Nauka

[sabawera95]

Mam problem z jednym przedmiotem, że muszę do czwartku się nauczyć 65 definicji. Problem z tym, że już zaczynam odczuwać brak cierpliwości do tego, nie rozumiem o co chodzi w tych definicjach (tekst był czytany kilkukrotnie i wraz nic). Próbowałam wszystkich znanych mi sposobów uczenia się aby zapamiętać (mapa myśli, na zrozumienie, itp). Jedynie co w tej chwili uważam za jedyne wyjście to nauczyć się na pamięć. Rozłożyłam sobie na mniejsze partie po około 24 definicje. Jak na pierwsze podejście po kilku godzinach z przerwami pamiętam 10 definicji (większość całych a 2, że "kołacze się w którymś kościele który znam" bo po dłuższej chwili zastanowienia przypominam sobie całą resztę). Przeraża mnie to, że jeszcze mi zostało coś około 40 do nauczenia plus te, które w tej chwili za nic sobie nie przypomnę. Złoszczę się na samą siebie, że nie potrafię zapamiętać mimo, że siedzę nad tym którąś godzinę z rzędu. Pomocy!

[rafik54321]

Temat jest prosty... Nie denerwuj się bo tylko "obciążasz swój procesor w mózgu" :) . Im bardziej się stresujesz tym trudniej idzie ci nauka ponieważ część twojej percepcji musi być oddelegowana do zamartwiania się. Co przecież nie ma najmniejszego sensu.

Mi najbardziej pomaga w uczeniu się procedura "zrozum a zapamiętasz"... Po prostu muszę dosłownie wszystko rozumieć w pełni, co jak, do czego i dlaczego. Wtedy wiedzę chłonę jak gąbka. Oczywiście u ciebie może być inaczej.

Nie staraj się uczyć na "URAAAAA!!!" 10 godzin pod rząd :/ . Bo zapamiętasz tylko pierwsze dwie, a reszta wyleci uchem... Sen tutaj jest twoim sprzymierzeńcem. W czasie snu mózg analizuje dane które zebrał, układa je i przepisuje z "pamięci podręcznej/krótkotrwałej do pamięci stałej/długotrwałej". Tak więc 2 godzinki nauki, a potem się połóż i po prostu zamknij oczy i poleż. Trochę przyśniesz, mózg poogarnia sobie tematy, wstaniesz z czystą "podręczną" znowu się poduczysz i znowu lulu :) .
W taki sposób powinnaś dać radę bez większego problemu zapamiętać 80% materiału.

[unna-1]

Rafik dobrze ci radzi.
Mnie pomagało, gdy zapisywałam to sobie, szybciej przyswajałam.
Poszukaj w internecie lekcji, na temat tych definicji.
Są tam tak przystępnie wyjaśnione tematy, że bez trudu pojęłam coś, co było dla mnie "czarną magią"

[mgr Kamila Krocz]

1. Rób przerwy podczas nauki.
2. Dziel materiał na mniejsze części.
3. Zaznacz słowa klucze kolorowymi markerami.
4. Stosuj powtórki.
5. Nie wkuwaj wszystkiego na pamięć, postaraj się zrozumieć to, co masz zdefiniować.
6. W celu usystematyzowania sobie wiadomości zrób krótkie notatki.
7. Stosuj mapy myślowe.
8. Ucz się w ciszy, by nie dekoncentrować się na inne bodźce.
9. Ucząc się, powtarzaj treści na głos.
10. Wywietrz pokój i zablokuj fejsa ;)

[Gość HansHans1]

Dużo czytałem i z resztą sam sprawdziłem, że pewien rodzaj muzyki klasycznej ma duży wpływ na poprawę szybkości uczenia się i zapamiętywania. Ta muzyka uspokaja wewnętrznie i relaksuje. Mianowicie jest to muzyka barokowa i najlepiej "Largo". Np. Largo z Bacha. A. Corelli. A Vivaldi (cztery pory roku). Nie trzeba nawet tego świadomie słuchać, wystarczy aby ta muzyka leciała nawet po cichutku w tle. Warto spróbować. Mi to pomaga.

[głowonóg]

Sama doskonale wiem, że z tą nauką bardzo różnie bywa. Dlatego też warto poszukać jakiś informacji czy szczegółów na dany temat także w internecie. I tak na przykład znalazłam tę stronę https://www.worldmap.pl/europa/ dzięki której każdy może zapoznać się z bardzo szczegółową mapą i to z podziałem politycznym. Także jeśli chodzi o mnie to na pewno poczytam sobie nieco więcej na ten temat.