - możesz na przykład skomentować muzykę w klubie itp. Pomocne jest także wyświadczenie jakiejś przysługi - przepuszczenie w kolejce do szatni lub baru (na przykład). Dużą rolę (wręcz pierwszoplanową) odgrywa także komunikacja niewerbalna.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Komercha

ja tam zawsze najpierw obserwuje, ale nie tak by to widział a potem a to się uśmiechnę a to o coś poproszę np żeby podał mi coś z baru albo coś podobnego, a potem jakoś samo idzie. Na dyskotece to zazwyczaj wystarczy tańczyć koło siebie:) tu go potracisz to przeprosisz uśmiechniesz się albo możesz tez udac że cię uderzył. On poczuje się do obowiązku przeproszenia cię i ,,opieki" bo przecież jesteś taka słaba:P Faceci uwielbiają się opiekować, nie wiem jak to okreslić ale czasami warto spuścić z tonu i nie być samowystarczającą....

Odnośnik do komentarza

No ale tak szczere to jak dziewczyna jest ladna to moze wygladac interesujaca nawet w t-shircie i dzinsach, jesli sa dosc obcisle, podkreslaja jej pupe itd. Wiadomo jak sie wejdzie w jakims paskudztwie do dobrego lokalu to bedziesz wzbudzac zainteresowanie ale w negatywny sposob. Wszystko tez zalezy od gustu faceta, dla jednego bedziesz mogla miec worek po kartoflach i bedzie ok, inny bedzie sprawdzal marke butow.

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie odnośnie usługi parneboiia WFS z geoportal.gov.plchodzi mi o sposf3b parneboiia, wiem że formułuje się zapytanie do wfs i w odpowiedzi mam możliwość zapisu pliku w formacie .gml, czy jest jakiś schemat, sposf3b postępowania w przypadku gml-a. Następnie czy program ArcGIS poradzi sobie z odtworzeniem formatu .gml i czy wystepują przy tym jakieś problemy?

Odnośnik do komentarza

a ja tam się zgadzam z bouquile czy jak mu tam :P
sukienki lub spódniczki zawsze przyciągają uwagę. Do klubu nigdy nie zdarzyło mi się pójść w spodniach. W spodniach chodziłam do szkoły, chodzę też w nich na uczelnię i na miasto... Imprezy są okazją, żeby zaszaleć z ciuchami :). Faceci oglądają się za mną nawet jak jestem z mężem. Na jednej z imprez jakiś koleś przyczepił się do nas i prosił mojego męża, żeby ten pozwolił mu z nim zatańczyć, bo ja nie chciałam :P. Prawie do końca imprezy z nami siedział w loży ha ha :D.
Hmmm... co do poderwania faceta na dyskotece, to sprawa jest prosta :). Po co zagadywać? Najlepiej tańczyć blisko niego, tak seksownie, może uśmiechnąć się do niego i zerkać. Jeśli wpadniesz mu w oko, to na pewno sam podejdzie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...