Skocz do zawartości
Forum

To stalo sie tak nagle..odrzucenie.


Gość Agness30

Rekomendowane odpowiedzi

Przejdę do sedna odrazu. Pisałam Wam o buddyzmie, jodze pewnego faceta.Mieliśmy sie spotkać ale się wystraszyłam tego ze czuje nacisk jego wiary i odmowilam spotkania.Dzis się przyznalam mu ze się boje jego świata bo go nie rozumiem i czuje ze on coraz bardziej mnie do niego wprowadza. On się tak zdenerwował ze powiedzial ze kończy znajomość i wyrzuca mnie z fb. Bardzo mnie to zabolało bo myślałam ze cos znacze, przytulam mnie przeciez i calowal a teraz wygania. Powiedziałam ze skoro tak mówi to sama się usuwam z zycia i fb. Tak zrobiłam. Zaczal sie tłumaczyć ze byl w nerwach itp. Ja nie rozumiem. Ma masę znajomych i co każdego usuwa bo ma ktos swoje zdanie na temat buddyzmu itp. Od dłuższego czasu podejrzewalam ze nic nie znaczy bo o wierze opowiadal innym nowym kobietom i umawial sie na sex.
Teraz nie wiem czemu mnie chcial wywalić z zycia- dlatego ze odmowilam sexu czy dlatego ze nie chciałam zaglebiac sie w ta filozofie?

Odnośnik do komentarza

To że odmówiłaś seksu, czyni cię bardziej interesującą w jego oczach. Ma co zdobywać, ale jak w końcu uda mu się "zaliczyć", to będziesz jedną z wielu.
Po co w ogóle zajmujesz się jego osobą?
Religii się boisz i słusznie. Co innego jest poznawać inne kultury i wierzenia, a co innego przechodzić na inną wiarę. A zdaje mi się, że on właśnie do tego cię namawia.
Odpuśc go sobie, a najlepiej zerwij znajomość.

Odnośnik do komentarza

Ojjj..prawil tak pięknie ze przeniknie do mego swiata,ze jesteśmy sobie pisani,mowiac to patrzyl w oczy,przytulal mocno.Naprawde sadzilam ze przynajmniej te minimum-sympatia zostanie a jego ciągoty do sexu ze mna rozejdą się po kościach.Myslalam,ze zaliczam się do tych ciekawszych trochę kompanow do rozmowy z nim-podkreslal często,ze inni to taka szara masa,tlo ze go nudza az ziewa a on taki duchowy-w zgłupieniu nie przyszlo mi do glowy ze tak pogadrza srednim kowalskim..

Odnośnik do komentarza

Skoro tak się zachował to pokazał jaki z niego "Buddysta" nie ma czego żałować moim zdaniem lepiej wcześniej niż później wyszło na jaw jak bardzo nie przepracowany człowiek z niego..
Powinnaś się cieszyć i wiwatować tak na prawdę a nie smucić taka jest prawda bo mogła byś z nim mieć na prawdę wielkie problemy bo koleś mógł być opętany prawdziwy Buddysta nie zachowuje się w ten sposób bo sam Budda to oaza spokoju i wewnętrznej harmonii .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...