Skocz do zawartości
Forum

Odszedł do lepszej.


Gość Sheffieldin

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Sheffieldin

Kilka tygodni spotkan po czym on odchodzi podając blachy powód,jak się okazało teraz...ma kobietę o jakiej marzyl,pracujaca w klasie średniej,z miasta i wyksztalcona właściwie. A ja byłam tylko bo aktualnie nie mial takiej jak teraz. Powiedzial mi ze nie bylam ogarnięta i niesamodzielna,dal do zrozumienia ze nie mam dobrej pracy,poziomu jego. Jak na przyszłość nie dać sie tak zrobić ????

Odnośnik do komentarza

~Sheffieldin, zacznijmy od tego, że nigdy nie daj sobie wmówić, że jesteś gorsza.
Jednak nic nie spada z nieba, na wszystko trzeba sobie solidnie zapracować.
Wykształcenie jest istotne, ale ważne jest przede wszystkim to, co człowiek potrafi i jak radzi sobie w życiu, że nie wspomnę o cechach charakteru.
Oczywiście, piękna dusza nie wystarczy, gdy ktoś jest niewykształcony, a do tego oczekuje utrzymania od innych.
Domyślam się, że mieszkasz na wsi, jesteś młoda, więc inwestuj w siebie, dokształcaj się, szukaj lepszej pracy , to podstawa, ale rób to dla siebie.
Nie wiem dlaczego on ocenił cię jako nieogarniętą i niesamodzielną, może coś w tym jest, warto się nad tym zastanowić i coś zmienić na lepsze.
"Powiedzial mi ze nie bylam ogarnięta i niesamodzielna,dal do zrozumienia ze nie mam dobrej pracy,poziomu jego. "
Tym się akurat nie przejmuj, bo on nie popisał się szczególnym poziomem kultury osobistej.
Nawet jeśli nie chciał nadal spotykać się z tobą, to wypadałoby rozstać się w kulturalny sposób, nie raniąc drugiej osoby. Swoim zachowaniem, arogancją i prostactwem, udowodnił tylko jaki z niego burak. Jeśli dziewczyna do której odszedł, jest rzeczywiście taka wspaniała i na poziomie, to szybko się na nim pozna.
" Jak na przyszłość nie dać sie tak zrobić ????"
Właściwie nie masz czego, ani kogo żałować, spotykaliście się tylko kilka tygodni. to jest właśnie czas na poznanie drugiej osoby. Nie odpowiadałaś mu, ok, nic na siłę, ale warto w siebie inwestować.
Nie uzależniaj poczucia własnej wartości od opinii innych, tylko od poczucia własnej satysfakcji z życia.
Nie wiem jakie masz wykształcenie i plany na przyszłość, ale jeżeli twoim jedynym celem w życiu jest złapanie chłopa, rodzina, dzieci i bycie kurą domową na utrzymaniu męża, to musisz liczyć się z tym, że wielu ambitniejszych facetów, będzie szukało jednak kobiety przedsiębiorczej, która także będzie zasilać budżet rodzinny.

Odnośnik do komentarza

W mojej młodości do opuszczanej dziewczyny (chłopaka) mówiło się, że jesteś piękna(y), mądra (y)i dobra(y), ja nie zasługuję na taką(takiego). Dziękuję za wszystko co mi ofiarowałaś(leś), ale wydaje mi się, że jednak nie nadajemy na tych samych falach. Kwiaty na otarcie łez i tyle amanta widzialaś. Potem się dowiadywałaś pocztą pantoflową, że biega za inną mniej lub bardziej interesującą od Ciebie, ale widać dla niego ważniejszą.

Teraz albo czasy się zmienily, albo trafilaś na buraka, albo jedno i drugie.

Z tej znajomości wnioski jak u yonki.
Skoro burak to dobrze, że sobie poszedł.
Jeśli jego teksty zabolały to dlaczego? Może podświadomie czujesz, że jeszcze powinnaś w siebie, w swoją naukę inwestować i dlatego słowa chlopaka Cię ruszyly. Jeśli i Tobie coś w sobie przeszkadza, to nie ma się co dołować, tylko pomyśleć jak się w czymś podciągnąć. Jesteś młoda i to jest czas na Twój wlasny osobisty rozwój.
Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

~Sheffieldin
...ma kobietę o jakiej marzyl,pracujaca w klasie średniej,z miasta i wyksztalcona właściwie. A ja byłam tylko bo aktualnie nie mial takiej jak teraz. Powiedzial mi ze nie bylam ogarnięta i niesamodzielna,dal do zrozumienia ze nie mam dobrej pracy,poziomu jego. Jak na przyszłość nie dać sie tak zrobić ????

Przede wszystkim...
Nie biorę wszystkiego do siebie. Potrafię przyjąć krytykę i odrzucenie jako fakt nie związany z moją osobą.

Napisać łatwo, ale jak zrealizować ?
Projekcja jest manewrem psychologicznym, który można łatwo wyjaśnić. Jest ulubionym narzędziem umniejszacza: przenosi odpowiedzialność, za swoje własne uczucia na kogoś innego, zupełnie jakby ten ktoś był ich źródłem.

Te jego stwierdzenia powoduj, że zaczynasz zastanawiać się nad sobą. Przenosisz zainteresowanie na siebie, przyglądasz się własnym uczuciom, zamiast zwrócić uwagę na uczucia tej drugiej osoby, a to już zapewnia jej całkiem dobre schowanko. Oskarżyciel często obciąża cię odpowiedzialnością za to, co sam robi. Klasyka gatunku.
Czyż nie zakrawa na ironie, że ktoś, kto chłoszcze innych za negatywne myśli czy złe postępki, najczęściej sam grzeszy w myślach, słowach i uczynkach?
Gdy ktoś cię zaatakuje za coś, czego nie zrobilaś, mówi to więcej o nim niż o tobie.

Można powiedzieć ogromnie dużo o ludziach na podstawie ich projekcji. Trzeba tylko uważnie słuchać.
Z projekcją można sobie poradzić również w ten sposób:
Odbijanie projekcji:
Gdy ktoś oskarża cię o coś, czego nie zrobiłaś, sprawdź, czy on (ona) tego nie zrobił. Gdy ktoś ci czymś grozi, zagroź mu dokładnie tym samym. (Istnieje duze prawdopodobieństwo, że on czy ona grozi ci czymś, czego się sam najbardziej boi). Gdy ktoś zarzuca ci, że jego (jej) nie lubisz, że jesteś uprzedzony, zgadnij, kto tu kogo nie lubi. Zgadnij, kto jest uprzedzony. Gdy ktoś ci mówi, że masz wybrać między A i B, powiedz temu komuś, że nie masz zamiaru wybierać, że on sam może podjać decyzje.
(Jay Carter "Wredni ludzie")

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...