Skocz do zawartości
Forum

Partner chce spać przy włączonym świetle


Gość irena45

Rekomendowane odpowiedzi

Od niedawna mieszkam ze swoim nowym partnerem- wprowadziłam sie do niego. Wszystko między nami jest dobrze, ale noce są koszmarne przez nawyki partnera. Mój partner od wielu lat śpi przy włączonym świetle oraz przy włączonym telewizorze. Nie ma opcji, by inaczej zasnął. Gdy mu się wyłączy jedno lub drugie to natychmiast się budzi. Z kolei ja nie potrafię spać, gdy się światło świeci i telewizor gra, a gdy już zasnę, to śpię niespokojnie jakoś. Partner śmieje się, ze jak to może mi przeszkadzać, a ja odkąd u niego mieszkam jestem niewyspana!

Odnośnik do komentarza

Czyli kiedyś był samotny, czuł się niepewnie i telewizor i zapalone światlo dawalo mu wrażenie "zamieszkania" w domu.
Czasem ludzie z telewizorem zasypiają w wersji sleep- czyli usypiają jak on gada, ale za pól godziny i tak się wyłączy.
A czy światło to mala lamka nocna czy duże światło u góry? Może trzeba kupić od jego strony łożka jakieś mini- mini zródło światla.

Może zacznij go zapewniać, że teraz to Ty jesteś jego "tłokiem" w domu, niech to jakoś przekaże swojej świadomości , bo inaczej nie wrożę długotrwałego związku:)

Odnośnik do komentarza

Myślę ,że on nawet nie spróbuje zmienić tego nawyku ,jak na to się godzisz,dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie spanie w drugim pokoju ,nawet wygodniej:)
Powiedz mu to z uśmiechem na ustach,że nie jesteś w stanie spać w takich warunkach i jak chce spać z Tobą w jednym łóżku to musi stopniowo zmienić ten nawyk,zaczynając od zciszania telewizora z wyłączeniem czasowym ,tak samo światło ,coraz mniejsze ,coraz ciemniejsze,też z czasowm wyłącznikiem./jak z małym dzieckiem:D/
Trzeba dodać ,że niezdrowo jest spać przy świetle i włączonym telewizorze,nie wspomnę ,że w sypialni nie powinno być w ogóle telewizora.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Gdy się rozwiódł zamieszkał u rodziców i jego rodzice opowiadali, ze on zawsze spał przy zaświeconym świetle i telewizorze. Nawet pokłócił się o to ze swoimi dziećmi, które przez to przestały na kilka dni do niego przyjeżdżać. Z racji tego, ze z rodzicami dzielił dwupokojowe mieszkanie, to jego- nastoletnie wtedy dzieci po przyjeździe musiały spać z nim w pokoju. I nie mogły spać w takich warunkach, wciąż wyłączały mu ten telewizor lub światło- przez co on się złościł. Ostatecznie się nie ugiął i dzieci przestały przyjeżdzać na kilka dni. Teraz mieszkamy w jego kawalerce, więc raczej nie mam innego pomieszczenia do spania. |On zarzuca mnie- to samo, co wczesniej zarzucał dzieciom- że jesteśmy nadrażliwi, ze co przeszkadza nam telewizor lub światło, ze jak sie chce spać, to sie śpi, a nie zwraca na takie rzeczy uwagi. Jeżeli chodzi o światło, to jest zapalone to najjasniejsze- czyli żyrandol na suficie, on małych lampek nie lubi. To aż głupie, by sie o takie coś sprzeczać, ale naprawdę mi trudno zasypiać, gdy gra dosyć głośno telewizor i to światło świeci. A jak już zasnę, to się często budzę. W dodatku on jeszcze chrapie, ale na to już nie zwracam uwagi przy tych innych niedogodnościach.

Odnośnik do komentarza

~irena45
...jego rodzice opowiadali, ze on zawsze spał przy zaświeconym

Skoro rodzice od urodzenia przyzwyczaili go do spania w takich warunkach ,to nie ma się co dziwić...,tego Ty nie zmienisz...,aż chciało by się powiedzieć, nie miała baba kłopotu...:D
A tak poważnie, to pozostaje zmienić mieszkanie na większe lub być związkiem na odległość, chyba ,że do śmierci masz zamiar się tak męczyć ,Twój wybór.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Telewizor podłaczyć do słuchawek, zeby nie było głośno. Najbardziej minimini oswietlenie po jego stronie lożka,dla siebie klapki na oczy (są takie do spania).

Ty sie przerabiasz na śpiącą przy świetle (malutkim) i przy blasku od ekranu telewizora. On sie przerabia na mniejsze oświetlenie i na fonię tylko w jego uszach . Czyli oboje idziecie na kompromiśs, ktory on odchoruje, bo przecież u niego w domu powinno być tak jak on sie przyzwyczaił i jak on chce.

Jesli teraz , na poczatku Waszego wspólnego pomieszkiwania nie pójdzie na ustępstwa, to spokojnie możesz się wyprowadzać. Nakładające się na siebie nieprzespane noce niosą nadpobudliwość, zly humor, nerwowość i pewnie mogą człowiekowi skracać życie.
Ponadto uważalabym, że jesli na poczatku on nie chce mnie zrozumieć, to po się z takim wiązać. Jakoś wydawaloby mi się ze i w innych sprawach bedzie się liczyło tylko co on chce i uważa.

Odnośnik do komentarza

Koszmarne jest nie tyle to, że on ma jakieś nawyki, tylko to że on uważa, że wszyscy muszą się do tego dostosować.
On nie pójdzie na żadne ustępstwa, ma być tak, jak on chce.
Jest potwornie apodyktyczny i nie znosi sprzeciwu.
Źle to wróży na przyszłość. Na razie to są początki waszego wspólnego życia, zwykle ludzie się starają, idą na ugodę, docierają się. U was tego nie ma.
To ty masz się dostosować do niego i tak robisz.
W normalnym życie zawsze są jakieś problemy, można je wspólnie rozwiązać. Ty będziesz musiała się godzić na to, co on zdecyduje.
Jesteś na to gotowa?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...