Skocz do zawartości
Forum

Stany lękowe, ataki płaczu i zaburzenia snu


Gość innaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!chcialam powiedziec o moich stanach leowych, atakach płaczu i zaburzeniach snu. A więc mój tata zmarł 2 lata temu, mama zaczela pic coraz czesciej po smierci ojca, mam jeszcze zwiazek z ktorym sobie nie radze. To wszystko mnie przytlacza, z mama wogóle nie rozmawiam.. a chlopak kiedy jest dobrze mam stany lękowe ze to się zaraz skonczy, nie spie po nocach , czasami boje się sama swoich reakcji..nie wiem co mam ze soba zrobic.. to straszne.. niby jestem silna na zewnatrz ale w srodku czuje sie fatalnie.. czuje się samotna w swoim kregunie ...nie ciesza mnie spotkania z kolezankami,ja widze tylko swojego chlkopaka bo w nim szukam swojego oparcia.. a w wielu sprawach się nie rozumiemy.. ja z tego wszystkiego probuje go ze wszystkiego kontrolowac, o co sie zaraz klocimy.. nieraz moj chlopak ma pomysly zebym zrezygnowala ze studiow a to coraz wiecej mi nerw dodaje, i inne. a ja ciagle chce czuc w nim wsparcie . co mam robic , jak podejsc do zycia?

Odnośnik do komentarza

Porozmawiaj ze swoim chłopakiem, powiedz mu o swoich uczuciach, lękach, obawach i o tym, co Cię denerwuje. Powiedz, że przechodzisz gorszy okres, że ostatnio źle się czujesz i że chciałabyś poczuć w nim wsparcie. Powiedz, że zależy Ci na tym, aby Cię motywował, nie zniechęcał. Musisz porozmawiać z nim na temat Twoich studiów, że sa dla Ciebie ważne i nie chcesz z nich rezygnować. Nie denerwuj się na chłopaka, na spokojnie wytłumacz co jest nie tak, co sprawia Ci przykrość i jakiej pomocy od niego oczekujesz. Powiedz także o swoich obawach, o tym, że potrzebujesz jego zaangażowania i oczywiście oparcia. Na pewno jest Ci też przykro z powodu sytuacji w domu, a więc problemu jakim jest picie Twojej mamy. Porozmawiaj z nia, powiedz jej, że widzisz jak bardzo sytuacja się pogarsza i że tego nie chcesz. Porozmawiaj z nia na temat leczenia. Twoje objawy, takie jak stany lękowe, ataki płaczu i zaburzenia snu mogą miec tło nerwowe lub świadczyc o stanie depresyjnym. Musisz zmienić swoją rzeczywistość inaczej objawy będa się nasilały. Jeśli czujesz się samotna, nic Cię nie cieszy, jest Ci ciężko porozmawiać z mama i chłopakiem o swoim samopoczucie - umów się na rozmowę z psychologiem. Jesteś wartościowa kobietą, musisz zadbać o swoje zdrowie i o swoja przyszłośc. Nie poddawaj się, walcz o siebie. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Mama i tak nie zoruzmie kiedy bede z nia rozmawiala,a chlopak kiedys mu mowilam ze sa wazne to nic do niego nie docieralo dopiero kiedy wzielam sprawy w swoje rece, ale on woli nie odzywac sie przez dłuzszy czas i to jest dla niego rozwiazanie, zawsze kiedy mowie o problemach to widzi ze jestem słaba i szybko to wykorzystuje, ale kiedy trzymam wszystko silna reka jest inaczej, ale mam tego powoli doscy tego braku zrozumienia.. chociaz zwiazku nigdy nie mozemy skonczyc i tak jestesmyu ze soba 3 lata

Odnośnik do komentarza

kochac napewno kocham, bardzo duzo przetrwalama i bardzo duzo mam cierpliwosci, ale wlasnie czasami brak mi takiego zrozumienia, vczy poprostu bycia ze mna, chcialabym zeby czasem w złe dni bez słowa przytulal nawet kiedy bede w zlym humorze, ale niestety on tupie nozka i sie gniewa

Odnośnik do komentarza

ostatnio pisalam Tu o tym jak mi jest ciezko ze wszystkim, po ostatniej kłótni z chlopakiem , wtedy kiedy to on mnie przeprosił sama juz nie wiem czy trwac dalej w tym związku, wszystko stało się rutyną nawet te wspomniane ostatnio kłótnie... sama juz nie wiem czy trwac w tym wszystkim , chcialabym zeby był romantyczny zeby martwił się mną , a przede wszystkim zeby mocno pokazywal ze mu zalezy,.. nie wiem juz co robic, bo boje sie ze zrobie bład jak zerwe

Odnośnik do komentarza
Gość stara-baśń

ale słuchaj jesli on taki jest a nie inny to go nie zmiensiz, jesli onnie potrafi byc romantyczny to nie bedzie, moze chcesz go zmienic i nie akceptujesz jego takim jakim jest tylko chcesz dostrzec w nim swoj ideał? jesli nie jestes pewna czy zerwac wstrzymaj sie z decyzja az oswoisz sie z mysla ze on taki jest i nic nie poradzisz mozesz go albo zaakcpeptowac albo szukac dalej zalezy jak bardzo jestes w stanie sie przystosowac

Odnośnik do komentarza

ja próbuje zmieniac kazde jego zachowanie , bo nie jest sam w sobie taki jakiego chce, na poczatku byl smieszny , zartownis jak ja , a teraz to ciagle zrywa i udaje wielkiego "króla" , zmieniam go całego , próbuje , ale to juz wszystko jest meczace, było mi z tym zle wiec staralam sie go zaakceptowac ale to było jeszcze gorsze, zreszta on tez przez cały ten czas mnie zmienial, ja sie nie dawalam, teraz juz poprostu siebie oszukujemy

Odnośnik do komentarza

Ludzie sie nie zmieniaja zazwyczaj, a juz na pewno tak diametralnie, jakbys tego oczekiwala. To cholernie przykre, tak wiem. Ale sama sie zastanow, czy Twoj chlopak pomaga Ci swoja obecnoscia, czy tylko utrudnia juz i tak ciezki okres w Twoim zyciu?
Czasami tkwimy w zwiazku z kims tylko dlatego, bo nie chcemy byc sami...cos w tym jest, czlowiek to z batury tzw ''zwierze stadne'', zle znosi samotnosc.
Ale jesli nie jestes w stanie ani zmienic swojego chlopaka, ani zaakceptowac go takim, jakim jest, to pozostaje podjac decyzje. Bardzo wazna i nielatwa decyzje. Ale trzymam za Ciebie kciuki i wierze w to, ze sytuacja ulegnie zmianie. Na lepsze oczywiscie :)
Zycie wystawia nas na wiele prob, czasami musimy przejsc przez pieklo, aby docenic wartosc swoja i tego, co mamy w okol siebie. Pozdrawiam serdecznie :*

Odnośnik do komentarza

moim zdaniem oboje chcieliście się zmienić nawzajem a co jesli nie pasujecie do siebie? po co sie zmienia powinniscie sie kochac za to jakimi jestescie, mimo wszystko życze Ci jak najlepiej zeby Ci sie ulozylo tak jak tego pragniesz

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Sonią. Przecież zakochaliście się w sobie takimi jakim jesteście, to dlaczego nagle macie się zmieniać. przecież pokochaliście się takimi jaki mi jesteście. moim zdaniem to samolubne wymagać od kogoś zmian i to drastycznych. Przecież spodobał i zaciekawił Cię taki jaki był...

A dragon whisper her name,
on the east.
You win, or you die.

Odnośnik do komentarza

jest jeśli na siłę chcesz to zmienić. Nie możesz go kontrolować ani na siłę zmieniać bo to do niczego nie prowadzi. Jeśli on nie czuje potrzeby zmiany to nic nie zrobisz, a kontrolując go tylko utwierdzasz go w jego przekonaniach. Moim zdaniem nie doczekasz się wsparcia od niego, bo on nie widzi potrzeby aby Cię wspierać. I chodź by waliło się i paliło to i tak z tym nic nie zrobisz. Dla ciebie wsparcie jest ważne i to zrozumiałe po tym co przeszłaś ale dla niego najwyraźniej nie. I przecież nie zmusisz go do tego. Piszesz że jak trzymasz go mocną ręka to jest inaczej, może lepiej, ale ile można, ile można być tą silną stroną. ..po za tym jeśli będziesz go ciągle kontrolować to on w końcu pęknie i albo zrobi coś głupiego tylko po to aby udowodnić ci że nie masz nad nim władzy albo się rozejdziecie. Bo każdy potrzebuje wolności i jakiejś własnej przestrzeni do działania.

A dragon whisper her name,
on the east.
You win, or you die.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...