Upokorzenia i przemoc ze strony partnera a myśli samobójcze po śmierci dziecka

[Gość ag...a0]

Mama na imie Agata ma 23 lata, zyje z chlopakiem o 9 lat starszym, jestem z nim 6 lat. Mam z nim czteroletnia corke i mialam z nim syna , ktoy rok temu zmarl. Po jego smierci leczylam sie u psychiatry poniewaz mialam mysli samobujcze. Miedzy mna a moim partnerem nie uklada sie juz bardzo dlugi czas... Odchodzilam od niego wiele razy i ciagle wraca, ale jak jestem z nim to przezywam ciagle upokorzenia, wyzwiska a nawet rekoczyny... nie potrafie od niego odejsc ale tagrze nie potrafi z nim zyc i przez to mam bardzo czeste mysli samobujcze.. nie mam nikogo z kim mogla bym o ty porozmawiac ...

[dadaaria]

musisz od niego odejsc to jest konieczne! tak chcesz zyc z facetem, który podnosi na Ciebie reke? A co jesli zacznie Cie bic i Twoje dziecko? Przezylas ogromna tragedie i musisz skorzystac z pomocy psychologa, aby nauczyc sie zyc po smierci synka, zyc dla siebie i dla swojej córeczki a dodatkowo, musisz nabrac w sobie siły na to, aby rozstac sie z obecnym partnerem. jestes mloda i na pewno znajdziesz faceta ktory Cie pokocha i ktory bedzie o Ciebie dbal, nie mozesz sobie pozwolic na takie traktowanie!

[Gość stara-baśń]

spakuj sie kochana i odejdz od tego faceta wyprowadz sie do domu rodzinnego do kolezanki, ciotki, babci, do domu samotnej matki - gdziekolwiek byle dalej od niego, bo ten czlowiek Cie krzywdzi a juz zostalas skrzywdzona przez zycie. No i potrzebujesz pomocy psychologa smeirc dziecka to ogromna tragedia, musisz pozwolic sobie pomoc i skorzystac z porady specjalisty!

[Rubinowa]

jeśli źle się dzieje to moim zdaniem powinnaś odejść. Wiem łatwo mówić jak się nie jest w takiej sytuacji. Będzie ci trudno, bo masz z nim dziecko ale nie warto siedzieć i pomału zamiast kochać nienawidzić ojaca swojego dziecka. Lepiej chyba odejść mając w miarę normalne stosunki, pokaż córce, że to nie jest normalne jak tata upokarza i wyzywa mamę, pokaż jej że w każdy ma swoją godność i że to nie jest normalna sytuacja. Przyda jej się to kiedy bedzie dorosła, będzie wiedzieć że taki stan rzeczy nie jest czymś normalnym, że nie powinna trwać w nim za wszelka cene. Ja uważam że nie powinno się być w takim związku w którym jest się nieszczęśliwym tylko dlatego, że jest dziecko... Bo co dziecko wyciągnie z takiej relacji pomiędzy rodzicami?