Skocz do zawartości
Forum

''daj mi czas,musze to przemyslec''


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!
jestem w zwiazku od 4 miesiecy. Znamy sie rok.
Wszystko bylo w porzadku, radzilismy sobie chociaz mamy jakies 30 km od siebie i pewne ograniczenia ( brak zarobku z jego strony poniewaz konczy technikum w tym roku.) Pozniej poklocilismy sie o to ze niby troche jest zmeczony jezdzic do mnie co piatku i wracac w sobote dodomu. Ale przyjechalam do niego i dogadalismy sie ze teraz bedziemy tak sie widywac a swieta spedzimy razem itp. Chlopak bardzo emocjonalny, przezywa to ze chce juz zarabiac jak koledzy a musial raz kiedys powtarzac rok przez nieudany zwiazek.) Przyjezdzalam tak raz na jakis czas, co 7-10 dni. Wszystko bylo wspaniale, byl bardzo uczuciowy, mowil o planach ze mna na przyszlosc. Tak samo super bylo 2 tyg temu 23.11.2016 . w piatek 25 pisal mile rzeczy ,wieczorem nagle przestal. W sobote napisal tylko dobranoc :*. Wymienielismy moze z 5 zdan przez caly weekend. Wiedzialam ze chyba potrzebuje czasu, wiec nie odzywalam sie. We wtorek 29.11 juz nie wytrzymalam i zapytalam czy cos sie dzieje na co otrzymalam odpowiedz ze gadal z kolega na nasz temat i kolega dal jemu do myslenia. Chodzilo glownie o to ze jakby skonczyl szkole to przeprowadzil sie z domu rodzinnego do mnie( nigdy nie namawialam jego ani nie proponowalam czegos takiego, lecz ON SAM zaczynal gadac na takie tematy i budowac plany). Napisal cos w stylu ze chcial by nauczyc sie samodzielnego zycia. Odpisalam ze nigdy nie zmusilabym jego do zamieszkania ze mna, pozatym ze chcialabym zeby nauczyl sie takich niezbednych rzeczy. Nastepnego dnia postanowilam zapytac jak sie czuje itp, odpisal ze bez zmian i ze nadal nie wie co zrobic , czy byc w zwiazku czy nie. Odpisalam ze wiem ze mnie kocha tak samo mocno jak ja kocham go, ze damy rade ze wszystkim razem chocby nie wiem co by sie dzialo. Otrzymalam odpowiedz : "daj mi czas musze to przemyslec'''. Napisalam ze jasne, kazdy potrzebuje przerwy. I ze kocham go najmocniej. ''dziekuje :) doceniam to ".
No i teraz pytanie - jak dlugo jeszcze mam czekac? Juz czekam przez 7 dni. Z ostatnich sil trzymam sie by nic nie pisac.
dodam jeszcze ze chlopak bardzo chcial ze mna byc, i czuje ze mnie kocha. Lecz nie wiem jak mam postepowac w tej sytuacji. Planowalismy spedzic razem swieta, sylwestra itp..czuje sie bardzo kiepsko

Odnośnik do komentarza

antoshko94, znacie się rok, ale parą jesteście dopiero od 4 m-cy, do tego jest to związek na odległość.
Mimo, że odległość między wami nie jest duża, to jednak spotkania dość rzadkie.
Żeby naprawdę poznać człowieka, trzeba z nim przebywać, to zbliża i pozwala także obserwować tę druga osobę w różnych sytuacjach. Do tego okazuje się, że to ty wykazujesz się większą inicjatywą jeżdżąc do niego.
Piszesz o miłości, ja nie neguję twoich uczuć do niego, ale obawiam się, że bardzo go sobie wyidealizowałaś.
Odnoszę wrażenie, że on kieruje się, nie tyle uczuciem do ciebie (słabo to okazuje), a raczej własną wygodą, a nawet interesem.
Powinna ci się zapalić czerwona lampka, gdy on zaczął snuć plany o zamieszkaniu u ciebie, bez żadnej konsultacji z tobą?
Wybacz, ale to bezczelność, a może cwaniactwo. Obawiam się, że głównym jego celem było wygodne ustawienie się, niż faktycznie związek z tobą.
Sam fakt, że po 4 m-cach "związku" i twoich starań, on chce czasu na zastanowienie się - nad czym?
Nie odzywa się do ciebie, opinia kolegi jest ważniejsza dla niego niż kontakt z tobą.
Nie oszukuj się, chłopak, któremu zależy, zabiega o dziewczynę, szuka z nią kontaktu, tymczasem cała inicjatywa wychodzi od ciebie, a on zamilkł.
antoshko94, bardzo ci na nim zależy, choć nie wiem dlaczego, ale odpuść, pogódź się z tą sytuacją, wiem ,że to przykre, ale trzymaj fason i nie poniżaj się, nie narzucaj, nie kontaktuj się z nim.
Spójrz na realia, mija tydzień, a on milczy, czy tak zachowuje się chłopak, który kocha?
Nie trzymaj się na siłę kogoś, kto cię lekceważy i po prostu nie chce. Jeśli on udaje takiego niezdecydowanego, to ty bądź stanowcza i sama zadecyduj.
Nie licz na niego na święta i zacznij planować Sylwestra w innym towarzystwie.

Odnośnik do komentarza

dziekuje bardzo :)
milo mi ze w koncu ktos odpisal
znamy sie bardzo dobrze,mielismy dosc rozne sytuacje..wlasnie dlatego postanowilam ze dam jemu ten czas,bo wiem ze go potrzebuje
ale z innej strony wiem rowniez ze masz racje, bo dla mnie to tez jest takie niedojrzale i bez sensu, bo jak kochasz to nie sluchasz tego co mowi kolega...
chcialabym inne plany, ale trudne to poniewaz dodomu wyjechac nie moge i wgl.. trudna sytuacja
zobacze jak potoczy sie to dalej
nic na sile ((
pozdrawiam! i dziekuje !

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...