Skocz do zawartości
Forum

myśli samobójcze i ciężki stan zdrowotny oraz psychiczny


Rekomendowane odpowiedzi

od czego zaczac. od zawsze czulem ze nie moge sie dopasowac do tego swiata. od dziecka mialem koszmary w nocy lunatykowalem jak zaczelem chodzic do szkoly to zaczelem bawic sie ogniem
i spalilem w ten sposob garaz. mialem problemy z uczeniem sie. nie potrafilem sie niczego dobrze nauczyc bo zawsze niechetnie podchodzilem do nauki. widzialem juz wtedy mialem mysli samobujcze
zwlaszcza przed wywiadowkach jak tata bil wezem ogrodowym. nie nawidzilem tego. zadazalo mi sie grzebac w tabletkach nad lodowka w poszukiwaniu sirodkow ktore mogly by mnie zabic przez przedawkowanie.
raz nawet polknelem kilka ale z strach przed bolem i smiercia zwymiotowalem,nikogo nie bylo wtedy w domu. pozniej zaczely sie problemy z podkradaniem pieniedy. pozbniej w gimnazum podbieralem pieniadze tym razem zdazalo mi sie nawet od mamy z portfela. problemy ze mna mieli na okraglo czulem ze mieli dosyc. zawsze pytali jak wychodzilo klamsto co do pieniedzy
bylo zle. mam plakala a tata bil po tylku. gdy poszlem do zawodowkli zaczelo sie najgorsze, dowiedzilem sie czym sa narkotyki. popdlem w zle towarzystwo ktore pokazalo mi czym jest marihuana.
za pierwszym razem mi sie nie spodobalo ale za druim przyjemnie, pierwszy raz poczule relak i ulge, bylo przyjemnie wiec czasem zdazal nam sie palic czy to na imprezach . wdety takze zdazalo mi sie podbierac pieniadze. rodzice mysleli ze zle mnie wychowuja ale to nie prawda
byli kochani ale to w mnie byl problem i nadal w mnie siedzi. zawsze sie wachalem przed podbieraniem pienioedzy czulem adrenaline ktora wypelniala moje cialo bylo to na tyle oduzajace i przyjemne ze czulem sie jak uzalezniony .
nie potrafilem z tym walczyc chociaz mowilem zawsze ze przestane "Slowa uzaleznionego" nie potrafilem i nadal mialem z tym problem nawet jak chodzilem do pani psycholog. bylem tak gleboko uzalezniony ze klamalem przed nia.
po szkole zaczela sie praca ktora byla przytloczeniem w tedy zaczelm naduzywac anfetamine. zaczelem trwonic pieniadze na zakupy. kupowalem co chialem do puki nie konczyly mi sie sirodki. nie potrafilem w tamtym czasie oszczedzac, po za tym czasto z kolegami
jezdzilem na imprezy i wciagalem anfetamine. byla w miare tania kosztowal 30zl za grama. czasami jezdzismy na domek wtedy z kolegami wciagalismy najwiecej. zdazalo sie ze bralismy na weekend po 5 gram na glowe. to byl okres kiedy w pracy bylem na stazu
piersza praca i caly rok terrou w pracy. robilem momentami po 300 gdzin w miesiacu. chociaz kucharki mialy gorzej jednego dnia pamietam szefowa kuchni powiedzial mi ze zrobila 420h wygladala strasznie i tak sie pochorowala ze musiala odejsc z pracy
ja nie moglem milem staz a szef dobrze zyl z urzedem pracy i nie mialem jak zrezygnowac z pracy. musial bym wtedy oddac wszystko co zarobilem prze okres stazu. na starzu przypadalo 160 godin za reszte szef placil mi 5zl na godzine chociaz na poczatku jak zaczynalemprace dawal mi taka sama stawke
prze 4 miesiace dopuki nie zaczelem stazu. 4 miesiace pracy na "czarno". czasami zdazalo mi sie zrobic jakis wielki blad to szef karal mnie odpieraniem czesci pensj z nadgodzin. nie wyplacal wyplat w terminie mimo ze zawsze chodzil z plikiem pieniedy. zawsze sie chwalil i pokazywal rulon pieniedzy i mowil
"tu jest 10patykow" . jebany skurwysyn!!! mimo takiego pliku gdy przychodzil moment wyplaty nagle nie mial pieniedzy. w pracy bylo bardzo ciezko zwlaszcza weekendami potrafilem robic byc na nogach po 30 godzin z malymi przerwami. nie mielismy wliczonych posilkow nawet w czasie imprz zorganizowanych. musielismy placic za kazdy jakos czesc kwoty przewarznie bylo to 10 lu 15 zl w zaleznosci od dania.
restauracja wygladala na bardzo droga przez co w tygodniu przychodzilo tak malo osob ze na okraglo szef wymyslal na prace jak np. szorowanie szczoteczka fug w podlodze lub szorowania drewnianej podlogi szrubrem. czasami robilem to kilka godzin bylem caly spocony, a jak szef przychodzil mowil ze "(moje imie) ty to myles? bo jakos tego nie widze. popraw to"
a musialem jeszcze w miedzy czasie zajmowac sie klijentami. czasami zostawalem sam narestauraci z kucharzem. zdazaly sie przedstawienia niedaleko na muszli koncertowej to bywaly sytuacje ze latalem miedy 20 stolikami pelnymi gosci i nie wiedzialem ktorych brac pierwszych. ludzie wychodzili bo nie mial kto obslugiwac
zawsze trzeba bylo dzwonic do szefa by przyslal kogos do pomocy ale zanim ktos dojechal to polowy ludzi juz nie bylo. wtedy zalamalem sie poraz pierwszy chociaz bardzo gleboko to ukrywalem. pracowalem wtedy z 2 gejami ktorzy odnosili sie z swoja orientacja gdzie im to odpowiadalo. wtedy rozstalem sie z dziewczyna.
nie wiedzialm co mam mysles bylem podlamany i watpilem w swoja orientacje prze co przespalem sie z facetem. nie bylo seku analnego bo nie czulem tego ale calowalem sie z nim chociaz nie czulem zadnego podniecenia. mimo to chcialem sie calowac.
barkowlo mi bylej dziewczyny z ktora tak naprawde ja zerwal przez prace. byla mlodsza od mnie ale lubiala bardzo sie kochac, calowalismy sie na okraglo.po kilku tygodniach od zerwania zaczelo sie wlasnie problemy z orientacja. trwaly krotko i bardzo zalowalem sytuacji do ktorych doszlo. mimo to ukrywalem to
ale czulem sie strasznie, probwalem sie zabic. wzielem duzo tablete chyba z 30 i popilem alkoholem, wszystko zwrocile w przyplywie placzu. bylem zalamany mimo to nie okazywalem tego staralem sie by ludzie nie widzieli jak placze
albo uderzam piescia w sciane. nie potrafilem odreagowac zlosci. kumuluje sie w mnie a w momentach mocnego stresu ojawia sie placzem i nerwami. nie daje sobie rady. aktualnie mieszkam za garnica od kilku lat. myslalem ze jak wyjade to nie bede mial kontaktu z nikim z dawnego otoczenia,
udlo sie ale tu poznalem znacznie wiecj osob ktory naduzywaja narkotykow. popadlem jeszcze gorzej. myslalem ze jak bedze mieszkal z bratem za granica to wszystkko sie zmieni nie bede spotykal takich osob ale albo to oni trafiaja na mnie albo ja na nich. przez pierwsze miesiace za granica bylo dobrze, myslalem ze to koniec mojich problemow ale zacza sie nawrot jak okazalo sie
ze wspolokator lubi sobie czasem zapalic. wciagnelo mnie z powrotem. na poczatku delikatnie a po 3 latach zaczelo sie ponownie po tym jak brat wrocil do polski. prze ponad rok czasu nie bylem wtedy w domu u rodziny.
obecnie jestem wciaz te same problemy a nawet wieksze nadal mam problem z marihuana ale narazie staralem sie ja odstawic mimo wszystko ciagnie mnie do niej, aktualnie posiadam 5 zepsutych zebow ktorych nie jerstem w stanie wyrwac bo mam fobie
przed dentystaki po ty co mi 2 stomatologow zrobilo. jena zablabawala mi zeba do wyrwania przez co lezalem w szpitalu i rozcinali mi podbrudek a drugi wyrwal zeba i zostawil jego kawalek w dzisle. od miesiaca czytam w kazdej wolnej chwili co mi jest z zebami bo przez fobie i depresje ktora ciagle ukrywam
nie bylem u stomatologa ja zaczely sie problemy. przez to co wyczytalm w internecie wiem ze zapewne mam 3 torbiele z czego jeden potrafie wyczuc w podbrudku jeden , dwa na gornych usemkach po za tym ma jeszcze 2 zeby ze szczatkowym wierzcholkiem i wystapily mi juz obiawy ktore wycztalem w internecie.
mam stan podgoraczkowy z maksymalna temeretura 38 stopni , po za tym plytki oddecch, biegunka, brak apetytu, swiatlowstret, smrod z ust a od 3 tygodni stracilem 8 kilogramow. ostnio kiedy sie wwczesniej warzylem mialem 65. jestem chudy i ma 185 wzrostu. nie posiadam wystarczajacych sirodkow by naprawic zeby tu za granica bo fundusz nie pokrywa takich
zabiegow.po za tym przez ciezko prace kelnera i bark odpowiednich butow na starcie no i narkotyki doprowadzily do zylakow w lewej nodze ktore powinny zostac zoperowane. nie wiem co zrobic mysle tylko o smierci, szczecze ciekawi mnie co moeze byc po niej.

Odnośnik do komentarza

ja aktualnie nie pale 9 miesiecy podczas zucanian zastapilem sobie fajke blantem co bylo jeszcze gorsze.
posiadam 20 tysiecy zlotych choociaz jak bym mial wiecej czasu uzbieral bym kolejne 20 wystarczylo by kilka miesiecy i szukam kliniki ktora mi pomoze z zebami a z wlaszcz z tym guzkiem (to chyba torbiel) tak go ksztaltem przypomina jak robi sie badanie palpitacyjne

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...