Podejrzenie rozdwojenia jaźni

[Gość pa...k3]

Witam. Mam maluśki problem. Mianowicie wydaje mi się że mam rozdwojenie jaźni. Będąc w pracy(jestem brukarzem) nie mogę się na niczym skupić. Mój szef mówi mi że skupiam się na jednej rzeczy a resztę wywalam z głowy. Kolega mi powiedział że mogę nie mieć problemów z koncentracją tylko rozdwojenie jaźni. Jadąc taczką po czerwoną kostkę przywiozłem czarną. Uciekam myślami bóg wie gdzie. Sporo takich przypadków już miałem. Robiąc coś, rozmawiając z kimś, pisząc coś oglądając coś bardzo często zamiast się skupić na tej wykonywanej czynności nieświadomie myślami jestem w innym miejscu. Mało tego... bardzo często rozmawiam ze soba( w myślach a nie na głos) jak z osobą stojącą przede mną. Mam wahania nastroju. Bywa tak że jest mi smutno i chce mi się płakać bez żadnego powodu. Czasami mam strasznie głupie myśli... boję się że zasypiając złapie mnie za rękę jakiś duch. Aż wstyd się przyznać do tego wszystkiego. Już sam nie wiem co to jest...może jakaś nerwica albo zaburzenia koncentracji. Po stracie dziewczyny chciałem podciąć sobie żyły, ale na szczęście za mało się wciąłem. Gdy zaczęła płynąć krew, przyłożyłem rękę do ust i piłem ją tak jak by to była oranżada, i czułem sie wtedy jak wampir. Sporo takich dziwnych sytuacji juz miałem... Co to może być? Co jest ze mną nie tak? Proszę o pomoc i z góry dziękuję.

[Tarja]

Nie jestem pewna czy masz rozdwojenie jaźni, uważam, że nie. Prędzej wydaje mi się, że jesteś wrażliwą i emocjonalną osobą i po rozstaniu z dziewczyną przeżywałes to bardzo do tego stopnia, że próbowałeś sobie podciąć żyły. A to, że pomyliłes kolor kostek na taczce nie znaczy, że masz rozdwojenie jaźni tak samo to, że rozmawiasz ze sobą w myślach. To przecież normalne ja tez sobie w myślach myślę jakbym rozmawiała, coś w stylu: a może by to czy tamto itp. Ja nie widzę u Ciebie jakiegoś konkretnego zaburzenia czy choroby psychicznej. Wg mnie powinienes po prostu nauczyć się panowania nad emocjami, inny sposób wyrażania uczyć i skupić się na koncentracji, bo jesteś osobą rozkojarzoną, ale to może wynikac chociażby z przeżywania rozstania czy też po prostu z jakiegoś trudniejszego okresu. Bierz magnez on poprawi Twoją pamięć i koncentrację i dobrze by było gdybyś porozmawiał z psychologiem o swoich emocjach, bo podcinanie sobie żył nie jest dobrym pomysłem, sa inne formy radzenia sobie ze stresem i nerwami. Myślę, że rozmowa z psychologiem wpłynie na Ciebie korzystnie i pomoze Ci poprawić Twoje ogolne samopoczucie i może nauczysz się skupiać na jednej konkretnej rzeczy ale i mieć podzielną uwagę, dobrze by było wprowadzić techniki relaksacyjne, pamiętaj o zdrowym odzywianiu i odpowiedniej ilości snu. To, co opisujesz, że czasem jest Ci smutno i chce Ci się płakac, masz złe myśli albo myślisz o duchu - również o tym powinienes wspomniec lekarzowi i popracować nad tym.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Objawy o których piszesz nie wskazują na rozdwojenie jaźni. Rozdwojenie jaźni - inaczej osobowość wieloraka lub zaburzenia dysocjacyjne osobowości to występowanie u jednej osoby dwóch lub więcej ,odrębnych osobowości, ale w jednej chwili ujawnia się tylko jedna z nich. Każda z osobowości ma swoją własną historię i wspomnienia, zachowanie i preferencje i charakter.
Zaburzenia koncentracji uwagi, wahania oraz obniżenie nastroju mogą sugerować występowanie epizodu depresyjnego. Być może jest to reakcja na stratę dziewczyny. radziłabym skorzystać z pomocy psychologa.
Pozdrawiam

[Panda]

troche infantylnie to wszystko brzmi, wydaje mi się, że psycholog powinien Ci pomoc dojrzec i troche bardziej odpowiedzialnie podchodzic do pewnych spraw

[Złośliwa]

piłem krew jak wampir.... matko to nie miałes już czego innego do picia. Masz po prostu gorszy okres bez przesady