Skocz do zawartości
Forum

Paniczny strach fobia przed porodem


Gość ZałamanaQ

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ZałamanaQ

Witam mam ogromny problem za pół roku rodzę moje pierwsze dziecko niestety strasznie się boje .Boje się bólu , krwi ze tego nie wytrzymam i umrę . Myślałam o cesarskim cięciu ale to tez jest ryzykowne .Strach mnie paraliżuje jest to coś okropnego . Ciagle czytam o porodach te straszne opowieści i zastanawiam się jak ja to przeżyje . Po nocach mam koszmary .Co robić ?

Odnośnik do komentarza
Gość ZałamanaQ

Witam mam ogromny problem za pół roku rodzę moje pierwsze dziecko niestety strasznie się boje .Boje się bólu , krwi ze tego nie wytrzymam i umrę . Myślałam o cesarskim cięciu ale to tez jest ryzykowne .Strach mnie paraliżuje jest to coś okropnego . Ciagle czytam o porodach te straszne opowieści i zastanawiam się jak ja to przeżyje . Po nocach mam koszmary .Co robić ?

Odnośnik do komentarza

Radość z dziecka jest tak wielka, że urodzisz bez problemu. Grunt to rodzić nowoczesnymi metodami: W basenie bądź na stojąco a najlepiej kucając. Moja siostra rodziła tą ostatnią metodą i powiedziała, że ją nie bolało, nawet jej się pochwa nie rozerwała i nic jej nie rozcinali.

Kobieto jak masz szerokie biodra to nie masz czym się martwić.

Odnośnik do komentarza
Gość ZałamanaQ

Dziekuje za odpowiedz.Mam szerokie biodra. Kolezanka rodziła w mękach gdy opowiedziała mi ta historie prawie zasłabłam na dodatek miała znieczulenie i wspomina porod jak rzeź.Odkad mi opowiedziała ta historie czuje sie najgorzej. Bardzo pragne tego dziecka wiem ze jakos urodze ale strach jest taki ogromny . Chcialabym wierzyc ze nie jest to tak jak amputacja palcow bo to tez slyszalam....

Odnośnik do komentarza
Gość prawdziwa roshen

Autorko bardzo Cię przepraszam za obraźliwy tekst który napisał forumowy troll w moim imieniu. Widocznie czegoś mi zazdrości. Nie przejmuj się tym.

A co do Ciebie to wszystko będzie dobrze, kobieta jest tak stworzona by dała radę z porodem :-)

Odnośnik do komentarza
Gość ZałamanaQ

pradziwa roshen dziekuje za odpowiedz i pocieszenie naprawdę jestem bardzo wdzieczna za słowa otuchy a tymi trollami to szkoda nerwow sie przejmować zazwyczaj to robia z zazdrości ale fajnie by było gdyby ludzie bardziej sie lubili na tym swiecie ...

Odnośnik do komentarza

Też tak miałam. Tak bardzo balam się pierwszego porodu, że chyba nabawilam się jakiejś nerwicy. Nie moglam usnąć, bo kamień uwiązany u szyi mi ciążył, przygniatał klatkę piersiową. Kazdego dnia bałam się coraz bardziej. Najbardziej bałam się ,że poród bedzie jakiś nieszczęsliwy, dziecko uwięznie, ugrzężnie urodzi się ułomne.

Zaczęłam w końcu rozmawiać sama z sobą (z kimś mądrym przecież trzeba było pogadać:) ) i sobie tlumaczyć kazdego wieczora,że jak świat światem kobiety rodziły dzieci i beda rodzily. Nie jestem pierwsza i nie ostatnia. Owszem jakiś procent porodów jest pechowych. Ale czy ja musze być w tym procencie pechowych. Ponadto pewnie urodze w szpitalu a tyle kobiet wcześniej rodzilo w naturze i w samotnosci i umiały sobie dać radę. A ja tak glupio panikuję.

I tak sobie to co wieczór dłużej lub krócej tlumaczylam aż kamień odpuścił.

Tobie też życzę odwagi i wiary, że wszystko będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Lęki w ciąży to dość częste zjawisko, tym bardziej gdy jest to pierwsza ciąża. Najważniejsze jednak, by niepotrzebnie nie eskalować obaw, które i tak się pojawią. Dlatego odradzam czytanie nieprzyjemnych historii na temat nieudanych porodów itp. Pamiętajmy, że negatywne emocje, jakie matka przeżywa w ciąży, mają również wpływ na dziecko, dlatego warto zadbać o relaks i wypoczynek. Zachęcam też do przeczytania tekstu: Lęk w ciąży. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość babyborn

hej,
ja co prawda nie rodziłam jeszcze, ale może weź pod uwagę, że ktoś z Tobą zostanie (mąż, narzeczony, koleżanka??),
nie słuchaj opowieści o porodach, ludzie też się ekscytują..
Zastanów się nad odpowiednim szpitalem, może masz warunki aby wybrać prywatny?? Jeszcze sporo czasu, nie ma coś się martwić na zapas, może spróbuj coś na rozluźnienie- np. medytacja, muzyka relaksacyjna- co tam jesteś w stanie robić..

Odnośnik do komentarza

Nie słuchaj takich drastycznych opowieści. Głupie te twoje koleżanki , któr wiedząc, że jesteś w ciąży opowiadają ci o takich koszmarach.
Weź pod uwagę, że doznania, które towarzyszą porodowi są bardzo indywidualne, tak jak indywidualny jest próg wytrzymałości na ból.
Bardzo ważne jest indywidualne podejście, wewnętrzne nastwienie, zapoznanie się z fizjologią porodu (włącznie z zajęciami w szkole rodzenia), a przede wszystkim pozytywne myślenie.
Nie służą temu z pewnością opowieści rodem z horroru.
Nie twierdzę, że pród, to sielanka, ale jest do wytrzymania, wszystko jednak zależy, od tego co napisałam wyżej.
Porozmawiaj z ginekologiem, dowiedz sie o możliwościach znieczulenia i pomyśl; będzie dobrze, wszystko jest do przejścia.

Odnośnik do komentarza

Pozytywne nastawienie ma ogromny wpływ na ciebie i na dziecko.
To nie tylko ty się stresujesz, dziecko też. Więc oszczędź mu nerwów, jeszcze we własnym łonie. Zapewnij mu spokój, miłość , czułość, zacznij go oczekiwać z radością, a nie ze strachem.
Jak to zrobić?
Przecież to są tylko twoje myśli, popracuj nad ich zmianą.
Przestań czytać i słuchać makabrycznych opowieści, które budzą twój lęk.
Powtarzaj sobie, że miliony kobiet rodzą dzieci, że jest to czynność naturalna.
Pooglądaj filmy przyrodnicze. Tam pokazują zwierzęta, które rodzą młode. I niech cię nie oburza fakt, że radzę oglądać zwierzęta.
Wszyscy jesteśmy ssakami, wszyscy rodzimy w podobny sposób.
Jest "chlup'' - i dziecko jest na świecie. Łożysko musi wyjść i stąd trochę krwi.
Ja jej nawet nie widziałam, a dziecko podano mi czyste.
Zaraz po porodzie, pamięta się ból, ale natura tak sprawiła, że szybko się o tym zapomina.
Przy mnie jakaś młódka rodziła i było tak - oj siostro, rodzę rodzę!
Faktycznie, proszę zawołać lekarza. Zanim ten przyszedł, a minęło parę minut, dziecko było już na świecie.
Moja teściowa mówiła, że dla niej poród to tyle, co machnięcie nogą. U niej też trwało to moment.
Myśl o tym, a nie o horrorach.
Pogłaszcz brzuszek, powiedz dziecku, że z radością czekasz na jego przyjście.
Nie strasz go. Mów do niego z miłością.

Odnośnik do komentarza
Gość sweetkitty7

A mój kot niedługo urodzi kotki. Kocica ma 14 lat, a prawie co roku rodzi kilka kotków i dobrze się trzyma. Maksymalnie za jednym razem urodziła ich...7. Zazwyczaj rodziła ich 4. A teraz jest już starsza i urodziła 3. Wspieram Kicię i głaskam ją, dałam jej domek z kartonu i ręcznika/swetra. Kupuję jej karmy i przekąski. Kicia jak rodzi to robi śmieszne fikołki :) i nie rodzi wszystkich kotków naraz tylko np. najpierw 2, po pół godziny kolejny i np po 10min. kolejny.
Co do porodu to warto go dobrze zorganizować : Badać się usg czy dziecko jest dobrze ułożone, gdyż nieprawidłowe ułożenie może doprowadzić do cesarki.
Najlepiej czekać z porodem do ostatniej chwili, aż poczujesz że to już teraz. Niektórzy lekarze podają leki wywołujące sztuczne skurcze by przyśpieszyć poród, co nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Kochana wszystko będzie dobrze - odwagi. Ja jak będę w ciąży to planuję nie zaprzestać uprawiać sportu, aby mój dzieciaczek był wysportowany już w łonie :) zresztą kot gdy jest w ciąży też nie rezygnuje ze skakania na drzewa itp.
Każda kobieta i każda ciąża to sprawa indywidualna. Warto zadbać o przygotowanie do porodu i wsparcie najbliższych. Moja siostra jak była w ciąży to miała dość szpitalnych ubogich posiłków i mama jej przywoziła pierogi a mąż pizzę ostrą (i teraz jej córeczka bardzo lubi ostre rzeczy :)

Odnośnik do komentarza
Gość ZałamanaQ

Dziekuje wszystkim za wsparcie.Jak to dobrze ze w Polsce sa tacy jeszcze ludzie . Postaram sie nie stresować i nie myslec o złych rzeczach . Musze myslec pozytywnie . Myslalam dobrze nim moja dobra kolezanka nie opowiedziała o swoim porodzie.Ona rodzila za granica w Niemczech podobno jej znieczulenie nic nie dalo . Choruje na nerwice wiec moje lęki sa nasilone bo nawet nie bedac w ciąży myslalam jak to będzie. Mam jeszcze jedno pytanie czy bole miesiączkowe sa podobne do porodowych .Czy jeśli mam bardzo mocne bole to porod może być bardziej bolesny?

Odnośnik do komentarza

To nie ma związku..., przed porodem zapomnisz o strachu, będziesz myślała tylko ,żeby jak najszybciej urodzić,
poród jest sprawą tak indywidualną ,że nie możesz się sugerować innymi przypadkami.

Mam znajomą ,która urodziła piątkę dzieci i twierdziła ,że bardziej boi się dentysty niż porodu...,takie miała lekkie porody, więc różnie to bywa.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jedno jest pewne to czytanie roznych historii Cie tylko doluje wiec nie czytaj. Poza tym tak myśl pozytywnie, przeciez to,że komuś porod sprawil ból mimo znieczulenia nie oznacza,ze z Toba będzie tak samo. Kazda kobieta rodzi na swój sposób. Wiadome,że się obawiasz jak to będzie ale będzie dobrze:-)

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Tak, w życiu byłam w ciąży 2 razy i 2 razy urodzłam silami natury. Jestem kobietką niczego sobie i jestem chyba zaprogramowana na duże dzieci, bo kazde z moich dzieci ważyło tyle samo i to sporo, bo po 4,5 kg. Pierwsza córeczka to była taki kluseczek dl 55 cm a synek póżniej 60 cm. Czyli ona była duża i krótsza, to był pierwszy porod to trochę trudno mi to szło. Ale polożne się uparly, że mi pomogą i łokciami z całych sił na mnie się oparły, na moim brzuchu i wydusiły mi moją kluseczkę. Podobno lekarz chcial szykować dla mnie próżnociąg polożniczy, ale one chyba zdrowiej pomogly mi dziecko z brzucha wypchać.

Jak dziewczyny piszą mimo, że trudu to trochę kosztuje to dośc szybko radośc z posiadanego dziecka to zaciera. Owszem wydarzenie jest poważne i pamięta się je cale życie, ale rozumie się wyższość wydarzenia narodzin dziecka nad prozę życia w postaci bólu i niedogodności.

Dużo kobiet, które jak były młode, mialy bardzo bolesne miesiączki, mowią że szczęśliwie po porodzie(dach) wszystko im się unormowalo i miesiączki (ból) potem przestały tak dokuczać. Jeśli i u Ciebie tak będzie to jeszcze będziesz miala mały bonus z porodu w postaci niepamiętnych już potem bóli miesiączkowych.

Badż dobrej mysli, wszystko dobrze się ułoży.

Odnośnik do komentarza
Gość ZałamanaQ

Czasami myśle wszystko będzie dobrze a czasem boje się i myśle jak to będzie jeśli ból jest tak silny jak łamanie 12 kości na raz ? To jakim cudem kobieta nie mdleje przy tym ... staram się nie czytać tych rzeczy ale czasem mam chwile słabości

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...