Skocz do zawartości
Forum

Jak sobie poradzić z powtarzającą się sytuacją w domu


Rekomendowane odpowiedzi

Zacznę od początku. Dzisiaj pojechałam na działkę z całą rodziną i w pewnym momencie zaczęłam rozkładać z młodszą siostrą (15 lat) trampolinę. W pewnym momencie ona zaczęła się denerwować i powiedziała do mnie "Wypeir**** , sama sobie poradzę". Ja odeszłam od niej i jak podchodeszłam do rodziców to tata zapytał się dlaczego wracam i jej nie pomagam a ja powiedziałam mu dokładnie to co od niej usłyszałam. Oczywiście już rodzice chcą wyjaśniać sprawę a ona wypiera się tego, że coś takiego powiedziała. Mi oczywiście nie wierzą bo po co. Nie będę przeczyć, że zdarzyło mi się skłamać w przeszłości ale nie w takiej sprawie. Wyszło w końcu tak, że nikt się do mnie nie odzywa. Miewałam już w przeszłości takie sytuacje jak nie z siostrą to z mamą i chodziło o różne rzeczy. Szczerze powiedziawszy mam już tego serdecznie dosyć. Owszem zdarzały się o wiele większe kłótnie, nie będę przeczyć ale najbardziej takie sytuacje mnie psychicznie wykańczają.
Jedynym rozwiązaniem w takiej sytuacji widzę tylko wyprowadzkę z domu. Mogłabym pójść do babci ale ona chce abym skończyła studia (zostało mi około miesiąca do obrony) ale mnie już przerastają takie sytuacje. Rok temu poszłam do psychologa żeby pomógł mi sobie z tym radzić no i jakoś daje radę ale nie na tyle by nie myśleć o przeprowadzce. Drugą przeszkodą w tej chwili (przynajmniej do początku sierpnia) są finanse, nie mam za dużo własnych oszczędności. Jedynie na co mi jak na razie na pewno starczy to dojazdy do szkoły i do pracy do końca lipca. Wiem jaki jest mój cel, szukam pracy ale chciałabym wiedzieć jakie są jeszcze możliwości na początek względem mieszkania i jakiegoś zastrzyku gotówki dopóki nie zacznę dorabiać. Na pewno chcę iść jeszcze na mgr ale chcę w tej chwili wyprowadzić bo nie dam rady. Już wolę mieć taką psychikę mając swój własny kąt i milion rachunków oraz stres związany z obroną licencjatu niż w tej rodzinie. Proszę podpowiedzcie gdzie można zdobyć choćby minimalną pomoc w zdobyciu własnego kąta oraz zastrzyku gotówki. O tym żeby pójść do pracy to już szukam i wysyłam wszędzie gdzie się da.

Odnośnik do komentarza

Pochwalam Twoje dążenie do samodzielności, to, że szukasz pracy, rozwijasz się, studiujesz, chcesz iść na studia magisterskie. Super! Martwi mnie jednak to, że zamiast konfrontować się z różnymi problemowymi sytuacjami w rodzinie, Ty wybierasz ucieczkę. Tak, ucieczkę, bo przeprowadzka do babci oznacza trochę taką ucieczkę. Przytoczyłaś sytuację z siostrą w czasie rozkładania trampoliny. Uważam, że tego typu sytuacje daje się rozwiązać, trzeba jedynie popracować nad komunikacją i asertywnością. Słusznie, że powiedziałaś rodzicom o zachowaniu siostry. Jeśli jednak oni Ci nie wierzą, to nie udowadniaj na siłę, że nie jesteś wielbłądem. Odpuść. Do siostry powiedz, że jeśli jeszcze raz odezwie się do Ciebie w taki sposób, nie ma co liczyć na Twoje wsparcie i pomoc i zapytaj, czy nie wstyd jej, że kłamie. Popracuj nad stosowaniem komunikatów typu "Ja", by Twoje przekazy były jasne, ale nie raniły i nie atakowały innych. Jestem pewna, że zdrowa komunikacja pomogłaby Ci w relacjach z bliskimi. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...