Skocz do zawartości
Forum

Jak pomóc rodzicom alkoholikom?


Gość ktostamktostam

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ktostamktostam

Mam rodziców alkoholików. Tak mogę to stwierdzić. Z tatą jest tak, pracuje chodzi na terapie i czasem przychodzi wypity. Pije od kiedy pamiętam. Moja rodzina jest pod nadzorem pani kurator. Mam mówi, ze to przez brata, który miał kiedyś sprawę. Fakt pochodzę z dużej rodziny, choć teraz mieszkamy w 6. Wracając do tematu tatę chcą wziąć na odwyk. On mówi, ze nie przeżyje i albo sam się zabije albo się tam wykończy bez papierosa itd. W ogóle nie wykazuję chęci leczenia, tak jakby nie miał dla kogo... Mama natomiast pije okresowo. Teraz np. święta i mówi, ze ma dużo pracy. Moim zdaniem więcej narzekania bo przecież ja jej pomagam. Najgorsze jest to, że ona wypiera się i kłamie prosto w oczy, a potem chodzi i mówi, ze coś ją boli. Szantażuje mnie, że się zabije. Czasem myślę, że gdybym ja to zrobiła może by zrozumieli jak niszczą naszą rodzinę. Ale ktoś musi być rozsądny. Najgorsze są kłótnie, jeden jest lepszy od drugiego. Nie wiem jak z nimi rozmawiać. Mama gdy jest trzeźwa jest ok, nawet nie rozmawiamy o tym. Czy ona zawsze musi się wypierać? Chociaż by się przyznała to nie usprawiedliwień tysiące. Ma powody pić, mamy zadłużenia. Co robić?

Odnośnik do komentarza

Witam, niestety rodziców na siłę nie zmusisz do rezygnacji z alkoholu. Moim zadaniem musisz się skupić nie tyle na ratowaniu rodziny, co na swoim zdrowiu psychicznym. Niestety jesteś dzieckiem alkoholików i fakt ten ma ogromy wpływ na Twoje życie. Czy myślałaś o terapii dla DDA?

Odnośnik do komentarza

To prawda, ktoś musi być rozsądny a Ty taka jesteś - silna, wyjątkowa, mądra. Przede wszystkim nie możesz się poddawać. Staraj się aby zarówno tata jak i mama trafili na odwyk, ponieważ w przypadku wyleczenia taty, kiedy mama nie przestanie pić nawet okresowo, istnieje ryzyko powrotu taty do stanu sprzed leczenia. Nie musi się to odbywać w tym samym czasie, ale w różnych. Jeśli masz nieletnie rodzeństwo bądź sama jesteś nieletnia kurator może wystosować wniosek o takie leczenie. Ważne, abyś oprócz pomocy rodzicom dbała też o siebie, bo to bardzo istotne. W miarę możliwości możesz pomagać w obowiązkach domowych i młodszemu rodzeństwu, jednak pamiętaj, żeby nie rezygnować z marzeń i celów. Spróbuj też porozmawiać z rodzeństwem powiedzieć co jest nie tak w Waszej rodzinie - np. kłótnie i co każdy z Was może zmienić, aby Wasze życie było lepsze. Możesz także zadzwonić pod poniższe numery telefonów i zasięgnąć szczegółowej porady jak działać w takiej sytuacji, jakie masz prawa i możliwości:

TOWARZYSTWO POMOCY MŁODZIEŻY
tel. 022 635 54 67
w godz. 14.00 - 18.00

MŁODZIEŻOWY TELEFON ZAUFANIA
tel. 192 88, www.mtz.wa w.pl
czynny w dni powszednie

DLA DZIECI I MŁODZIEŻY DORASTAJĄCEJ I DOROSŁEJ
tel. 022 672 52 26
Fundacja Lepszy Świat

DLA DZIECI I NASTOLATKÓW ZANIEDBANYCH, SEKSUALNIE WYKORZYSTYWANYCH
KTÓRYCH RODZICE PIJĄ
tel. 022 827 61 72
Stowarzyszenie OPTA
poniedziałek - piątek w godz. 15.00 - 18.00

Powodzenia! Jesteś naprawdę wyjątkową córką!

Odnośnik do komentarza

Jakbym skądś to znała :)
Rozumiem Cię w 100%- taka presja na jedyną myślącą osobę w domu. Walczę (próbuję) z tym już dobre 10 lat i nic. Wciąż mam jednak nadzieję na poprawę. Na początku (dopiero niedawno minęło mi to) czułam się winna- nie tego, że piją, ale że Ja- jedyna trzeźwa i już prawie dorosła nic z tym nie robię. To jest dziwne. Mam 25 lat, nie piję i nigdy nie zamierzam (w żadnych ilościach- biszkopt nasączony alkoholem też odpada) a jednak alkohol niszczy mi życie. czy to jest normalne...?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...