Skocz do zawartości
Forum

Jak się zabiję nie będzie to miało większego wpływu


Gość Aroon

Rekomendowane odpowiedzi

To zalezy w co wierzysz. Jeśli wierzysz w życie pozagrobowe, to może wydaje Ci się, że zobaczysz z tamtego drugiego świata przynajmniej jak Twoim bliskim i znajomym jest smutno i żle , po Twoim odejściu. Jak wydajesz się sobie sam dla nich nic nie wart, to mialbyś choć malą satysfakcję, że docenili Cie po śmierci.
Jednak jesli faktycznie wierzysz np. wg norm katolickich, że tam jest nasze dalsze życie, to odbierając je sobie tutaj na ziemi, tam automatycznie plasujesz się nisko w hierarchi, bo samobójstwo to wielki grzech i pewnie bedziesz sie obracał miedzy pieklem a czyśćcem, co najwyżej. Nie żal Ci ? A te niesympatyczne jednostki, ktore za zycia Ci dokuczyły, poniewaz w całym swoim dlugim życiu (bo go sobie nie ukrócą) nic bardzo gwaltownego nie uczynią, bedą się wałęsac tam po drugiej stronie życia między czyśćcem a niebem. Czyli po latach okaże się, że oni znów stoja lepiej od Ciebie, nawet tam, gdzie mieliśmy juz miec spokój.

Jesli jesteś osobą nie wierzącą w żadną inna formę życia oprócz tej na ziemi, to jak popelnisz samobójstwo to w zaden sposób już nie bedziesz mial satysfakcji lub braku satysfakcji z żalu Twoich bliskich. Jeśli jednak nie ma żadnej innej formy życia niż ta ,tu na ziemi, to głupio byłoby te jedyną formę życia oddawać walkowerem. Mimo,że teraz pewnie uważasz, że życie masz wredne, to nie umiesz przewidziec jakie bedzie za m-c, rok czy 10 lat. Zycie to taka sinusoida. Czasem czujemy się jak pod psem a w innych momentach az tak bardzo nam ono nie uwiera. Z rzadka bywamy wręcz szczęsliwi.

Podsumowując. Niezależnie jak Ci Twoje życie dopiekło, mnie wychodzi,że nie nalezy się go pozbawiać N I G D Y.

Może, bo jestes chwilowo na skraju życia i robisz jego podsumowanie- rk Ci wyszedl, że tylko go trzeba sobie odbierać- może trochę odwróc kota ogonem i zacznij mysleć inaczej.
Kiedy w swoim życiu byłem choć zadowolony lub szczęsliwy. Na pewno są takie momenty- czy jak jechaleś do babci na wakacje, czy jak z siostrą ganialeś po polach,czy jak mama tuliła po upadku i zbitym kolanku, czy jak dostaleś upragnioną zabawkę, czy jak dostaleś się do klasy o upragnionym profilu....- zbieraj w swoich myslach tylko te dobre wspomnienia i przypominaj sobie co wtedy czuleś, jak się czules. Siedz i wspominaj to bez końca. To może brzmi dla Ciebie głupio. Jednak Ty wlaśnie tez tak teraz robisz, że kolekcjonujesz w sobie wspomnienia ze swojego życia. Tyle,że te złe, te upokarzajace.

Mówią, że umiejętnośc życia polega również na tym, umiemy w sobie kolekcjonować te dobre momenty życia, wzmacniac je w sobie i wierzyć ,że kiedyś nastapią nowe równie piękne i dobre. Ta wiara daje nam siłę do pójścia naprzód, do pokonywania trudów zycia codziennego.

Zyczę Ci UMIEJĘTNOŚCI KOLEKCJONOWANIA D O B R Y C H MOMENTÓW ŻYCIA- zaręczam, że wtedy sam wyśmiejesz swoje dzisiejsze myśli o przerywaniu jakże kruchego naszego życia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...