Skocz do zawartości
Forum

mam 25 lat i nigdy nie byłam w związku


Rekomendowane odpowiedzi

Podejrzewam, że ten temat był tu już pewnie opisywany nie raz, ale dorzucę tutaj swoją historie. Mam 25 lat i nigdy z nikim tak na serio nie byłam. Jakiś czas temu założyłam sobie konto na portalu randkowym i byłam na kilku spotkaniach większość z nich była ogólnie bez szału. Z jednym facetem umawiałam się ok 4 miesiące ale nie chciał wchodzić w żaden poważny związek, ja z kolei powiedziałam mu, że nie chcę wchodzić w dziwne układy, no i ogólnie nie chce być dziewczyną do towarzystwa. Na dzień dzisiejszy właściwie to bardziej się kumplujemy niż spotykamy. Wiem niby, że mam fajne życie, którego bym nie zmieniła. Niedługo skończę studia i będę lekarzem. Mam też jakieś życie poza tym. Mam fajnych znajomych, podróżuję itd. Ale mój problem tkwi w tym, że nie chcę już dłużej być sama. Całe życie byłam sama i samotność czasem mi doskwiera. Czy to dziwne, że w tym wieku nie byłam jeszcze w żadnym związku?

Odnośnik do komentarza

Nie ,nie dziwne. Pewnie byłaś zawsze bardzo ambitna i pracowita a więc stosunkowo mało rozrywkowa.

Jeśli jesteś otwarta na ludzi, to uwierz, że i ten właściwy stanie Ci na drodze. Kiedyś mówili "każda potwora znajdzie swego amatora"- malo zgrabnie, ale prawdziwie.

Kończysz studia, robisz podsumowania, zastanawiasz się jak Ci będzie w pracy i smutno Ci, że może częsc koleżanek w nowy pracowy etap życia będzie wchodzić z partnerem. Im się tak ułozyło, a Tobie tak. Nie zamykaj sie w sobie, nie zamykaj sie tez w nawale obowiązków zawodowych: LEP, staż, specjalizacja. Bywaj wsród ludzi, miej szeroko oczy otwarte i wierz, że ta pisana Ci połoweczka jabłka gdzieś jest i Cie odnajdzie.

Odnośnik do komentarza

Czy to dziwne, że w wieku 25 lat nie masz i nie miałaś dotychczas żadnego partnera? Dla mnie osobiście nie ma w tym nic dziwnego, choć doskonale rozumiem, że może doskwierać Ci samotność. Nie daj się jednak zwieść złudzie, że teraz wszyscy mają chłopaków już od gimnazjum czy liceum. Spokojnie. Na Ciebie również przyjdzie pora. Nie pchaj się jednak w ramiona pierwszego lepszego w akcie jakiejś desperacji. Podejrzewam, że z racji obranego kierunku (medycyna) miałaś mało wolnego czasu. Nauka, plany, studia... To wszystko pochłaniało Twój czas. Wspomniałaś jednak, że jesteś zadowolona ze swojego życia - studiów, perspektywy pracy jako lekarz, ze znajomych i przyjaciół, z którymi spędzasz czas. Zatem Twoje życie jest jak najbardziej normalne, zdrowe, funkcjonalne. Wierzę zatem, że znajdzie się z czasem miejsce również dla mężczyzny, z którym będziesz szczęśliwa. Tego Ci życzę. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Widocznie nie było Ci dane poznac jeszcze kogoś odpowiedniego dla siebie i byc moze wciaz masz kogos takiego poznac. To zaden wstyd czy powod do smutku ze nie bylas w zwiazku. Warto czasem poczekac niz wdawac sie w zwiazek z byle kim byleby byc.
Otworz sie na ludzi,na swiat a spotkasz takiego kogos z calkowita pewnoscia. Jestes wartosciowa osoba i ktos to zauwazy.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Po prostu trzeba trafić na swojego, nie ma wytyczonego miejsca gdzie można, a gdzie nie. Znam sytuację gdzie ludzie poznali się na jednym forum internetowym, znam też sytuację gdzie poznali się w jakimś pubie, czy nawet na pielgrzymce do Częstochowy ... więc nie ma ustalonego miejsca. Wg mnie przynajmniej regułą jest nie szukać, bo to ludzie sami nas znajdują.

Odnośnik do komentarza

alaka
Ale samotność i puste mieszkanie bardzo daję się we znaki.

Rozumiem Cie doskonale.. Jestes w takim wieku,ze masz prawo odczuwac taka potrzebe w koncu czlowiek nie mlodnieje tylko starzeje sie. Niestety wszystko musi przyjsc w swoim czasie i na sile nie nalezy nic robic. Skad wiesz czy juz za rok nie bedziesz mężatką czego Ci życzę ale tylko z dobrym człowiekiem:-)

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

alaka • 02.04.2017, 22:10
Rozumiem to wszystko i wiem też, że nie można robić niczego na siłę i że takie związki nie mają prawa bytu. Ale samotność i puste mieszkanie bardzo daję się we znaki.

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

To kup sobie psa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...