Skocz do zawartości
Forum

Agresja chlopaka, amfa. Co dalej?


Gość marttaa111

Rekomendowane odpowiedzi

Gość marttaa111

Czesc. Jestem tutaj nowa i mam problem. Sek w tym, ze nie wiem, co.robic. Mam 19 lat, moj chlopak jest starszy o rok. Jestesmy ze soba od trzech lat i zawsze bylo dobrze. Ale ostatnio cos sie zmieni. Chlopak zrobil sie nerwowy, klotliwy. Czepia sie o byle co, robi mi awantury. Bylam na zakupach i kawie z kolezankami. Spotkanie troche sie przeciagnelo, ale zadzwonilam do niego i powiedzialam, ze przyjde do niego pozniej. Jak juz sie pojawilam, wyptypwal, gdzie tak naprawde bylam, co i z kim robilam. Krzyczal, popychal mni. Nigdy wczesniej sie tak nie zachowywal. Potem niy przepraszal, ale wtedy po raz pierwszy balam sie go. Zachowywal sie tak, jakby mu cos odbilo. Co jeszcze: zdarza mu sie wciagac amfe. Wczesniej tego nie robil, raz niby sprobowal na imprezie, ale potem sam mowil, ze dragi go nie kreca. No, ogolnie zmienil sie na gorsze. I coraz gorzej jest miedzy nami. Jak sie z nin spotykam, to coraz mniej pewnie sie czuje, wewnetrznie czuje niepokoj, jakies poddenerwowanie. Ostatnio w jego rzeczach znalazlam noz. Nie pytalam o to, bo raz, ze mnie zatkalo, a dwa - balam sie tego, jak zareaguje. I teraz pytanie do was, forumowiczow: co robic? Martwie sie o niego, bo widze, ze dzieje sie cos zlego, ale z drugiej strony boje sie tez o siebie.. jak postepowac?

Odnośnik do komentarza

Hej !
Jestem tutaj rowniez nowa ale przejelam sie Twoja historia...

Fakt ze bardzo kochacie sie, skoro juz dlugo jestescie razem..wiec mysle ze jakbys wybrala ten wlasciwy moment kiedy bedziesz pewna ze chlopak jest trzezwy, spokojny, swiadomy..i pogadala z nim na ten temat
domyslam sie ze byloby to BARDZO TRUDNE
Nie wiem czy dobrze mowie.. ale wydaje mi sie ze jestes mila dziewczyna i znalazlabys dobre, przekonujace slowa...tymbardziej ze tak Ci zalezy na nim

Ale to bardzo zalezy od tego odpowiedniego momentu..musisz wybrac ten wlasciwy, zeby czuc sie bezpiecznie

noz to sprawa inna.. zauwazylam ze chlopaki w wieku 17-22 uwazaja ze ''kosa'' to super sprawa i trzeba ja miec..czuja sie bezpieczni wtedy czy cos w tym stylu.. dla lansu raczej

Odnośnik do komentarza
Gość marttaa111

Próbowałam z nim rozmawiać, ale to nic nie daje. Martwi mnie i jego agresja, no i - nawet przede wszystkim to - że ćpa. I to mu się zdarza coraz częsciej. On twierdzi, że nic mu nie będzie, amfa mu nie zaszkodzi i żebym nie panikowała. I że jak mi się nie podoba, to zawsze mogę odejsc :/. Ale to nie jest takie łatwe, tym bardziej, że znamy się już trzy lata, zawsze było dobrze między nami, nigdy nie było takich akcji, jak teraz. Szarpanie, popychanie? Nawet nie przyszłoby mi to do glowy, teraz wystarczy nawet niewielkie spięcie, a on od razu tak reaguje. Niby przeprasza, ale to raczej puste słowa. mięlismy wczesniej duże plany, teraz to się coraz bardziej oddala. Koleżanka mi powiedziała, żebym zerwała z nim, bo skoro teraz się tak zachowuje, to co będzie później. Ale jak wspomniałam wczesniej: to nie jest takie łatwe. nie jest łatwo rozstać się z kims, kogo się mimo wszystko kocha i z kim spędziło się dużo udanych chwil.
Co do tego noza - może i być tak, jak napisałas, ale ostatnio w naszym miescie doszło do zaatakowanie starszej kobiety nożem, więc.. Wiem, że to jest okropne myslenie, ale przyszło mi do głowy, że to mógł byc mój chłopak :/. Tym bardziej, że nie złapano osoby, która to zrobiła.
Jestem w potrzasku, bo naprawde nie wiem, co zrobić, żeby pomóc chłopakowi, ale i żebym ja sama później tego nie pożałowała.

Odnośnik do komentarza

jasne ze nie odejdziesz, tez bym nie mogla tego zrobic..
moze jestes w dobrych relacjach z jego rodzicami? skoro nie masz takiego wplywu teraz ( nie dlatego ze Ciebie nie kocha,a dlatego ze tak dzialaja narkotyki) , to moze bylaby to dobra decyzja pogadac z nimi i znalesc jakies wyjscie.
chlopak moze sie wkurzyc, ale liczy sie to ze moze byc zdrowym i takim jakim go znasz i kochasz..
trudna sytuacja, kazde wyjscie jest ryzykowne
musisz uwazac na siebie i pamietac ze takie jego zachowanie to tylko wplyw narkotykow

Odnośnik do komentarza

Na zachowanie chłopaka duży wpływ ma amfetamina. Sama zauważyłaś, że odkąd zaczął ćpać, stał się agresywny, zaczął nosić przy sobie nóż. Robi Ci awantury z byle powodu, jest zazdrosny, chociaż nie ma ku temu podstaw. Zdaję sobie sprawę, że trudno odejść od człowieka, z którym planowało się przyszłość. Pamiętaj jednak, że narkotyki to świństwo, które niszczy nie tylko tego, co ćpa, ale niszczy wszystko na swojej drodze. Dopóki Twój chłopak nie jest czysty, dopóty nie będzie obiektywnie i trzeźwo myślał, nie mówiąc już o zaangażowaniu w związek. Sprawa tak naprawdę jest prosta i jednoznaczna: albo przestanie brać, albo od niego odejdziesz. Nie da się stworzyć udanego, szczęśliwego zwiazku z narkotykami w tle. Chyba, że chcesz, by ciągle Cię ranił i zniszczył swoje/Wasze życie... Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...