Skocz do zawartości
Forum

Problem psychiczny i zdrowotny po rzuceniu palenia


Rekomendowane odpowiedzi

Na wstępie zaznaczę, że nie wiedziałem, gdzie zakwalifikować ten temat. Z jednej strony pasuje do działu zdrowia, z uwagi na konkretne symptomy, które zaraz opiszę, z drugiej strony tutaj.

W każdym razie nie palę papierosów od ponad 7 miesięcy. Wcześniej paliłem kilka lat w końcowym etapie ok. 10-12 papierosów na dobę. Jestem młodym człowiekiem (25 lat). Początkowo nie czułem żadnych negatywnych objawów rzucenia palenia, miałem pomniejsze problemy z koncentracją, które szybko ustąpiły. Wkrótce potem jednak zaczęły się koszmary senne i coś w rodzaju paraliżu sennego, w którym mogę się poruszać (jestem na jawie, ale de facto jeszcze śnię i mogę się poruszać, czasem coś widzę, czasem coś widzę, ale z reguły tylko i wyłącznie coś pamiętam/rozumiem z rzeczywistości sennej, w sensie wydaje mi się, że to, co przed chwilą mi się śniło, jest absolutną prawdą). Założyłem, że nasilenie takiego zjawiska (występowało u mnie chyba od zawsze, ale sporadycznie) jest spowodowane zwiększonym stresem, którego nie okazuję, ale który musi być gdzieś w środku i objawiać się właśnie w ten sposób. Niestety do wszystkiego dochodzi drugi, poważniejszy problem.

Mianowicie od zawsze miałem niskie ciśnienie i problem zimnych stóp. Kiedy byłem młodszy i nie paliłem zdarzało się, że występowało to też latem, generalnie jednak problem występował od jesieni i hamowałem go poprzez noszenie 2-3 par skarpetek w zależności od temperatury. Palenie papierosów trochę w tym aspekcie poprawiło (zakładam, że przez podniesienie ciśnienie, wypicie znacznej ilości kawy na raz też ten problem kasuje), ale po rzuceniu wrócił zwielokrotniony. Obecnie, długi czas już po rzuceniu, stopy są lodowate (ręce też są zimniejsze) nawet przy temperaturze +30 stopni Celsjusza. To problem, rzecz robi się nieznośna, rzutuje również na moje samopoczucie i zdolność do koncentracji.

Byłem u lekarza, według którego przepływ krwi jest normalny i zimne stopy mogą być objawem psychosomatycznym. Na razie jestem zapisany do psychiatry, czekam, z tymże rzecz nasila się już tak nieznośnie, że pomyślałem, iż rady poszukam też tutaj. Początkowo myślałem, że to problemy w suplementacji i brak żelaza/magnezu, na co wskazywały badania krwi (jestem regularnym dawcą). I rzeczywiście, okazało się, że miałem niedobór żelaza, ale nawet po jego uregulowaniu problem zimnych stóp nie zelżał. Nie wiem, co zrobić. Boję się, że nie wytrzymam i znów zacznę palić, bo na tę chwilę wolałem problemy wywołane paleniem tytoniu niż wiecznie zimne stopy i niskie ciśnienie. Obecnie problem jest o tyle patologiczny, że nawet znaczny wysiłek fizyczny nie ogrzewa stóp do końca. Z kolei wiem, że dym, innego rodzaju ( :) ) sprawia, iż momentalnie robi mi się cieplej, a po paru minutach stopy przestają być lodowate.

Co zrobić? Co jeszcze mogę zrobić oprócz czekania na psychiatrę? Rzuciłem momentalnie, bez problemów, może powrót do czasu diagnozy nie będzie złym pomysłem?

Odnośnik do komentarza

Dodam jeszcze, że problem bardzo nasilił się też przed rozpoczęciem palenia (w wieku 20 lat). Przez większość życia miałem nadwagę, którą kompletnie zbiłem w wieku 19 lat, wtedy zacząłem odczuwać wieczny chłód (wcześniej byłem niemalże "odporny na zimno), stopy bywały zimne też latem, ale nie tak ostro jak teraz. Teraz, jak o tym myślę, palenie rzeczywiście sporo pomogło. Nie uwzględniłem tego w pierwszym poście, ponieważ okres bycia szczupłym bez palenia był u mnie relatywnie krótki i trochę zepchnąłem go w pamięci na bok. Palenie pomogło jednak więcej, niż mi się to wydawało.

Odnośnik do komentarza

Wątpię czy to palenie "pomagało",bo ciśnienie miałeś trochę wyższe,szkoda ,że sobie nie mierzyłeś wtedy i teraz,chociaż dziwne by to było,może bardziej psychika tu odgrywała rolę,bo palenie tytoniu zaburza krążenie.
ale jak nie palisz 7 m-cy ,to powinieneś przytyć ,a tym samym ,może i wróci tak jak było kiedyś.

Co do krążenia ,to lekarz robił jakieś badania,czy tak na oko stwierdził ,że z krążeniem w stopach jest ok?

Do palenia ja bym nie wracała ,to paskudny nałóg,znajdź jakieś sposoby,dużo się ruszaj,biegaj w miejscu,rób masaż stóp ,przeczytaj też sobie o szczotkowaniu stóp,kąpiel raz w zimnej ,raz w gorącej wodzie ,przed snem kąpiel rozgrzewająca ,w łóżku poduszka elektryczna ,czy maść rozgrzewająca ,
wszystko po to ,żeby poprawić krążenie,dopóki nie nie znajdziesz przyczyny.

"Przyczyn zimnych stóp może być wiele - od zupełnie naturalnych zjawisk termogenicznych w organizmie, po przewlekłe schorzenia wymagające leczenia. Jednak najczęściej występujące przyczyny nie są groźne dla zdrowia i łatwo można się z nimi uporać domowymi sposobami. Marznięcie stóp często dotyczy osób o szczupłej i wysokiej budowie. Ogrzanie narządów wewnętrznych odbywa się wtedy kosztem części obwodowych ciała. Również osoby nadreaktywne emocjonalnie mogą odczuwać wzmożone zimno. Wydzielane w ich organizmie w nadmiarze katecholaminy powodują silne kurczenie się naczyń krwionośnych, co jest przyczyną odczuwanego zimna.
Stres i uczucie niepokoju to również przyczyny zaburzeń w krążeniu obwodowym krwi. Osoby działające w stresie odczuwają nie tylko zimno, ale i nadmierną potliwość górnych i dolnych kończyn.

Innym powodem ciągłego uczucia zimna w stopach jest siedzący tryb życia i praca przed komputerem. Taki stan jest szczególnie groźny dla osób, mających jednocześnie niedobór ruchu. Spowolnione krążenie powoduje nadmierne marznięcie stóp, ale może też doprowadzić do poważniejszych schorzeń sercowo-naczyniowych. Jedną z poważnych przyczyn zaburzeń krążenia obwodowego jest palenie tytoniu. Palacze dotkliwie odczuwają zimno i są bardziej podatni na odmrożenia stóp podczas chłodów. Prozaiczną przyczyną, której nie warto lekceważyć są uciskające skarpetki lub podkolanówki, utrudniające swobodny transport krwi i tlenu do kończyn.

Problem zimnych stóp nie powinien być alarmując, gdy pojawia się sporadycznie, a domowe sposoby wystarczają, by się go pozbyć. Natomiast, jeśli marznące stopy stają się przewlekłą dolegliwością, która powoduje dyskomfort, a sposoby na rozgrzanie nie przynoszą ulgi, wtedy należy zgłosić się na badania lekarskie."

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

"ale jak nie palisz 7 m-cy ,to powinieneś przytyć ,a tym samym ,może i wróci tak jak było kiedyś."
"Do palenia ja bym nie wracała ,to paskudny nałóg,znajdź jakieś sposoby,dużo się ruszaj,biegaj w miejscu,rób masaż stóp ,przeczytaj też sobie o szczotkowaniu stóp,kąpiel raz w zimnej ,raz w gorącej wodzie ,przed snem kąpiel rozgrzewająca ,w łóżku poduszka elektryczna ,czy maść rozgrzewająca"
Nie przytyję, nadwyżka kaloryczna poszła w budowę mięśni.
Problem w tym, że bardzo dużo się ruszam, tyle że, jak zaznaczyłem, teraz nawet ostry wysiłek anaerobiczny nie jest gwarantem rozgrzania stóp. Dzisiaj mi to na przykład skacze i jak rano miałem non stop zimne stopy mimo noszenia butów w mieszkaniu, tak teraz są ciepłe, trudno powiedzieć dlaczego, ale za to czuję się chory, osłabiony i czuję to też w mięśniach.

Lekarz zrobił badanie parę minut sprawdzając coś przy stopach, naciskając itd., z tymże jak mówiłem, regularnie badana jest moja krew (od początku roku 4-krotnie miałem morfologię, tlen powinien być rozprowadzany normalnie, ostatnio morfologia była już pozytywna - wcześniej problemem była zbyt mało żelaza, które suplementuję od marca).

To może być stres, ale nie wiem, czy tłumaczyłoby to dlaczego problem znacznie łagodnieje po papierosach? (Gdzie niby nikotyna tak naprawdę zwiększa odczuwanie stresu). Prawdą jest, że przy paleniu nie szczękałem zębami przez sen i nie mówiłem tak często, jak teraz. Nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Czy interesowałeś się refleksologią?
Jest to masaż i uciskanie receptorów, czyli punktów na ciele, głównie na stopach.
Te receptory są odpowiednikami różnych narządów.
Ta metoda może poprawić działanie całego organizmu.

Zakup sobie na allegro książkę
Ku Zdrowej Przyszłości

Ten niski poziom żelaza który sztucznie podniosłeś suplementacją z czegoś wynikał, może ze słabej pracy śledziony.

Ogólnie jest to starochińska metoda wspomagania organizmu i równoważenia zakłóceń przepływającej przez niego energii.
Myślę że odpowiednio zastosowana może Tobie pomóc również w problemach ze snem.
Praktycznie można uciskać te receptory np naciskając stopą małą gumową lub metalową kuleczkę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...