Czy to może być nerwica?

[Gość Cholito]

Witam !
Nie wiem czy powinnam się wdawać w opis mojej sytuacji środowiskowej...może tylko bardzo ogólnie...
Przez 3 lata żyłam w nieudanym związku. W trakcie jego trwania - prawdopodobnie na wskutek sytuacji stresowej, w której się znajdowałam - pogorszył się stan mojej astmy.
Będąc w ciąży - wylądowałam w szpitalu na podtrzymaniu, gdyż skróciła się moja szyjka macicy przy czym za powód podawano możliwości : stres i kaszel gdyż jeśli chodzi o oszczędzanie się - bardzo uważałam i wykonywałam tylko niezbędne czynności. Niestety mogłam liczyć tylko na siebie. Stres był (mąż go wywoływał), kaszel był (wywołał go stres).
Pod koniec ciąży - panicznie bałam się rodzić, miałam sny, że umrę (pomimo, że to była druga ciąża i że pierwsza przebiegła prawidłowo i przed pierwszą takich lęków nie miałam).
Rok później, mąż zaczął mnie głodzić, schudłam do 46 kg na wskutek marnego odżywiania się, ciągłego stresu i pełnych rąk roboty (prowadzenie domu, opieka nad dwójką dzieci, dorabianie).
Po wyprowadzeniu się, w ciągu 3 tygodni doszłam do wagi 50 kg, jednak pozostało mi coś do dziś...
1. Stany lękowe (boję się ale sama nie wiem czego)
2. Przeświadczenie, że coś/ktoś mi zagraża
3. Wysokie tętno przy bardzo niskim ciśnieniu
4. Kołatanie serca
5. Ostre bóle podbrzusza jak przy skórczach porodowych, występujące tuż przed
wypróżnieniem a ustępujące całkowicie zaraz po wypróżnieniu (ginegologicznie się badałam i wszystko jest w porządku)
6. Trzęsienie rąk (pomimo, że nie zażywam leków rozkurczowych, ponieważ uregulowałam sobie astmę do takiego stanu, że pozostaję jedynie na flixotide i rhinocort)
7. Czasem miewam też takie jakby \"widzenia\", tj wyobrażam sobie sytuacje, w których coś zagraża mi lub moim bliskim (często dzieciom) ale jestem w stanie przerwać sobie tych wyobrażeń. Wszystko ustaje dopiero gdy wyobrażana sytuacja kończy się źle (a zwykle tak się kończy). Najczęściej dzieje się to przed zaśnięciem ale zdarza się także w ciągu dnia. Aby uniknąć rozmyślań - słucham wieczorami audiobooka i wtedy zasypiam spokojnie. Czy ja mam nerwicę ?

[aanielkaa]

może być nerwica, czemu z tym żyjesz porozmawiaj z psychologiem, nie możesz żyć w takim stresie i obawach

[Natalia Bator]

Tak, Twoje objawy mogą świadczyć o nerwicy i stanach lękowych. Powinnas udac się do psychologa i rozpocząć terapię. Dodatkowo, a może przede wszystkim powinnaś usunąć ze swojego życia swojego męża. Nie możesz pozwolic na to, aby Cię źle traktował a przede wszystkim głodził! Jesteś wartościową kobietą, wspaniałą, kochającą matką. Zasługujesz na wspaniałego mężczyznę, który będzie się Tobą opiekował i nigdy Cię nie krzywdzi. Dlatego koniecznie zerwij ten toksyczny związek i rozpocznij terapię u psychologa. Tylko w ten sposób wrócisz do spokojnego i szczęśliwego życia. Jesli masz jakiś problem, potrzebujesz wspracia, pomocy, porady co i jak robić w Twojej sytuacji, możesz zadzownić pod poniższe numery telefonów. Pamiętaj, że zasługujesz na dobro i na szczęście, należy Ci się szacunek i nikt nie ma prawa wyrządzac krzywdy ani Tobie ani Twoim dzieciom!

CENTRUM PRAW KOBIET
tel. 022 652 01 17
w godz. 10.00 - 15.00

DLA KOBIET
tel. 022 635 93 92
Wsparcie Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
poniedziałek - piątek w godz. 16.00 – 20.00

DLA KOBIET W CIĄZY I MATEK MAŁYCH DZIECI
tel. 022 635 10 11
poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 15.00
# Biuro interwencji
tel. 022 635 30 92
w godz. 10.00 - 14.00

DLA OSÓB W TRUDNEJ SYTUACJI ŻYCIOWEJ
tel. 022 828 12 95
Biuro Porad Obywatelskich
poniedziałek w godz. 10.00 - 19.00 wtorek - piatek w godz. 9.00 - 17.00

Powodzenia!