Uczucie nietrzeźwych oczu a schizofrenia

[Gość Zaur]

Witam! Od dłuższego czasu podejrzewam u siebie schizofrenia prostą. Mianowicie od jakiegoś czasu, wydaje mi się, jak bym patrzył przez nietrzeźwe oczy, jakbym był we śnie. Mam bardzo natrętne myśli o tym co mi dolega. Coraz mniej odczuwam radość, częściej pogrążam się w moich myślach. Wszystkie moje wspomnienia które mam, wydają się takie dziwne, jak bym wtedy miał ograniczoną świadomość. Mam uczucie jak by moje myśli ważyły ponad tonę. Wydaje mi się jak bym miał inny tok myślenia, jak bym inaczej rozumował świat. Wcześniej miałem napady paniki, byłem na skraju wytrzymałości. Nie wiem co się dzieje. Zawsze byłem normalny, zawsze miałem znajomych nigdy nie miałem problemów psychicznych choć przyznam że miałem epizody hipochondryczne. Strasznie się boję tej schizofrenii. Nie chce być inny niż wszyscy. Dodam jeszcze że czasami jak sobie coś wspominam to nie wiem czy to było naprawdę, czy we śnie. Proszę o jakąś odpowiedz, bo długo tak nie pociągnę. Jestem umówiony na 24 kwietnia do psychologa ale pisze tutaj bo już nie mogę się doczekać opinii jakiegoś eksperta. Z góry dzięki..

[Gość ewelinaxg]

Panicznie bojąc się choroby sam się w nią niestety wpędzasz. Wydaje mi się, że nie jest to schizofrenia, lecz nerwica. Jednak aby postawić diagnozę konieczna jest osobista konsultacja, dlatego bardzo dobrze zrobiłeś, że postanowiłeś spotykać się ze specjalistą. Daj znać jak poszło pierwsze spotkanie. Co Ci powiedział psycholog?

[Natalia Bator]

Rozmowa z psychologiem jest konieczna, bo nie wiadomo na ile to schizofrenia, a na ile np. odrealnienie. Czasem, podejrzewając u siebie chorobę, wierzymy, że to to i faktycznie zaczynamy dostrzegać objawy danej choroby, podczas gdy nasza diagnoza była błędna. Jeśli założysz, że masz schizofrenie, z czasem naprawdę możesz na nią zachorowac, dlatego lepiej nie stawiać sobie diagnoz, ale zawsze zasięgnąć opinii specjalisty, który po przebadaniu, stwierdzi co może dolegać i zaproponuje leczenie, dlatego bardzo dobrze zrobiłeś, że umówiłes się na rozmowę z psychologiem. Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia!

[Gość Komercha]

zgadzam się z Natalią. Musisz koniecznie porozmawiać z psychologiem