Skocz do zawartości
Forum

Czy ludzi dzisiaj totalnie pogrzało z tymi telefonami?


Gość zgniewana

Rekomendowane odpowiedzi

Tak właśnie. Zaczyna mnie to do szału doprowadzać. Z kimkolwiek bym nie wyszła na piwo, kawę czy do kina NOTORYCZNIE gapią się w te telefony.... Zwracałam uwagę raz, drugi, trzeci- nie pomaga. Siedzą. W konsekwencji zamiast wyjść ze mną jak człowiek z człowiekiem, "wychodzą" jeszcze z 5 wirtualnych przyjaciół na fejsbuczku... Naprawdę nie wiem co się w tych czasach dzieje, czy nie można spotkać się z kimś i spędzać czas bez ciągłego lampienia się w tę zabaweczkę (sorry, dzisiaj telefony to bardziej zabawki dla bogatych gimbów, już dawno straciły swoje przeznaczenie)? I jeszcze te wieczne pretensje, że czegoś nie znam, że jak to? Nie wiem, co to snapchat, pokemon go i inne tego typu durne aplikacje? Ostatnio mój 30 lat starszy ojciec wyśmiał mnie, bo nie wiedziałam co to roaming..... No tragedia, jaka ja muszę być dziwna i żałosna, że takich rzeczy nie wiem, w dzisiejszych czasach? Przecież to podstawa! Nie wiem, co o tym myśleć, rzygać mi się chce, jak widzę 20 letnie baby szukające pokemonów... Albo powtarzany ostatnio schemat- jest impreza, żarcie, alkohol ale nie można zacząć się bawić, bo przecież połowa uczestników MUSI zrobić zdjęcie i wysłać przez snapchata..... Przecież cały świat MUSI widzieć co jesz, pijesz, gdzie chodzisz, srasz i co kupujesz.
Przepraszam, że się tak uniosłam ale naprawdę mnie to denerwuje. Mam dwie przyjaciółki, z którymi coraz gorzej się dogaduję. Jednym z powodów, jest, co tu dużo ukrywać, zachowanie opisane wyżej... Nie ma spotkania, na którym nie wyciągałyby tych komórek, nie ma spotkania na którym nie pisałyby z kimś oprócz rozmowy ze mną, nie ma spotkania, na którym nie szukałaby na siłę pretekstu, żeby wyjąć te swoje telefony (jesteśmy w restauracji i gadamy- nie wiesz, w którym roku Związek Radziecki zaatakował Polskę? Zraz sprawdzę w telefonie....).... Kiedy mam jakiś problem ŻADNA nie jest w stanie poprawić mi humoru, wysłuchać bez prawienia niczym zdarta płyta tych samych komentarzy ("ja ci nic nie poradzę, sama musisz to jakoś rozwiązać"), natomiast pierwsze są do podania 50 różnych, gówno potrzebnych aplikacji czy gierek na telefon....
I ta moda, na to co modne, to co nowe, to co ładne, to co czyste. Z nikim nie mogę nic sensowego porobić. Skaczemy na bungee? Nie, boję się. To co powiesz na survival albo wyjazd na woodstock? Coś ty, w taki syf? To może jedziemy nad morze? Nie chce mi się... Za to płaszczyć dupę na fejsie jak najbardziej ci się chce.. W wakacje starałam się wyciągnąć przyjaciółkę na wyjazd w góry. Planowałyśmy to już od maja. Potem dowiedziałam się, że nie ma pieniędzy, chwilę później przyznała mi, że kupiła xboxa....
Naprawdę, z nikim nie mogę już nic robić. Mam wrażenie, że otaczam się pustymi ludźmi, którym w głowie tylko to, jak zaprezentować się na zewnątrz... Każda wypicowana, idealnie zrobiony makijaż, starannie ułożone włosy, modne ciuchy z sieciówek, każda musi być na bieżąco z trendami mody, z elektroniką, z aplikacjami na telefon, każda ma na facebooku 50 tysięcy identycznych selfie i robi zdjęcie wszystkiego co zaraz znajdzie się w jej żołądku, torebce czy odbycie, każda ma równie idealnego, wykształconego, kasiastego i KONIECZNIE przystojnego partnera, bo tych mniej atrakcyjnych mierzą wzrokiem (same mi się do tego przyznają). Piszę tutaj zwłaszcza o jednej ze swoich przyjaciółek, która od dłuższego czasu zaczyna mi podpadać. Ciągle słyszę od niej teksty, od których aż włos się na głowie jeży. Że nienawidzi grubasów, bo ją obrzydzają (sama należy do lasek, co to katują się dietami i trenują z Chodakowską, bo to przecież takie modne dzisiaj być fit), że jej główną wartością są pieniądze (tak, przyznała wprost) i że zrobi wszystko, żeby być bogata. Kiedyś rozmawiałam z nią o dzieciach, bo takowe chciałaby kiedyś posiadać. Mówię jej, że dzieci to obowiązek, co zrobisz z nimi jak zachce ci się wyjechać czy zabawić się. Ta do mnie, że załatwi jakąś dobrą opiekunkę. Ja mówię, że to kosztuje. Do niej nie docierało, że może być tak, że na żadną opiekunkę stać jej nie będzie, nie, to było poza granicami jej pojmowania. Ona będzie bogata, będzie wyjeżdżać,a dzieci zostawi pod opieką opiekunki, inaczej być nie może..
Chcę z nią zerwać kontakt. Stopniowo to robię, bo mam dość tandety, która mnie otacza.
Gdzie mogę poznać normalnych ludzi? Wiecie, takich, którzy nie biegną za fejmem, mają gdzieś chory wyścig szczurów, nowinki technologiczne, którzy mają w głowie jakieś resztki uczuć wyższych czy szacunku dla siebie i innych?

Odnośnik do komentarza
Gość nie_wiem314

Nikt nie jest normalny, ale na pewno znajdziesz coś dla siebie. Zbyt dużo ludzi żyje na planecie żeby się nie powiodło. Z osobami opisanymi powyżej to bym się nawet nie zadawał, może w złym kręgu znajomych jesteś? Jak się tam w ogóle znalazłaś? Brzmi strasznie. Trzeba poszukać głębiej, będzie ciężko, na początku może nawet bardzo, ale warto bo owoce trudów mogą być wspaniałe! W Internecie, poprzez wspólne zainteresowania, fora tematyczne, jeśli w pobliżu nie ma ciekawych osób.

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai i Ciarahy

Ludzie mogą uzależnić się od wszystkiego, telefony są po prostu jedną z tych rzeczy bez której ciężko byłoby nam cokolwiek na szybko załatwić. Osobiście mogę powiedzieć tyle, że ja np... to bez komórki czuję się jak bez ręki, gdy zapomnę jej zabrać z domu idąc np.... do kolegi, sklepu lub gdziekolwiek indziej to, od razu czuję, że coś jest nie tak, czegoś mi brakuje, i przeważnie po nią wracam.
Dlaczego?
Bo to jest mój kontakt ze światem i z nią czuję się bezpiecznie.
Jeśli szukasz takich ludzi, którzy na co dzień nie korzystają z nowoczesnej technologii to, może powinnaś rozglądnąć się tam- http://www.geekweek.pl/galerie/4146/dzikie-plemiona-zyjace-bez-kontaktu-z-cywilizacja/7

Odnośnik do komentarza

to każdego własna sprawa, czy używa telefonu, czy nie, a ty nie masz nic do tego, bo nie jesteś ich matką. ja też używam nonstop telefonu, śpię z nim. i co? i nic złego nie robię. jeżeli dla Ciebie używanie telefonu to obraza, to ja Ci kochaniutka radzę iść do gimnazjum, tam nauczysz się, co to znaczy być poniżanym, obrażanym.
Wyobraź sobie, że ludzie mają wiele spraw na głowie, i muszą zerkać, co im ktoś odpisał, albo zerkają na plan dnia, by pamiętać swoje obowiązki.
kiedyś słuchałam muzykę mając słuchawki w uszach i gadałam ze swoją koleżanką, a inna koleżanka wtrąciła się, że powinnam zdjąć słuchawki. Nic pi... nie odpowiedziałam... Co ona ma do moich słuchawek?

Nie wtrącaj się w życie ludzi, i martw się o siebie, bo nigdy nie wiadomo, kiedy tata powie Ci, że już nie chce Cię utrzymywać i masz przerwać studia i zarabiać na chleb.

Żegnam

Odnośnik do komentarza

~nie_wiem314 • 35 minut temu
Ale jej nie chodzi o samo używanie telefonu tylko o życiową postawę tych ludzi, czy w ogóle przeczytaliście to co napisała

Dokładnie, i to ze ktoś coś robi to wcale nie oznacza że wie co robi i co jest dobre , to pusta pogoń za płytką popularnością, Autorka powinna zmienić znajomych,
co nie znaczy ze sama znajomość nowoczesnych mediów społecznościowych jest czymś złym.

Odnośnik do komentarza

Nie powiem, że niektóre komentarze mnie zdziwiły..

nie_wiem314

Przyjaciółki, o których piszę znam od dziecka. Kiedyś były normalne, albo raczej mniej goniły za tym, by być takie jak wszyscy, miały swoje zdanie i jakieś tam rozsądne zasady. Wszystko się zmieniło wraz z pójściem na studia. Zwłaszcza piszę tu ciągle o jednej przyjaciółce, którą znam dłużej i która jeszcze w liceum zachowywała się całkiem rozsądnie. Miała swoje zdanie i nie ulegała wpływom. Nagle poszła na studia i zupełnie inna dziewczyna. Zaczęła palić-jest teraz uzależniona od papierosów, brać narkotyki, gdzie w liceum wręcz gardziła "ćpunami" i "nie rozumiała co takiego jest w tych papierosach, ze wszyscy je palą", upija się, dziewictwo straciła po pijaku w klubie z przypadkowym mężczyzną, no i zachowuję się właśnie jak przysłowiowy gimbus odnośnie tych telefonów, aplikacji itp. Tak jakby cofnęła się w rozwoju, nie wiem. Dorosłość chyba uderzyła do głowy za bardzo.

Mordehai i Ciarahy

Chyba źle mnie zrozumiałaś. Ja też telefon mam zawsze przy sobie i również źle się czuję, gdy go zapomnę. Co nie znaczy, że jak jestem w towarzystwie to zamiast słuchać, co inni mają do powiedzenia, wyciągam komórę i smsuję z ludźmi usprawiedliwiając się "podzielną uwagą"..

ridge

Dziecko drogie, albo trollujesz albo jesteś bardzo młoda. Przykro mi, ja nie piszę tutaj o 15 letnich nastolatkach, które de facto ze względu na wiek mają prawo w ten właśnie sposób się zachowywać, tylko o 20 lub ponad 20 letnich ludziach, którzy kawy z tobą nie wypiją dopóki nie zrobią zdjęcia i nie wrzucą go na instagrama, pojmujesz?
Wyobraź sobie, że ludzie mają wiele spraw na głowie, i muszą zerkać, co im ktoś odpisał, albo zerkają na plan dnia, by pamiętać swoje obowiązki.
Jakich zajęć? Jakie obowiązki? O czym ty piszesz powiedz mi, bo chyba myślimy o dwóch zupełnie różnych sprawach... Wyobraź sobie, że nie spotykam się z bogatymi biznesmenami, którzy muszą sprawdzać, czy klient z kontraktem oddzownił, lub szef, ale z koleżankami, które nie tyle odpisują, bo PISZĄ,SMSUJĄ, REGULARNIE z ludźmi na fejsie, olewając przy tym osobę, z którą spotkały się. Po co? Marnują swój i mój czas. Skoro wolą z kimś popisać to po cholerę ze mną wychodzą? Też mogłabym coś lepszego porobić niż czekać, aż jedna z drugą łaskawie zakończą pisać z kolegą na fejsie ....

kiedyś słuchałam muzykę mając słuchawki w uszach i gadałam ze swoją koleżanką, a inna koleżanka wtrąciła się, że powinnam zdjąć słuchawki. Nic pi... nie odpowiedziałam... Co ona ma do moich słuchawek?

Tragedia. Nie mam wątpliwości, że przez takich jak ty, ten świat upada. Koleżanka miała absolutną rację i wybacz ale nie ona, lecz ty zachowałaś się w tym momencie jak ostatnia pi..a. Totalny brak szacunku dla drugiej osoby...

Odnośnik do komentarza
Gość nie_wiem314

Och, znajomych to co się pozmieniali po drodze miałem mnóstwo. Nawet biorąc pod uwagę ich małą ilość chyba miałem szczęście, że dwóch się jakoś ostało przez tyle lat. Warto poszukać nowych w takim razie, a tym starym ze względu na sentyment dać czas, może im przejdzie. Znam jednego co się zachłysnął życiem też, ale udało mu się wyjść. Samemu. Nie każdy jest tak silny, możesz próbować pomóc, ale nic na siłę.

Odnośnik do komentarza

Ale koleżanka która zwracała Ci uwage mogła o tym nie wiedzieć, i właśnie miała racje ze taka rozmowa przez słuchawki to brak szacunku i normalności, a Ty od razu o niej z agresją jako głupiej pi.dzie - to o to chodzi i to jest złe nienormalne :)

Odnośnik do komentarza
Gość normalnakobietka

Dla mnie te telefony mogłyby nie istnieć...Też nie rozumiem tego świata.Ja np pozbyłam się wszelakich portali społecznościowych typu fejs.Za dużo życia mi to zabierało(mam 27 lat)Mnie też wkurza,że jak idę z przyjaciółką czy siedzimy w knajpce to ona też telefon wyciąga non stop.To jest takie lekceważenie człowieka.Ja jestem osobą,która kocha poskakać na bosaka po łące,wyjść na spacer do lasu bez tych cudów techniki.No ewentualnie z mp3 i moją muzyką,ale telefon zostawiam w domu.Wierz mi są jeszcze normalni ludzie na tym świecie.Ja jestem czasem szalona,ale pozytywnie.

Odnośnik do komentarza

wow, super. Tak czytam i stwierdzam, że są jeszcze ludzie normalni na tym świecie :) Cieszę się, bo mnie też ten ciagły pęd męczy i te wszystkie nowinki technologiczne, moda itp.... a wszystko to takie puste ... Super, że jest nas więcej takich, którzy to dostrzegają :)

Odnośnik do komentarza
Gość HansHans1

Zgadzam się z autorką i widzę, że niektórzy jej nie zrozumieli. Rozumiem, że komórka to aktualnie rzecz niezbędna. Ale idziesz z kumplem gdzieś do knajpy napić się piwa i pogadać.... a on ciągle wgapiony w ekran i za chwilę prosi o powtórzenie tego co do niego się mówiło bo był myślami w telefonie! Dajcie spokój. Co jak co, ale to już brak szacunku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...