Skocz do zawartości
Forum

Ośrodek bezpłatnej pomocy psychologicznej w Szczecinie


Rekomendowane odpowiedzi

Dobrywieczór, a raczej dzień dobry... Jeszcze nie spałam i nie odczuwam pory dnia.. Z opisu depresji podejrzewam, że ją mam.. rozdrażnienie, płaczliwość, lęki, bezsenność beznadzieność i te myśli...
Obawiam się, że już dawno tą chorobę miałam.. ale czasami ona ustępuje a czasem sie to nasila, np. teraz. Od jakiegos czasu myślę żeby zgłosić się do psychologa tylko boje sie, że po wykazaniu u mnie depresji jeszcze tym bardziej sie zalamie.. Ciężko mi podjąc jakakolwiek decyzje.. boję się reakcji najbliższych, że uznają mnie za chorą psychicznie.
Chciałabym spróbować ale nie wiem gdzie jest ośrodek bezpłatnej pomocy w Szczecinie.???? Jeśłi ktoś wie prosze o pomoc...poszabym juz w poniedzialek...
jestem znudzona życiem i jego problemami

Odnośnik do komentarza

Tamara, wystarczy że pójdziesz do swojej przychodni i zapytasz, niektóre przychodnie mają psychologów, normalnie zapisujesz sie na wizyte jak do lekarza rodzinnego, a jak nie mają, to Ci powiedzą gdzie kierują swoich pacjentów. Zapytaj też czy trzeba skierowanie od rodzinnego wydaje mi się, że nie ale zapytać możesz. U mnie w przychodni np. jest psycholog dla dzieci. Czy dla dorosłych to nie wiem, ale możliwe, że skoro jest dla dzieci to i dla dorosłych jest. I normalnie sie zapisujesz i wyznaczają termin i godzine.

Odnośnik do komentarza

Tamara, ja znalazłam coś takiego:

Zachodniopomorski Instytut Psychoterapii
ul. Królowej Korony Polskiej 26/1a
70-480 Szczecin
tel. / fax 91 422 60 60

To jest państwowy ośrodek, więc możesz się zarejestrować na NFZ.

Inne jakie znalazłam to te poniżej. Zadzwoń i zapytaj czy przyjmują na NFZ:

Poradnie zdrowia psychicznego
ul. Piotra Skargi 16
Poniedziałek - Piątek w godz. 08:00 - 15:00

Poradnia zdrowia psychicznego
ul. Staromłyńska 4-5
70-561 Szczecin
tel. 91 422-27-68

Ewentualnie możesz zrobic tak jak sindy napisała, żeby zapytać w przychodni, może się okaże, że jest w Twojej, bo w większych placówkach jest. I oczywiście w każdym szpitalu psychologicznym jest psycholog na NFZ.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

Tamara wszystko w porzadku u Ciebie? mam nadzieję, że skorzystałas z tych namiarów i porad dziewczyn i że zapisałaś się i teraz czekasz az nadejdzie Twój termin. Wazne, że się nie poddajesz i że chcesz zadbac o swoje zdrowie, samopoczucie i w ogóle o swoje życie. To jest bardzo wazne. Pewnie przed Tobą troche pracy ale naprawde warto, jesli chcesz pogadać, to pisz, ja tu czesto zaglądam, to wspólnie posnujemy teorie jak walczyć z tymi wszystkimi problemami, które spadają na nas - kobiety.

"Kiedy jest smutno, kocha się zachody słońca..."Mały Ksi

Odnośnik do komentarza
Gość sala samobojcow

Witam.
Pisze bo wydaje mi sie ze mam problem. W wieku 16 lat ucieklam z domu matka ciagle powtarzala ze jestem k*****...mialam chlopaka ktory mnie gwalcil w szkole mnie wyzywali teraz nam 18 lat i od kilku miesiecy nie wychodze z domu,moimi przyjaciolkami sa zyletki i narkotyki. Czesto mysle o odejsciu z tego swiata kilka razy nawet prubowalam. Inni maja marzenia ja marze o jednym. Mam w sobie zal ktorego nie potrafie sie wyzbyc. Nigdy mni nie opuszcza. Czasem mam wrazenie ze slysze glos ale nie moge zrozumiec co do mnie mowi. Mam wybuchy agresji co mam zrobic ...

Odnośnik do komentarza

~sala samobojcow
Witam.
Pisze bo wydaje mi sie ze mam problem. W wieku 16 lat ucieklam z domu matka ciagle powtarzala ze jestem kurwa...mialam chlopaka ktory mnie gwalcil w szkole mnie wyzywali teraz nam 18 lat i od kilku miesiecy nie wychodze z domu,moimi przyjaciolkami sa zyletki i narkotyki. Czesto mysle o odejsciu z tego swiata kilka razy nawet prubowalam. Inni maja marzenia ja marze o jednym. Mam w sobie zal ktorego nie potrafie sie wyzbyc. Nigdy mni nie opuszcza. Czasem mam wrazenie ze slysze glos ale nie moge zrozumiec co do mnie mowi. Mam wybuchy agresji co mam zrobic ...

To straszne po prostu... Aż nie wiem, co powiedzieć... W każdym razie, koniecznie powinnas pójść do psychologa, i powiedziec mu o tym wszystkim. Potrzebujesz terapii, i to bardzo.

Odnośnik do komentarza

Sala samobójców piszesz że od kilku miesięcy nie wychodzisz z domu.Postaraj się to zmienić . Tak jak pisala p. Katarzyna poszukaj pomocy u psychologa i zastanów się nad mozliwością terapii w jakimś Osrodku .Miałabyś mozliwosc kontaktu z innymi z podobnymi problemami.Jesteś młoda, całe życie przed Tobą.Zawalcz o Siebie.Ja trzymam za Ciebie kciuki.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam od pewnego czasu mam duże wahania nastroju i niestety odbija się to poważnie na moim związku. Cały czas czuje się jak bym była nic nie warta a chłopak mi niestety w tym nie pomaga, a do tego dochodzi jeszcze problem ze znalezieniem pracy. Czasami nie mam nawet ochoty wstać rano a co dopiero coś zrobić czuje się bezsilna. Zdarza się czasami że nie mam ochoty do życia i nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór,

Jesteśmy małżeństwem od kilku lat i jest w tym momencie między nami bardzo źle. Nasze małżeństwo jest na skraju upadku, a my nie mamy w sobie dość siły by to udźwignąć. Zaryzykuję stwierdzenie, że obydwoje przechodzimy co najmniej stany depresyjne. Trzymała nas w całości mała córcia, ale jest już zbyt ciężko. W głębi oboje wierzymy, że uda się wszystko naprawić, ale potrzebna nam pomoc z zewnątrz, profesjonalna pomoc, sami nie damy rady. Jeżeli ktokolwiek z Was wie gdzie można udać się po pomoc proszę i będę ogromnie wdzięczny za informację...

Odnośnik do komentarza

Nie wiem już jak to udźwignąć. Jestem z chłopakiem od 5 lat ale już nie mam siły walczyć o nasz związek. Kocham go ale on nie może znieść tego że ja sobie nie radze z problemami - ja sama sobie z nimi nie radzę. A nawet nie mam z kim porozmawiać wszyscy są zabiegani i nikt nie ma czasu dla innych, naprawdę nie mam już siły a kłopoty się tylko piętrzą.

Odnośnik do komentarza

~sala samobojcow
Witam.
Pisze bo wydaje mi sie ze mam problem. W wieku 16 lat ucieklam z domu matka ciagle powtarzala ze jestem k*****...mialam chlopaka ktory mnie gwalcil w szkole mnie wyzywali teraz nam 18 lat i od kilku miesiecy nie wychodze z domu,moimi przyjaciolkami sa zyletki i narkotyki. Czesto mysle o odejsciu z tego swiata kilka razy nawet prubowalam. Inni maja marzenia ja marze o jednym. Mam w sobie zal ktorego nie potrafie sie wyzbyc. Nigdy mni nie opuszcza. Czasem mam wrazenie ze slysze glos ale nie moge zrozumiec co do mnie mowi. Mam wybuchy agresji co mam zrobic ...

Sala samobójców... Czy cos u Ciebie się zmieniło?

Odnośnik do komentarza

No i stało się najgorsze co mogło się stać. Rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku. Totalna załamka. Zostałam bez pracy, bez osoby którą kocham i z długami i już nie wiem co dalej. Szkoda żyć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...