Skocz do zawartości
Forum

stary uparty osioł


Gość refleksyyyyyja

Rekomendowane odpowiedzi

Gość refleksyyyyyja

Wysiadam.Partner sporo starszy,chory,bo kilka miesięcy temu miał operację,ma stomię a w ten czwartek mają mu znowu wyciąć kawałek jelita ,i ma podobno mieć zdjęty worek stomijny,ale jest również ryzyko,że zostanie z tym do końca życia.Kocham go,ale jest niepoważny,bo pił alkohol,gdy przyjmował antybiotyki,bo jest uzależniony,pali(i mnie truje przy okazji).Nie mam siły do tego człowieka ,staram się mu pomóc,ale on nie chce dbać o siebie.Ile można biegać za kimś i szarpać za rękaw kogoś kto myśli,że będzie żył wiecznie?

Odnośnik do komentarza
Gość refleksyyyyyja

~Apleeee
to już nie można było normalnego faceta ułożonego znaleźć w twoim wieku?

Skąd ja miałam 5 lat temu to wiedzieć skoro dobrze się maskował.A ja nie lubię rówieśników,ale to nieważne.Ważne to co on ze sobą robi.Mi zarzuca dziecinność a sam źle postępuje.:<

Odnośnik do komentarza

Twój partner mimo choroby chce żyć normalnie, tak jak dotąd.
Uszanuj to. On ma prawo do własnych decyzji, odnośnie swojego życia.

" ,staram się mu pomóc,ale on nie chce dbać o siebie.Ile można biegać za kimś i szarpać za rękaw kogoś kto myśli,że będzie żył wiecznie?"
Uderzyła mnie końcówka tego zdania - kto myśli, że będzie żył wiecznie-
Wiesz, że tego typu myślenie, zdecydowanie pomaga w chorobie? I w szybszym dojściu do zdrowia.
A także polepsza jakość życia.

Wiem że to co napisałam kłóci się z poglądami większości ludzi.
Ja jednak uważam, że takie psychiczne poddanie się chorobie jest gorsze, niż sama choroba. A mam tu na myśli także siebie.

Gdzieś tam słyszałam o panu, który nie chciał leczyć się na raka. Rodzina chciała go zmusić, załatwili szpital psychiatryczny, wsadzili go do karetki... a on z niej uciekł. Oświadczył, że to jego życie, jego decyzje itd.
I JA uważam, że miał do tego pełne prawo.

Jednak rozumiem, że jest ci ciężko, że chcesz jak najlepiej i współczuję ci.

Odnośnik do komentarza

przykro mi... wiesz, ja to boje sie lekarzy. bo niby kim oni są, że twierdzą, że mają prawo grzebać we flakach, i czy mają mikroskopowe urządzenia, aby zrobić to precyzyjnie? dobry lekarz, przeważnie to tylko w prywatnym gabinecie, ale też nie w każdym.
ja osobiście, mam przepuklinę w brzuchu przez co mogę mieć kłopot z rodzeniem. i wiesz co? postanowiłam nie rodzić. bo wolę być starą panną bez dziecka, niż dać się pokrajać na stole operacyjnym jakimś gówniarzom, którzy pewnie na studiach ściągali, a przed operacją rąk nie myją, o!

Odnośnik do komentarza
Gość refleksyyyyyja

~zbPatrycja
przykro mi... wiesz, ja to boje sie lekarzy. bo niby kim oni są, że twierdzą, że mają prawo grzebać we flakach, i czy mają mikroskopowe urządzenia, aby zrobić to precyzyjnie? dobry lekarz, przeważnie to tylko w prywatnym gabinecie, ale też nie w każdym.
ja osobiście, mam przepuklinę w brzuchu przez co mogę mieć kłopot z rodzeniem. i wiesz co? postanowiłam nie rodzić. bo wolę być starą panną bez dziecka, niż dać się pokrajać na stole operacyjnym jakimś gówniarzom, którzy pewnie na studiach ściągali, a przed operacją rąk nie myją, o!

Wiesz co...mój facet musiał mieć operację,bo mógł umrzeć,to chodziło o jego życie.Nie miał zbytniego wyboru,a nie gówniarze się nim zajmują tylko najlepszy specjalista w kraju.

Odnośnik do komentarza

Wybacz trochę mnie ponioslo bo poprostu wiem że dużo lekarzy to skrajne głąby. Moja bacia umarla na raka jelita. Powiem Ci że gdybym się dowiedziała że mam chore wnętrzności to bym się chyba zabila. Bo to najgorsze mieć chore wnętrze i być zdanym na lekarzy którzy niechlujnie j na odwal zszyją szwy. Mi szkoda mojego pięknego ciala

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...